Militaria

US Navy rozgrzesza F-35C, winnym wypadku na lotniskowcu pilot

Krzysztof Kurdyła
US Navy rozgrzesza F-35C, winnym wypadku na lotniskowcu pilot
3

Zeszły rok nie należał do najszczęśliwszych w historii F-35. Te maszyny, i to w każdej wersji, zaliczyły mniej lub bardziej groźne wypadki, co doprowadziło nawet do wstrzymania odbioru nowych samolotów. Jeden z bardziej spektakularnych wypadków był jednak wynikiem błędu pilota.

Draka na Morzu Południowochińskim

Sprawa dotyczy wypadku myśliwca F-35C, który miał miejsce na początku zeszłego roku na lotniskowcu USS „Carl Vinson”. W czasie lądowania maszyna zaczęła się dziwnie zachowywać i w efekcie uderzyła z dużą siłą w pokład, zapaliła się i wpadła do morza.

Rannych zostało 6 marynarzy, a marynarka musiała przeprowadzić trudną akcję wydobycia zniszczonej maszyny. Pozostawienie na dłużej zatopionego F-35 akurat na tym akwenie nie wchodziło w grę, byłby to bardzo łakomy kąsek dla chińskich służb. Operacja wyciągnięcia wraku zajęła US Navy cały miesiąc.

„Na ręcznym”

Jak ujawniły wyniki śledztwa, pilot podjął się manewru, do którego nie był wystarczająco przeszkolony, w którym wytraca się prędkość przed lądowaniem dzięki obróceniu maszyny o 360°. „Sierra Hotel Break” to, żartobliwie mówiąc, trochę takie zawracanie na ręcznym. Pilot zapomniał jednak po wszystkim wprowadzić maszynę w tryb automatyczny, ale postępował tak, jakby to zrobił.

Mimo ostrzeżeń od obsługi nie był w stanie właściwie zareagować, co skończyło się dla wartego ponad 100 mln dolarów samolotu wodowaniem. Szczątki uszkodziły poszycie i osprzęt lotniskowca, oberwał też samolot walki elektronicznej EA-18G Growler. Ile kosztowała akcja jego podniesienia, strach pytać.

Z tego co podały media amerykański wynika, że pilot pozostał w marynarce, choć na dziś jest bez prawa do latania. US Navy wprowadziło nowe procedury, w ramach których pojawi się modyfikacja systemu hełmu F-35, który będzie ostrzegać pilotów, jeśli zapomną przejść do trybu automatycznego. Same manewry nie zostały, co zupełnie logiczne, zakazane.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu