Apple

Ten aparat w smartfonie może przekonać Cię do zmiany. Na taką nowość czeka wielu

Daniel Wójcik
Ten aparat w smartfonie może przekonać Cię do zmiany. Na taką nowość czeka wielu

Na taką zmianę w aparatach fotograficznych w smartfonach czekają miliony użytkowników. Wygląda na to, że nareszcie stanie się faktem, ale... jeszcze chwila cierpliwości.

Aparaty fotograficzne są jednym z głównych powodów, dla których ludzie cyklicznie sięgają po kolejne wersje smartfonów. Wolniejsze działanie samego urządzenia czy zużywająca się bateria nie zniechęca ich tak, jak niesatysfakcjonująca jakość zdjęć. A na przestrzeni lat nieustannie obserwujemy jak zmieniają się standardy. Poza tym, że twórcom urządzeń mobilnych udaje się coraz bardziej miniaturyzować ich urządzenia, dochodzi jeszcze jeden aspekt: oprogramowanie. To z każdym rokiem serwuje nam coraz lepsze rezultaty, dzięki coraz bardziej zaawansowanym algorytmom.

Polecamy na Geekweek: USA mają już następcę najszybszego samolotu w historii

Z najnowszych przecieków wynika jednak, jakoby Apple w niedalekiej przyszłości miało poczynić spore zmiany w swoich smartfonach nie tylko w temacie sztucznej inteligencji, ale także samym sprzęcie. Ale jeżeli liczycie że zmiany te trafią do użytkowników jeszcze w tym roku to nie mam najlepszych wieści. Mówi się, że przyjdzie nam na nie poczekać jeszcze do przyszłego roku.

iPhone 17 z mechaniczną przysłoną. To byłaby wielka zmiana u Apple

Jak wynika z najnowszych przecieków, w przyszłym roku co najmniej jeden z modeli iPhone 17 miałby doczekać się mechanicznej przysłony. Byłaby to ogromna zmiana, która znacząco wpłynęłaby na fotograficzne możliwości iPhone'a. Bo jakkolwiek interesującymi nie są wszelkiej maści usprawnienia związane z oprogramowaniem, to mechaniczna przysłona dałaby użytkownikom więcej możliwości niż kiedykolwiek wcześniej.

Wszystkie dotychczasowe modele iPhone'ów korzystają ze stałej przysłony — i do tej pory Apple nie wydawało się zainteresowane żadnymi zmianami w tym temacie. Jest to o tyle interesujące, że konkurencja już lata temu (m.in. Samsung w swoich Galaxy S9) kombinowała w temacie by wznieść się na inny poziom i zaoferować coś więcej. To właśnie zmienna przysłona pozwala na uzyskanie naturalnego efektu rozmycia i głębi ostrości, który obecnie w świecie smartfonów jest tworzony przede wszystkim "sztucznie" za pomocą oprogramowania.

fot. Kamil Świtalski

Postawienie na mechaniczną przysłonę w iPhone 17 pozwoliłoby pozbyć się, albo przynajmniej ograniczyć, sztuczność tego efektu - co bez wątpienia pozwoli wpłynąć zarówno na ogólny odbiór, jak i jakość wykonywanych smartfonem zdjęć. Ostatnio Honor udowodnił w swoim modelu 200 Pro, że zaawansowane algorytmy potrafią być w tym coraz bardziej skuteczne. Ale kto korzystał w ostatnich latach z tradycyjnych aparatów z większymi obiektywami i jest odpowiednio wyczulony na jakość zdjęć ten wie, że przed producentami smartfonów jeszcze długa droga by doścignąć tamtejsze pierwowzory. Ale od przybytku głowa nie boli - i takie zmiany w iPhone'ach bez wątpienia ucieszą użytkowników i sprawią, że jeśli faktycznie znajdą się w iPhone 17 — to pchną wielu ku zmianom i nowym modelom.

Źródło: The Information

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu