Volkswagen przygotowuje się do ekspansji na rynku samochodów elektrycznych i przedstawia ciekawy sposób na ponowne wykorzystanie zużytych baterii ze swoich pojazdów.
Volkswagen ma bardzo fajny sposób na ponowne wykorzystanie zużytych baterii ze swoich samochodów elektrycznych
Jeszcze wczoraj informowaliśmy Was, że w ciągu 24 godzin od uruchomienia przedsprzedaży modelu ID.3, którego produkcja rozpocznie się pod koniec tego roku, po samochód zgłosiło się 10 000 kupujących. Biorąc pod uwagę fakt, że w pierwszej transzy do sprzedaży trafi zaledwie 30 tys. sztuk specjalnej wersji 1ST, można mówić o sporym sukcesie. Volkswagen ma już plan na wykorzystanie zużytych baterii ze swoich samochodów elektrycznych, choć te jeszcze do pierwszych klientów nie trafiły. Nie przeszkadza to jednak firmie w podzieleniu się swoim pomysłem, którym zainteresowane są także inne firmy.
Zobacz też: Volkswagen prezentuje koncept ID Roomzz, elektrycznego, rodzinnego SUVa
Do zasilania samochodów elektrycznych potrzeba ładowarek. Volkswagen przygotowuje własne rozwiązania, z których będą mogli skorzystać pierwsi właściciele tego typu pojazdów już w przyszłym roku. Ładowarki te w przyszłości wykorzystywać będą zużyte baterie samochodów, które zamiast do utylizacji trafią ponownie do użytku w nowej formie. Pozostały ładunek posłuży jako część składowa ładowarek przenośnych. Te mogą być zarówno stacjonarne i podłączone do stałego źródła zasilania, jak i transportowane na dalekie odległości i ustawione w miejscach, w których będą akurat potrzebne — jak np. wydarzenia kulturalne, czy sportowe. Oczywiście w pierwszej fazie, w ładowarkach tych instalowane będą nowe ogniwa. Dopiero z czasem zastępowane będą bateriami pochodzącymi z samochodów, w których zostaną wymienione na nowe.
Zobacz też: Volkswagen wyprodukuje elektryczny samochód dla wszystkich
Volkswagen informuje, że ładowarki to mobilny magazyn energii o pojemności 360 kWh z możliwością jednoczesnego, szybkiego ładowania 4 samochodów jednocześnie z mocą maksymalną 100 kW. Pierwsze tego typu urządzenia pojawią się w Niemczech już w przyszłym roku. Po całkowitym wyczerpaniu potencjału tego typu ogniw, trafią one do fabryki w Salzgitter, gdzie poddane zostaną recyklingowi, a niektóre komponenty zostaną wykorzystane w nowych bateriach. Firma podaje, że w chwili obecnej 53% odzyskiwanych części trafia do ponownego obiegu, a docelowo ma to być 97%.
Źródło: Roadshow/Cnet
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu