Marek i Tomasz Sekielscy wstrząsnęli nie tylko Kościołem Katolickim w Polsce, ale również społeczeństwem, na które duchowieństwo w naszym kraju ma niestety niemały wpływ. Obraz "Tylko nie mów nikomu", udostępniony za darmo w platformie YouTube nie tylko wykazał obecność zjawiska pedofilii w Kościele, ale również bierność hierarchów w zakresie sprawiedliwego rozliczania bandytów.
"Tylko nie mów nikomu" został sfinansowany przez internautów za pomocą serwisu Patronite. W podobny sposób zbierane są (i będą) środki na dokument dotykający problemu "SKOK-ów", a także... kontynuację materiału o pedofilii w Kościele Katolickim. Trudno jest mi wskazać inny, bardziej dobitny przykład dobrego i skutecznego wykorzystania pieniędzy zgromadzonych z pomocą internautów. Jestem pewien, że i tym razem zbiórki zakończą się szybko i z bardzo korzystnym wynikiem dla dokumentalistów.
Sprawa pedofilii w Kościele to nie tylko polski problem. Film oglądano również w Stolicy Apostolskiej
Jak wskazuje serwis Wirtualnemedia.pl, Tomasz Sekielski w trakcie programy na YouTube "Sekielski Sunday Night Live" przekazał, że film był oglądany w Watykanie. Twórcy filmów mają dostęp do danych geolokalizacyjnych, które pozwalają im na określenie widowni dla każdego z materiałów. Na terenie Stolicy Apostolskiej odnotowano 46 wyświetleń.
Oczywiście, sam fakt powstania drugiej części filmu nie był tajemnicą, jednak dopiero teraz otrzymujemy kolejne informacje m. in. na temat spodziewanego terminu premiery. Sekielski przyznał się serwisowi Wirtualne Media, że już w tym momencie dysponuje całkiem niezłym materiałem. Potwierdził przy okazji, że premiera najprawdopodobniej odbędzie się w październiku, nadmienił ponadto, że "ten termin ten w ogóle nie jest zagrożony".
Tomasz Sekielski wypowiadał się w ostatnim czasie również w kontekście kosztów, których wymaga skonstruowanie takiego dokumentu. Internauci przeciwni działalności dokumentalisty bardzo często wskazywali na kwotę, jaką udało się uzyskać twórcom w serwisie Patronite (450 tys. złotych). Odpowiadając na bardzo częste zarzuty, Sekielski zwrócił uwagę na wynajem pokoi hotelowych, kupno urządzeń takich jak ukryte kamery, mikrofony, przejazdy samochodem i inne rzeczy związane z koniecznymi podróżami.
Zobacz również: Tylko nie mów nikomu - recenzja
W przypadku kolejnych dokumentów mogą pojawić się koszty związane z przelotami samolotem - to zaś może znacząco podnieść koszty robienia zdjęć. Jak wskazują Sekielscy, w trakcie już wykonanych prac nad obrazami o SKOK-ach oraz drugiej części "Tylko nie mów nikomu" pojawiła się konieczność wyjazdu za granicę.
Czekam do października. "Tylko nie mów nikomu" może nie był wybitny, ale potrzebny
Na "rynku" filmów dokumentalnych dawno nie było tak mocnego obrazu jak "Tylko nie mów nikomu". Dodatkowo, twórcy postanowili na crowdfunding oraz dotarcie do jak największej liczby odbiorców dzięki darmowemu udostępnianiu produkcji. Poza YouTube, gdzie pierwotnie ukazał się film, "Tylko nie mów nikomu" wyemitowano również w Telewizji WP oraz TVN.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu