Twitter

Użytkownicy prosili latami, Twitter mówił NIE. Aż do teraz

Kamil Świtalski
Użytkownicy prosili latami, Twitter mówił NIE. Aż do teraz
0

Edycja wpisów na Twitterze to opcja która od lat była upragniona przez użytkowników. Do tej pory Twitter zawsze mówił, że takiej możliwości nie ma i nie będzie. Ale coś się zmieniło.

Twitter to ciekawy twór. Pamiętam jego początki, kiedy wielu negowało potrzebę istnienia tego medium w ogóle. Kiedy okazało się że to własnie ten serwis oferuje najskuteczniejszą i najszybszą formę przekazywania krótkich informacji - zgromadził wokół siebie ogromną społeczność. To zupełnie inne medium niż Facebook, Intagram czy TikTok. Przez lata byliśmy świadkami rozwoju platformy. Zmieniały się limity znaków, opcje związane z multimediami. Obecny Twitter nijak nie przypomina już tego z 2006 roku. Jedna rzecz pozostaje jednak bez zmian: brak edycji wpisów. Przez cały ten czas twórcy serwisu szli w zaparte: takiej opcji nie było, nie ma i nie będzie. Aż do teraz, kiedy postanowili zmienić zdanie!

Edycja wpisów na Twitterze staje się faktem. Firma oficjalnie zapowiada nową funkcję

I taka narracja trwała aż do wczoraj, kiedy niespodziewanie ogłoszono, że od roku trwały pracę nad edycją. Nowa funkcja w pierwszej kolejności, w fazie testowej, trafi do subskrybentów (niedostępnego w Polsce) Twitter Blue — czyli premium wersji serwisu. Ale testy te nie rozpoczną się ani dziś, ani jutro — ich początków możemy spodziewać się w najbliższych miesiącach. Jak to dział w praktyce mozecie podejrzeć na poniższym, krótkim, materiale demonstracyjnym:

Ciekawa zbieżność czasu z tym, kiedy okazało się że Elon Musk wykupił dużo udziałów w Twitterze i sporo dzieje się wokół platformy w ostatnich dniach. Wieloletni użytkownicy mają jednak powody do radości - po tych wszystkich miesiącach próśb, wygląda na to, że nareszcie niebawem mogą liczyć na upragnioną funkcję. Czekamy jednak na więcej informacji zwiazanych z tematem — ot, chociażby ile czasu po publikacji wpisu będzie można go edytować, jak będą wyglądać zmiany w multimediach itd. Póki co - to wszystko pozostaje jeszcze pod znakiem zapytania.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

news