Twórcy Beeper Mini się nie poddają. Aplikacja znów pozwala na wysyłanie wiadomości iMessage, ale o pełnej funkcjonalności możecie zapomnieć. Co na to Apple?
Równy tydzień temu w sklepie Google Play pojawiła się aplikacja Beeper Mini mająca wprowadzić rewolucję w komunikacji między użytkownikami smartfonów z Androidem, a iPhonem. Wszystko dzięki inżynierii wstecznej, która pozwoliła na aktywację iMessage przez numer telefonu - bez konieczności posiadania sprzętu Apple. W pierwszych dniach apka spotkała się ze sporym zainteresowaniem - pobrana została przez ponad 100 tysięcy użytkowników, którzy chcieli korzystać ze wszystkich funkcji iMessage - od niebieskich dymków, przez multimedia w wysokiej rozdzielczości, na innych rozwiązaniach komunikatora Apple kończąc. Bez problemów i obaw o bezpieczeństwo i prywatność danych. Twórcy zapewniali, że nie korzystają z pośredników, czy urządzeń Apple, które pracują jako "bramki wiadomości iMessage".
Beeper Mini zablokowane przez Apple. O co chodzi w całej sytuacji?
Już w piątek pojawiły się pierwsze sygnały, że aplikacja przestała działać, a chęć wysłania wiadomości iMessage do innych kończyło się komunikatem o błędzie połączenia z serwerem. Początkowo twórcy Beeper Mini informowali, że to chwilowe problemy techniczne i prace nad przywróceniem funkcjonalności są w toku. Szybko okazało się, że nie jest tak różowo. Założyciel Beeper - Eric Migicovsky - potwierdził w jednym ze swoich wpisów, że wszystko wskazuje na to, że za tymi problemami stoi Apple, które miało zablokować dostęp Beeper Mini do serwerów iMessage. Tak też się stało. Przedstawiciele firmy z Cupertino potwierdzili oficjalnie, że w trosce o bezpieczeństwo użytkowników, musiało powziąć odpowiednie kroki do blokady aplikacji zewnętrznych naruszających integrację systemów iMessage:
W Apple tworzymy nasze produkty i usługi w oparciu o najlepsze w branży technologie ochrony prywatności i bezpieczeństwa, które zapewniają użytkownikom kontrolę nad ich danymi i bezpieczeństwo danych osobowych. Podjęliśmy kroki w celu ochrony naszych użytkowników, blokując techniki wykorzystujące fałszywe dane uwierzytelniające w celu uzyskania dostępu do iMessage. Techniki te stwarzały znaczne zagrożenie dla bezpieczeństwa i prywatności użytkowników, w tym możliwość ujawnienia metadanych i umożliwienia wysyłania niechcianych wiadomości, spamu i ataków phishingowych. W przyszłości będziemy nadal wprowadzać aktualizacje, aby chronić naszych użytkowników.
Beeper Mini wraca, ale nie tak, jak obiecywano
Twórcy Beeper Mini nie zamierzają się poddawać i ogłosili właśnie, że aplikacja znów działa - jednak nie jest w pełni funkcjonalna. Możliwość wysyłania wiadomości iMessage z Androida z wykorzystaniem numeru telefonu nie jest już możliwe. Alternatywą jest podanie swoich danych Apple ID do aktywacji iMessage i wysyłania ich z adresu e-mail. Z podobnego rozwiązania korzystać miało Nothing z aplikacją Nothing Chats powstałą przy współpracy serwisu Sunbird. Jednak szybko okazało się, że apka ta nie spełnia podstawowych wymogów związanych z bezpieczeństwem danych i została wycofana z Google Play. Beeper Mini zapewnia, że działa inaczej.
Ekipa odpowiedzialna za Beeper Mini stoi na stanowisku, że ich apka zwiększa bezpieczeństwo i prywatność zarówno użytkowników korzystających z Androida, jak i iPhone'a. Dowodem na to ma być opublikowany szczegółowy opis tego, jak aplikacja zapewnia bezpieczeństwo i prywatność danych, a sam Beeper Mini zapewnia szyfrowanie end-to-end. Pytanie tylko, czy to przekona Apple, które z pewnością ponownie przyjrzy się działalności aplikacji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu