Motoryzacja

Volkswagen z rekordem wszech czasów na Pikes Peak! Elektryk pokonał górę

Marek Adamowicz
Volkswagen z rekordem wszech czasów na Pikes Peak! Elektryk pokonał górę
Reklama

Volkswagen kolejny raz zapisał się na kartach historii. W imponującym stylu ustanowił nowy rekord wszech czasów na trasie legendarnego wyścigu górskiego Pikes Peak!

O przygotowaniach Volkswagena do zmierzenia się z legendarnym wyścigiem Pikes Peak International Hill Climb słyszeliśmy pod koniec kwietnia, kiedy to koncern pochwalił się samochodem, który miał zmierzyć się z legendarną górą. W ostatni weekend przyszedł czas na próbę, która okazała się ogromnym sukcesem. Oprócz zwycięstwa udało się ustanowić rekord wszech czasów w tym trudnym i wymagającym wyścigu. Dokonał tego francuski kierowca Romain Dumas za kierownicą elektrycznego Volkswagena I.D. Pikes Peak!

Reklama

Volkswagen z rekordem wszech czasów na Pikes Peak: elektryk z nowym rekordem

Pojazd, który wziął udział w rekordowym przejeździe został zbudowany w 250 dni. 17 października 2017 roku rozpoczęto realizację projektu elektrycznego auta, który miał wygrać i ustanowić nowy rekord wszech czasów na bardzo trudnej i technicznej trasie. Volkswagen I.D. Pikes Peak charakteryzuje się niewielką masą (wraz z akumulatorami waży mniej niż 1100 kg), dużym pakietem aerodynamicznym (zapewniający maksymalny docisk do podłoża również przy rozrzedzonym powietrzu) i potężną mocą (680 KM).


Przy budowie I.D. Pikes Peak, Volkswagen stworzył system jak najszybszego, a równocześnie jak najbardziej ekologicznego zasilania samochodu. Regulamin legendarnej imprezy nie był sprzymierzeńcem niemieckich konstruktorów, gdyż w przypadku przerwania wyścigu ładowanie nie mogło przekroczyć limitu 20 minut. Dlatego też na linii startu ustawione były specjalne generatory, które dostarczyły energię elektryczną do akumulatorów Volkswagena I.D. Pikes Peak

Volkswagen z rekordem wszech czasów na Pikes Peak: legendarna góra pokonana

Za kierownicą elektrycznego bolidu siedział francuski kierowca wyścigowy Romain Dumas. Było to jego czwarte zwycięstwo w legendarnym wyścigu, który rozgrywany jest od 1916 roku – w tym roku odbyła się jego 96. edycja. W 2012 roku cała trasa jest wyasfaltowana, a od 2013 roku rekordowy czas przejazdu należał do Sebastiena Loeba, który w Peugeocie 208 T16 PikesPeak pokonał legendarną trasę w czasie 8:13,878 min.


Pikes Peak International Hill Climb liczy łącznie prawie 20 kilometrów (19,98 km) i ma 156 zakrętów. Start znajduje się na wysokości 2862 m.n.p.m, a metę położono 1440 metrów wyżej – na wysokości 4302 m.n.p.m. Co ciekawe nawet w czerwcu na tej wysokości potrafią panować temperatury poniżej zera stopni Celsjusza. Dlatego też przed elektrykiem Volkswagena było jeszcze trudniejsze zadanie, bowiem duża różnica wysokości mogła znacząco wpłynąć na pracę układu napędowego. Jednak Volkswagenowi znów się udało i z czasem 7:57,148 min ustanowił nowy rekord wszech czasów – poprawiając stary czas o ponad 16 sekund.

W wypowiedziach dla mediów, Romain Dumas tak opisywał swój sukces:

Reklama

Ten wynik przekroczył nawet nasze własne oczekiwania. Od testów w tym tygodniu wiedzieliśmy, że pobicie rekordu jest możliwe. W tym celu wszystko musiało zagrać perfekcyjnie — od techniki do kierowcy. Pogoda również musiała się do tego przyczynić. To niesamowite, że wszystko przebiegło tak gładko. Nowy rekord Pikes Peak stanowi wisienkę na torcie. Nadal nie mogę uwierzyć, że Volkswagen i ja stoimy za tym nieprawdopodobnym czasem.


Reklama

W tegorocznych zawodach przewaga nad drugim samochodem wyniosła ponad 40 sekund, a rekord w kategorii aut elektrycznych poprawiony został o ponad minutę. Czy w przyszłorocznej edycji znajdzie się ktoś, kto poprawi rekord ustanowiony przez Volkswagena? Poniżej możecie zobaczyć krótki filmik z fragmentami rekordowego przejazdu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama