Motoryzacja

Zobacz jedyne takie Lambo na świecie! Miura SVR została odrestaurowana!

Marek Adamowicz
Zobacz jedyne takie Lambo na świecie! Miura SVR została odrestaurowana!
Reklama

To jedyny taki okaz na świecie. Najmocniejsza odmiana Lamborghini Miura SVR właśnie została odrestaurowana i nadal będzie cieszyć właściciela swoją świetnością.

W latach 1966 – 1972 z taśm produkcyjnych Lamborghini zjechało 763 egzemplarzy modelu Miura. Wśród nich znalazło się kilka egzemplarzy wzmocnionej wersji SVJ i SVR. Przez tych kilkadziesiąt lat większość egzemplarzy zaginęła, jednak w Japonii odnaleziono jedyny egzemplarz SVR i poddano go całkowitej renowacji. Po 19 miesiącach pracy możemy podziwiać efekty prac specjalistów z Lamborghini. Na początek jednak kilka faktów historycznych.

Reklama


Auto prezentowane na zdjęciach to numer 383, który wyprodukowany został w 1968 roku. Pierwszy właściciel tego sportowego auta pochodził z Turynu i po kilku latach postanowił auto sprzedać niemieckiemu kolekcjonerowi samochodów Heinzowi Straberowi. Ten ostatni w porozumieniu z Lamborghini poświęcił swoje auto do stworzenia wyjątkowej i jedynej w swoim rodzaju najostrzejszej odmiany SVR – cały proces trwał 18 miesięcy.

Kolejnym właścicielem samochodu został Hiromitsu Ito, który w 1976 roku sprowadził legendarne Lamborghini do Japonii. Co ciekawe auto zostało uwiecznione w japońskiej mandze „Circuit Wolf” i było wiele razy kopiowane w kolekcjonerskich modelach. To wszystko zdecydowanie podkreślało wyjątkowy charakter Lamborghini Miura SVR. A to jest bardzo mocne auto.


Modyfikacje, którym poddano Miurę do wersji SVR to m.in. zmiany w nadwoziu (poszerzenie nadkoli), instalacja wyczynowych opon Pirelli P7R w rozmiarze 345/35/15, montaż spojlera nad tylną szybą i wyścigowe zawieszenie KONI. Lamboghini Miura SVR napędzana była 3,9-litrowym silnikiem V12 ze zmienionym układem wydechowym, zmodyfikowanymi gaźnikami Weber i suchą miską olejową. Zmieniono także hamulce, które pochodziły z Porsche 917.

Samochód, który został poddany generalnej renowacji trafił do Lamborghini był w bardzo złym stanie – trafiło do San’t Agata w kawałkach. Dodatkowo prace prowadzone były na podstawie niezwykle skromnej bazie dokumentacji z 1974 roku, co nie pozostało bez wpływu na czas renowacji (trwała ona aż 19 miesięcy!). Co więcej wprowadzono kilka modyfikacji (m.in. zainstalowano 4-puntkowe pasy bezpieczeństwa i lepsze fotele), które nie pozostaną bez wpływu na bezpieczeństwo. Było to potrzebne, gdyż obecny właściciel korzysta z tej żywej legendy na kołach podczas wyścigowych eventów.


Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama