Świat

TikTok: masowe zwolnienia, które dotkną także Polskę

Kacper Cembrowski
TikTok: masowe zwolnienia, które dotkną także Polskę
0

Lawina zwolnień w branży do tej pory omijała TikToka — jak się okazało, pracownicy mogli tylko przez chwilę być spokojni.

Masowe zwolnienia w największych firmach. Byli już niemal wszyscy giganci — czas na następnego

Firmy technologiczne, szczególnie te znajdujące się w gronie największych światowych gigantów, mierzą się z dużymi problemami. Ich wartość rynkowa bardzo mocno spadła w czasie pandemii, a obecnie z różnych względów trend się odwrócił i wiele z tych korporacji traci setki milionów dolarów na giełdzie — co dotyka samych pracowników i przekłada się na zwolnienia.

Wszystko zaczęło się od przejęcia Twittera przez Elona Muska — i po pierwszych ruchach CEO Tesli i SpaceX wszystko posypało się jak domino. Co zrobił ekscentryczny miliarder po wyłożeniu ogromnej kasy na platformę z niebieskim ptakiem w logo? Bez większego powodu wyrzucił mnóstwo pracowników. Po Musku, na zwolnienia zdecydował się Mark Zuckerberg. 9 listopada zeszłego roku świat obiegła informacja o tym, że Meta, do której należy między innymi Facebook, Instagram i WhatsApp, zwolniła 11 tysięcy pracowników. Jest to o tyle druzgocąca informacja, że to aż 13 procent wszystkich zatrudnień firmy. Na kolejny ruch nie trzeba było długo czekać — kolejny w kolejce ustawił się Jeff Bezos, którego Amazon zwolnił 18 tysięcy pracowników. Firma miała początkowo obciąć zatrudnienia 10 tysięcy osób — finalnie jednak zdecydowano się na zwolnienie niemal dwukrotnej ilości pracowników, co również dobitnie pokazało, w jakim miejscu obecnie znajdują się firmy technologiczne.

Później przyszedł czas na Microsoft, gdzie ze swoimi stanowiskami pożegnało się około 10 tysięcy pracowników w kilku sektorach, między innymi tymi związanymi z grami wideo i marką Xbox, co postawiło w nieprzyjemnej sytuacji przede wszystkim 343 Industries czy Bethesdę. Gdyby tego było mało, kilka dni później Google ogłosiło, że zwolni 12 tysięcy pracowników, co stanowi ponad 6 procent wszystkich osób pracujących dla wielkiego G, a na masowe zwolnienia zdecydowało się również Spotify.

Źródło: Depositphotos

TikTok również doczekał się ciemnych dni. Niepokojące informacje

ByteDance, czyli firma, do której należy najpopularniejsza aplikacja ostatnich lat, zdecydowała się na zwolnienie blisko 10 tysięcy pracowników. Redukcja etatów dotyczy głównie Chin, lecz dotknie to nie tylko Państwa Środka — i jak podaje Gergely Orosz, insider, który już wcześniej donosił o zwolnieniach w Big Tech, oberwie się również oddziałowi w Warszawie.

Źródło: Depositphotos

Orosz informuje, że z cięciami spotkają się oddziały w Chinach, Stanach Zjednoczonych i w Europie, zwracając szczególną uwagę na stolicę Polski. W Warszawie ma ponoć zostać całkowicie zamknięty dział badań i rozwoju, który został otworzony zaledwie w 2021 roku. Wątpliwości dotyczące całkowitego zamknięcia polskiego oddziału TikToka rozwiał rzecznik prasowy TikToka, Piotr Żaczko, komentując sytuację w następujący sposób:

Konsolidujemy i uspójniamy operacyjnie nasze struktury R&D w UK i Irlandii i w ramach tego procesu niewielkiej grupie polskich pracowników potencjalnie dotkniętych tym procesem zaproponowaliśmy relokację do Londynu i kontynuację tam prowadzonych projektów.

Obecnie TikTok zatrudnia na całym świecie blisko 100 tysięcy pracowników, więc cięcia dotyczą około 10 procent. Taka rewolucja ma być początkiem dużych zmian w firmie. ByteDance chce być dużo bardziej elastyczne, a jednocześnie nie ma zamiaru tracić czasu na projekty, które nie rokują i nie mają zbyt dużych szans na powodzenie. TikTok chce więc stać się jeszcze większą potęgą, niż jest obecnie — a przynajmniej takie są ambicje. Niewykluczone, że nowe podejście jest wynikową coraz większych problemów platformy i coraz większej ilości informacji o tym, że państwa zastanawiają się nad blokadą tego social media.

Źródło: Depositphotos

Pomimo negatywnych informacji, ciężko wyobrazić sobie, żeby samemu TikTokowi coś groziło — chińska aplikacja z vertical video jest niepodważalnym liderem od dłuższego czasu, więc tego typu turbulencje raczej są wyłącznie chwilowymi problemami.

Źródło: Twitter / Gergely Orosz

Stock Image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu