"W głębi lasu" to drugi polski projekt Netfliksa i wygląda na to, że tym razem nam się udało. W sześcioodcinkowej opowieści poznajemy tajemnicę i jej rozwiązanie - czy finał usatysfakcjonował odtwórcę głównej roli Grzegorza Damięckiego?
Udany polski serial Netfliksa, ale czy jego finał był satysfakcjonujący?
"W głębi lasu" - polski serial Netflix już dostępny
Gdy my mówimy o "W głębi lasu", cały świat komentuje serial o tytule "The Woods" - to kolejna produkcja Netfliksa bazująca na książce poczytnego autora Harlana Cobena. Tym razem realia anglosaskie przeniesiono do Polski w latach 1994 i 2019. Efekty okazały się nad wyraz dobre, bo realizacyjnie, aktorsko i fabularnie serial wypada bardzo udanie.
Polecamy: Polakom udał się serial dla Netfliksa, więc siadajcie i oglądajcie. „W głębi lasu” – recenzja
Niektórzy grają podwójne role główne, innym przypada dzielenie jej z drugim aktorem. Grzegorz Damięcki i Hubert Miłkowski wcielili się w Pawła Kopińskiego - odpowiednio w jego starszą i młodszą wersję. Damięcki miał okazję zagrać nieugiętego prokuratora, który musi też zmierzyć się z przeszłością. Zagadkę i problemy sprzed ćwierć wieku, które nie dają o sobie zapomnieć, dzieli z wieloma innymi osobami, ale to on jest w centrum wydarzeń w obydwu przedziałach czasowych. Na obozie, gdzie był opiekunem, do lasu weszły cztery osoby, ale żadna nie wyszła żywa. Dwa ciała szybko odnaleziono, o pozostałej dwójce słuch zaginął.
Zobacz też: Netflix wie, jak walczyć o polskiego widza. Recepta na sukces jest taka prosta
Wywiad z Grzegorzem Damięckim - dorosłym Pawłem Kopińskim z serialu
W dzisiejszym odcinku podcastu Antyweb Po Godzinach miałem okazję porozmawiać. Czy usatysfakcjonował go finał serialu? Odpowiedź was zaskoczy. Aktora pamiętamy z takich występów w serialach "Wataha", "Belfer" i "Nielegalni".
Podcastu Antyweb Po Godzinach możecie posłuchać w:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu