Amerykanie pracują nad dronami kamikadze, sterowanymi przez AI. W przyszłości pola bitew będą wyglądały jak filmy sci-fi.
W przeciągu zaledwie 2 lat od pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę drony przesył drogę od militarnej ciekawostki do śmiercionośnej broni powszechnie wykorzystywanej przez obie strony konfliktu. Dzięki licznym materiałom wideo z linii frontu dowiedzieliśmy się, że niewielkie drony, które jeszcze do niedawna były kojarzone z hobbystycznymi filmikami z wakacji, mogą pełnić rolę cichych, precyzyjnych i trudnych do wyeliminowania niszczycieli zarówno personelu, jak i ciężkiego sprzętu. Amerykańska armia – aspirująca do największej potęgi militarnej na świecie – wszystkie te informacje skrzętnie dokumentuje i stara się wykorzystać w procesie rozbudowy własnych wojsk. Wszystko wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości pola bitew będą zdominowane przez inteligentne drony.
Drony kamikadze sterowane przez AI
Drony to zabójczo skuteczna broń, ale ich zastosowanie ma dwie słabości. Skuteczne operowanie dronem wymaga wielu godzin praktyki, przez co uzupełnianie zabitych operatorów staje się poważnym wyzwaniem. Amerykanie chcą więc ten ciężar przerzucić na AI. Anduril – firma zajmująca się technologią wojskową – pracuje nad dwoma rodzajami dronów dla Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych. Pierwszy z nich – Bolt – to dron typowo zwiadowczy, przeznaczony także do poszukiwania rannych i pozyskiwania informacji. Znacznie ciekawszym modelem jest Bolt-M, czyli dron kamikadze, wyposażony w ładunki wybuchowe.
Jest kompatybilny z szeroką gamą ładunków zastosowania bojowego różnych producentów, a jego maksymalna ładowność to 1,4 kilograma. Jego zaletą ma być modułowość, polegająca na łatwym wymienianiu głowic przeciwpiechotnych na przeciwpancerne. Nie ma aparatury startowej i po rozłożeniu jest gotowy do akcji w mniej niż 5 minut. Jego zasięg to 20 kilometrów, a bateria pozwala utrzymywać się w powietrzu przez ok. 40 minut.
Sekretem jego skuteczności ma być zaś oprogramowania Lattice. Sztuczna inteligencja znacząco wyręcza pilota przy sterowaniu, wyznaczaniu celu czy śledzeniu wybranego obiektu. Operator może ręcznie wyznaczyć ramkę wokół danego celu, a następnie z założonymi rękami obserwować, jak dron śledzi i neutralizuje wroga.
Korpus Piechoty Morskiej już planuje tworzenie specjalnych plutonów dronów, które ograniczałby straty ludzkie w nowoczesnej wojnie. Nie jest to pierwszy taki przypadek w armii USA – już w 2022 roku testowano roje autonomicznych dronów, a kontrakty z technologicznymi gigantami opiewają na miliardy dolarów. Przerażające filmy z Ukrainy to więc dopiero początek – niebawem bitwy będą dosłownie przypominały dystopijne dzieła science fiction.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu