Europa

Szwecja wystawiona w serwisie Airbnb. Na co może liczyć najemca?

Maciej Sikorski
Szwecja wystawiona w serwisie Airbnb. Na co może liczyć najemca?
Reklama

Jak przyciągnąć turystów, gdy nie posiada się ciepłego morza, rozrywkowych kurortów z tanimi noclegami, potężnych budowli albo rozpoznawalnych zabytków? Trzeba postawić na umiejętne promowanie tego, co jest. Tak robi Szwecja i trzeba przyznać, że wychodzi to naprawdę dobrze. Kraj wystawił się w serwisie Airbnb. Każdy może przyjechać i za darmo korzystać z dobrodziejstw natury.

Szwecja wie, jak skupić na sobie uwagę świata. Kraj nie posiada kuchni tak rozpoznawalnej, jak Francja, nie jest naszpikowany zabytkami, niczym Włochy, nie znajdziemy tam ani najwyższego budynku świata, ani kurortów, którymi mogą się pochwalić Egipt, Indie, Hiszpania czy Tajlandia. A co jest? Dziewicza przyroda, sprzyjające prawo i pomysłowi ludzie. O tym, że do kwestii promocji Szwedzi podchodzą w sposób niecodzienny, zdążyliśmy się już przekonać - dobrym przykładem był telefon do tego kraju. Przed rokiem przez jakiś czas funkcjonował tam numer, na który zadzwonić mógł każdy chętny.

Reklama

Wykonując telefon do Szwecji, nie dzwoni się do przygotowanego na tę okazję biura, w którym siedzi sztab pracowników obsługujących infolinię. Nie, w tym przypadku do programu zgłosić może się każdy Szwed. Jego numer zostaje podpięty pod system i automat może do innego przekierować przychodzące połączenie. Czy rozmówca zobaczy nasz numer? Nie, pozostajemy dla niego anonimowi. Ponoć istnieje mała szansa na to, że dwa razy trafi się na tę samą osobę, ale czytałem wczoraj o takim przypadku. Może się też zdarzyć tak, że przez długi czas nikt nie będzie odbierał, a to np. z uwagi na porę dzwonienia – jeśli ktoś wykona telefon do Szwecji w środku nocy, to ludzie pewnie nie będą skorzy do rozmowy. Chyba, że trafi się na człowieka, który nie może spać. Albo wykonuje pracę stróża i nie ma nic lepszego do roboty.[źródło]

Rozgłos w mediach zapewniły też państwu sklep bez obsługi czy świątynie, w ktorych taca zbierana jest z pomocą aplikacji. Teraz dochodzi do tego akcja na Airbnb. To serwis, w którym można m.in. wynająć lokum. Celowo nie piszę "mieszkanie", bo oferta jest znacznie szersza: od łodzi, przez samochody i hamaki, po pałace czy wyspy. Jeden z najwyżej wycenianych startupów świata rozbudowuje swój zakres usług (Airbnb Trips), ale jednocześnie zmaga się z problemami w niektórych krajach/miastach - przykładem ograniczenia w Berlinie. Chodzi o protesty branży hotelarskiej czy wpływ na ofertę mieszkań pod wynajem długoterminowy. Szwecja nie zwalcza Airbnb - postanowiła wykorzystać popularność serwisu. Z jego pomocą udostępniła się w całości.

Na stronie znajdziemy kilka przykładowych lokalizacji: Rocky Beach in Modern Scandinavian Style, Cliff with Panoramic Ocean View czy Rustic Forest Retreat in Vintage Style. Każda z opisem, rekomendacjami kilku osób oraz informacjami, które mogą zainteresować gości. Dowiadujemy się m.in., że łazienka jest wszędzie, do dyspozycji są łóżka typu naturalnego, ogrzewanie występuje w okresie od maja do sierpnia, miejsce jest przyjazne rodzinom/dzieciom i dostępne są przekąski. Widać w tym poczucie humoru. Przy okazji dowiadujemy się o tradycji/prawie zwanym na Północy Allemansrätten:

Na podstawie tego prawa każdy człowiek może korzystać z lasów, zarówno państwowych, jak i prywatnych, zbierać w nich grzyby, jagody, kwiaty, chodzić po górach, pływać w rzekach czy w jeziorach. Dla turystów istnieje możliwość rozbicia namiotu w dowolnym niemal miejscu, włączając w to teren prywatny, pod warunkiem, że ich obecność nikomu nie przeszkadza i nie narusza prywatności właściciela terenu. Swobodnie nocować można jedną noc. W przypadku dłuższego pobytu wymagana jest zgoda właściciela terenu. Biwakować można co najmniej 150 metrów od najbliższego domostwa lub miejsca zakwaterowania. W lasach i ich pobliżu nie można rozpalać ognisk w okresie od 15 kwietnia do 15 września.[źródło]

Przyznam, że do wczoraj nie znałem tego pojęcia i przysługujących mi praw. Trzeba jednak wspomnieć także o obowiązkach: biwakowanie nie może szkodzić naturze. Turysta nie powinien zostawiać po sobie śmieci, dewastować przyrody. Bo to skarb, z którego Szwedzi (ale też inni Skandynawowie) są dumni. Bogactwo, które ma do nich przyciągnąć ludzi z całego świata.

Bardzo fajna akcja - aż jestem ciekaw, czym jeszcze zaskoczy nas Szwecja...?

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama