Android

To nie ostatnie słowo twórców aplikacji iMessage na Androida. Co na to Apple?

Piotr Kurek
To nie ostatnie słowo twórców aplikacji iMessage na Androida. Co na to Apple?
Reklama

Twórcy Beeper Mini się nie poddają. Aplikacja znów pozwala na wysyłanie wiadomości iMessage, ale o pełnej funkcjonalności możecie zapomnieć. Co na to Apple?

Równy tydzień temu w sklepie Google Play pojawiła się aplikacja Beeper Mini mająca wprowadzić rewolucję w komunikacji między użytkownikami smartfonów z Androidem, a iPhonem. Wszystko dzięki inżynierii wstecznej, która pozwoliła na aktywację iMessage przez numer telefonu - bez konieczności posiadania sprzętu Apple. W pierwszych dniach apka spotkała się ze sporym zainteresowaniem - pobrana została przez ponad 100 tysięcy użytkowników, którzy chcieli korzystać ze wszystkich funkcji iMessage - od niebieskich dymków, przez multimedia w wysokiej rozdzielczości, na innych rozwiązaniach komunikatora Apple kończąc. Bez problemów i obaw o bezpieczeństwo i prywatność danych. Twórcy zapewniali, że nie korzystają z pośredników, czy urządzeń Apple, które pracują jako "bramki wiadomości iMessage".

Reklama

Beeper Mini zablokowane przez Apple. O co chodzi w całej sytuacji?

Już w piątek pojawiły się pierwsze sygnały, że aplikacja przestała działać, a chęć wysłania wiadomości iMessage do innych kończyło się komunikatem o błędzie połączenia z serwerem. Początkowo twórcy Beeper Mini informowali, że to chwilowe problemy techniczne i prace nad przywróceniem funkcjonalności są w toku. Szybko okazało się, że nie jest tak różowo. Założyciel Beeper - Eric Migicovsky - potwierdził w jednym ze swoich wpisów, że wszystko wskazuje na to, że za tymi problemami stoi Apple, które miało zablokować dostęp Beeper Mini do serwerów iMessage. Tak też się stało. Przedstawiciele firmy z Cupertino potwierdzili oficjalnie, że w trosce o bezpieczeństwo użytkowników, musiało powziąć odpowiednie kroki do blokady aplikacji zewnętrznych naruszających integrację systemów iMessage:

W Apple tworzymy nasze produkty i usługi w oparciu o najlepsze w branży technologie ochrony prywatności i bezpieczeństwa, które zapewniają użytkownikom kontrolę nad ich danymi i bezpieczeństwo danych osobowych. Podjęliśmy kroki w celu ochrony naszych użytkowników, blokując techniki wykorzystujące fałszywe dane uwierzytelniające w celu uzyskania dostępu do iMessage. Techniki te stwarzały znaczne zagrożenie dla bezpieczeństwa i prywatności użytkowników, w tym możliwość ujawnienia metadanych i umożliwienia wysyłania niechcianych wiadomości, spamu i ataków phishingowych. W przyszłości będziemy nadal wprowadzać aktualizacje, aby chronić naszych użytkowników.

Beeper Mini wraca, ale nie tak, jak obiecywano

Twórcy Beeper Mini nie zamierzają się poddawać i ogłosili właśnie, że aplikacja znów działa - jednak nie jest w pełni funkcjonalna. Możliwość wysyłania wiadomości iMessage z Androida z wykorzystaniem numeru telefonu nie jest już możliwe. Alternatywą jest podanie swoich danych Apple ID do aktywacji iMessage i wysyłania ich z adresu e-mail. Z podobnego rozwiązania korzystać miało Nothing z aplikacją Nothing Chats powstałą przy współpracy serwisu Sunbird. Jednak szybko okazało się, że apka ta nie spełnia podstawowych wymogów związanych z bezpieczeństwem danych i została wycofana z Google Play. Beeper Mini zapewnia, że działa inaczej.

Ekipa odpowiedzialna za Beeper Mini stoi na stanowisku, że ich apka zwiększa bezpieczeństwo i prywatność zarówno użytkowników korzystających z Androida, jak i iPhone'a. Dowodem na to ma być opublikowany szczegółowy opis tego, jak aplikacja zapewnia bezpieczeństwo i prywatność danych, a sam Beeper Mini zapewnia szyfrowanie end-to-end. Pytanie tylko, czy to przekona Apple, które z pewnością ponownie przyjrzy się działalności aplikacji.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama