Felietony

To najlepsze Wii na jakim można zagrać. Fantastyczny produkt modera

Kamil Świtalski
To najlepsze Wii na jakim można zagrać. Fantastyczny produkt modera
Reklama

Przekładanie sprzętów do obudowy po uwielbianych urządzeniach to żadna nowość. Najwyraźniej gdy Maca Mini włoży się do obudowy po Wii... to jest nawet szansa zagrać w tytuły z oryginalnej konsoli w wyższej jakości.

Nintendo Wii to jedna z konsol która do zabawy porwała tłumy. "Prawdziwi gracze" patrzyli na nią z wyższością i wybierali bardziej klasyczne w formule urządzenia, ale grupa tzw. casuali była zauroczona możliwościami sterowania ruchowego. Dlatego sprzęt sprzedawał się jak świeże bułeczki — gorzej z grami. Tutaj "poważni" twórcy i wydawcy zaliczali raczej klęskę — dołączane do zestawu Wii Sports dla wielu okazało się więcej niż wystarczające. Po latach jednak niewielka konstrukcja wciąż wzbudza wiele pozytywnych emocji — i na tle współczesnych konsol stacjonarych (no dobra, z wyłączeniem Xbox Series S), wydaje się być niewiarygodnie kompaktową. Luke Miani postanowił wykorzystać uroczą białą obudowę i przenieść do niej jeden z ciekawiej wycenionych mini PC — Mac Mini z M1. W ten sposób stworzył maszynę do emulcji, która rozkocha w sobie wszystkich miłośników co starszych produkcji.

Reklama

Jak widać - oba urządzenia w oryginalnej formie są do siebie zbliżone wielkością. Zwracając uwagę na ten aspekt, Luke Miani postanowił pokombinować i zmieścić applowski komputer w plastikowej obudowie. Oczywiście nie było to jakoś spektakularnie proste — bo dostęp do portów za pośrednictwem których można podłączyć czy to zewnętrzne pamięci, kontrolery, czy jakieś inne elementy - są jak najbardziej oczekiwane. Wypadaloby też mieć jakieś chłodzenie — a wentylatory użyte w Mac Mini okazały się najzwyczajniej w świecie za duże. Można było zainspirować się najtańszymi laptopami Apple — ale (tu chyba nikt nie jest zaskoczony) — trzeba było wówczas liczyć się z throttlingiem. Trochę zamieszania było także z zasilaniem — ale tutaj z pomocą przyszedł zasilacz od Microsoft Surface. A skoro już wszystko zostało podłączone i działało, to... czas sprawdzić jak radzi sobie z odpalaniem gier.

A radzi sobie - podobnie jak pozostałe sprzęty z Apple Silicon M1 (i nowszymi) - co najmniej dobrze. Mam tu na myśli przede wszystkim emulację — bo to żadna tajemnica, że na macOS rynek gier nie wygląda tak spektakularnie, jak ma to miejsce w przypadku komputerów z Windowsem. Dlaczego więc ta hybryda Mac Mini w obudowie od Wii wzbudza tyle emocji? W dużej mierze dlatego, że może być... Wii na sterydach. Na oryginalnym sprzęcie gry nie powalają rozdzielczością na dzisiejsze czasy — nawet kiedy skorzystamy z kabla component, który w czasach świetności urządzenia wprowadzał je na nowy poziom. Dzięki dużo mocniejszym podzespołom oferowanym przez Apple Silicon M1, na komputerze uruchomimy nie tylko gry z całego szeregu retro sprzętów, ale także te z Wii... i to podciągnięte do rozdzielczości 4K. Moder tak zagrywał się m.in. w Mario Kart Wii, a także popularne tytuły z GameCube'a.

Grafika: Depositphotos.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama