Wszystko, co piękne, kiedyś się musi skończyć. Toyoda rezygnuje z roli prezesa.
Toyota ma nowego prezesa. Wnuk założyciela koncernu rezygnuje z roli CEO
Toyoda odchodzi — przyszedł czas na nową generację
Toyota to bez dwóch zdań jedna z czołowych firm branży motoryzacyjnej, która nie może narzekać na swoje wyniki. Od wielu lat na czele firmy stał Akio Toyoda, który jest wnukiem założyciela całej spółki — po nieco ponad dziesięciu latach, Japończyk postanowił zrezygnować z pełnionej przez siebie roli i od pierwszego kwietnia pozwolić przejąć stery komuś innemu. Toyoda argumentował swoją decyzję tym, że chce, aby rolę CEO przejęła osoba będąca w stanie przyczynić się do szybszego rozwoju firmy. Podczas swojej odprawy online powiedział:
Aby przyspieszyć zmiany w Toyocie, podjąłem decyzję, że najlepiej będzie wspierać nowego prezesa, gdy zostanę przewodniczącym.
Koji Sato nowym prezesem Toyoty. Gwiazda zimowego okienka transferowego?
Nowym prezesem jest 53-letni Koji Sato, który wcześniej zajmował to stanowisko w Lexusie i jest związany z Toyotą od wielu lat. Jest to dla japońskiego koncernu o tyle kluczowe, że od jakiegoś czasu Toyota spotyka się z krytyką związaną z brakiem poważnych ruchów w kierunku rynku EV i faktu, że nie inwestuje 100 procent w ten dział, a zamiast tego rozkłada swoje siły między elektryki, samochody hybrydowe i spalinowe.
Sato jest inżynierem mechanikiem, który ukończył Uniwersytet Waseda. Japończyk dołączył do Toyoty w kwietniu 1992 roku. Po 24 latach pracy spotkał się z pierwszym dużym awansem — w 2016 roku zajął stanowisko głównego inżyniera Lexus International Co. — jednak później było już tylko lepiej. W kwietniu 2017 roku został mianowany szefem działu luksusowego Toyoty, a we wrześniu 2020 roku został również prezesem Gazoo Racing, czyli marki Toyoty zajmującej się sportami motorowymi i sportowymi samochodami. W styczniu 2021 roku został mianowany dyrektorem ds. brandingu w Toyocie, a teraz stanął już na samym szczycie japońskiego koncernu motoryzacyjnego.
Zmiana dla Toyoty była kluczowa. Dlaczego?
Chociaż Toyota inwestuje w samochody elektryczne i do końca 2030 roku przeznaczy blisko 31 miliardów dolarów na wprowadzenie 30 modeli EV, to Toyoda zyskał reputację osoby, która jest przeciwna przyszłości branży motoryzacyjnej i człowieka, który chce powstrzymać proces całkowitego przejścia na EV. Akio wielokrotnie publicznie wypowiadał się na ten temat, mówiąc, że wątpi, aby klienci byli gotowi na taką zmianę tak szybko.
Takie podejście zostało odebrane niezwykle ambiwalentnie — i jak nie zabrakło głosów popierających Toyodę, tak wytworzyła się narracja, że z takim nastawieniem Toyota może stracić swoją dominującą pozycję w branży w ciągu kilku najbliższych lat. Jak widać, koncern nie chciał ryzykować i postanowił zdecydować się na poważną zmianę.
Toyota sprzedaje najwięcej samochodów. Czy podbój rynku elektryków zagrozi Muskowi?
Warto mieć również na uwadze fakt, że w 2020 roku Toyota pokonała Volkswagen w ilości sprzedanych samochodów, zasiadając tym samym na tronie. Kolejny, 2021 rok, tylko zwiększył dystans między japońskim i niemieckim koncernem — i pandemia, problemy z łańcuchem dostaw i brakiem komponentów nie stanęły Toyocie na drodze. VW był liderem przez poprzednie 5 lat, więc jest to wielkie osiągnięcie firmy z Kraju Kwitnącej Wiśni — a sytuację sprzedażową z 2022 roku mamy poznać jeszcze w tym miesiącu.
Można spokojnie zakładać, że Toyota po przejęciu roli prezesa przez Sato, zdecydowanie bardziej skupi się na elektrykach — a jeśli trend dotyczący sprzedaży samochodów się nie zmieni, to Tesla może mieć poważne powody do zmartwień, gdyż urodzi się jej nowy, potężny konkurent.
Źródło: Bloomberg
Stock Image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu