VOD

Najpierw reklamy, a teraz kolejna ważna zmiana. Amazon Prime Video pokazuje jak wkurzyć widzów

Piotr Kurek
Najpierw reklamy, a teraz kolejna ważna zmiana. Amazon Prime Video pokazuje jak wkurzyć widzów
8

Amazon Prime Video nie tylko wprowadza reklamy, ale także pozbawia widzów funkcji, które przekładają się na wyższą jakość obrazu i dźwięku. Chcecie Dolby Vision i Dolby Atmos? Będzie trzeba za to dodatkowo zapłacić...

Kilka miesięcy temu amerykański oddział Amazon potwierdził, że w Stanach Zjednoczonych (i innych wybranych krajach), w usłudze Amazon Prime Video w ramach Amazon Prime zostaną włączone reklamy. Już od połowy stycznia tego roku, widzowie z USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Kanady, za wyłączenie reklam muszą zapłacić więcej. Wkrótce zmiana w cenniku dotknie użytkowników z Francji, Włoch, Hiszpanii, Meksyku i Australii. Jak zwykle podwyżki i zmiany w cennikach podyktowane są rosnącymi kosztami - zarówno całej infrastruktury na których opierają się platformy VOD, jak i tytułów tworzonych z myślą o nich.

Polecamy na Geekweek: Oglądasz Netflix? Lepiej zwróć uwagę na ten komunikat

Jednak reklamy to dopiero początek tego, co przygotował dla amerykańskich widzów Prime Video Amazon. Firma, bez żadnego ostrzeżenia, wyłączyła w planie Prime możliwość oglądania treści w formatach Dolby Vision i z dźwiękiem Dolby Atmos. Choć początkowo wskazywano, że możemy mieć do czynienia z problemami technicznymi, teraz okazało się, że to zamierzone działanie. W rozmowie z serwisem The Verge, rzeczniczka Amazon, Katie Barker, potwierdziła, że zarówno Dolby Vision, jak i Dolby Atmos dostępne są wyłącznie dla subskrybentów Amazon Prime Video w wariancie bez reklam, za który trzeba dopłacić 2,99 dolarów - w krajach europejskich jest to 2,99 euro.

Platformy VOD sięgają do kieszeni widzów. Nie mają się czego bać

Widać, że platformy streamingowe nie boją się sięgać do kieszeni widzów i patrząc na to, że Netflix wyszedł obronną ręką z sytuacji, w której zablokował możliwość współdzielenia kont, nie dziwi, że inni również nie zamierzają się wstrzymywać z decyzjami, które mają na celu zwiększenie zysków. Można więc się spodziewać, że zmian w ofertach największych graczy będzie jeszcze więcej. Tym bardziej, że niektóre są dopiero testowane na wybranych rynkach i wkrótce powinny zostać udostępnione na szeroką skalę, w tym zapewne w Polsce.

Pytanie tylko, w jaki sposób Amazon Polska będzie starał się przekonać do ewentualnych zmian w ofercie. Już teraz polski użytkownik płaci znacznie mniej, niż np. w Stanach Zjednoczonych. Amazon Prime w naszym kraju to "zaledwie" 49 zł rocznie (lub 10,99 zł miesięcznie). W ramach tej opłaty mamy dostęp do zniżek, szybkiej wysyłki, platformy VOD Prime Video oraz platformy dla graczy Prime Gaming. Amazon Prime w Polsce wystartował w cenie 49 zł na rok, by konkurować z Allegro, który za roczny abonament Allegro Smart! również pobierał 49 zł.

To zmieniło się jednak w listopadzie 2022 r., gdy polski gigant e-commerce podniósł tę cenę do 59,99 zł. Amazon Polska nie zdecydował się do tej pory na podobne podwyżki, ale niewykluczone, że kiedyś się to zmieni. Na ten moment nie ma jednak sygnałów, by polski oddział wprowadził zmiany w cenniku. Patrząc jednak na to, że wprowadzane są one w niektórych europejskich krajach, wskazuje, że prędzej czy później pojawią się i u nas.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu