Facebook

Trip Slideshows na Facebooku, czyli zrzynka z Google+

Tomasz Popielarczyk
Trip Slideshows na Facebooku, czyli zrzynka z Google+
Reklama

Facebook testuje nową funkcję o nazwie Trip Slideshows. Jak nietrudno się domyślić po samej nazwie jest to rozwiązanie, które odpowiada za generowanie...

Facebook testuje nową funkcję o nazwie Trip Slideshows. Jak nietrudno się domyślić po samej nazwie jest to rozwiązanie, które odpowiada za generowanie pokazów slajdów z podróży. Już niebawem serwis będzie bez naszej ingerencji (i wiedzy) przygotowywał tego typu formaty. Sęk w tym, że gdzieś już to widziałem...

Reklama

O nowej funkcji donosi jeden z czytelników TheNextWeb, który zobaczył po powrocie z Grecji, że jego iPhone automatycznie zebrał wszystkie fotografie w jednym miejscu i przekształcił je w animowany pokaz slajdów. Cały proces odbył się bez żadnej ingerencji ze strony użytkownika - ten otrzymał tylko powiadomienie o efektach.

W przeglądarce nowa funkcja ma postać bardzo zbliżoną do wprowadzonej jakiś czas temu "Year in review", czyli przeglądu wydarzeń z minionego roku. Z tym wyjątkiem, że w przypadku Trip Slideshows będziemy tutaj oglądali fotografie z danej podróży zebrane w oparciu o przypisane do nich geotagi. Te ostatnie są najważniejszym warunkiem, który należy spełnić, aby Facebook utworzył pokaz slajdów.

Znacznie fajniej wygląda to na urządzeniach mobilnych, gdzie jest wsparte podpisami cechującymi się przyjemną dla oka typografią. Przesuwając poziomo palcem możemy przeglądać swobodnie całą historię naszego pobytu w danym miejscu.

No właśnie historię... Czy czegoś Wam to nie przypomina? Analogiczne rozwiązanie od jakiegoś czasu jest już obecne w Google+. Działa praktycznie tak samo, a nawet lepiej. Google generuje bowiem kompletną historię naszego pobytu. Zbiera w jednym miejscu zdjęcia i daty, doposaża je animacjami oraz wstawia mapki ilustrujące, jak się przemieszczaliśmy. Wygląda to fantastycznie i jest świetnym sposobem na prezentację wspomnień z wakacji znajomym.

Nowość od Facebooka nie jest zatem jakoś szczególnie oryginalna. Szczerze powiedziawszy, jeżeli faktycznie jest testowana, jej debiut przypadnie na niezbyt korzystny okres jesienny. O wiele lepiej byłoby trafić z nią w wakacje, kiedy użytkownicy publikują najwięcej zdjęć z wyjazdów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama