Ciekawostki technologiczne

Microsoft w tym roku zrobił najpiękniejszy sweter świąteczny. Jest jednak jedno "ale"

Kamil Świtalski
Microsoft w tym roku zrobił najpiękniejszy sweter świąteczny. Jest jednak jedno "ale"
0

W tym roku Microsoft powraca ze swoimi świątecznymi swetrami. Tym razem na tapet biorąc motyw z klasycznej gry dostępnej w Windowsie - Sapera!

Żaden tam ze mnie znawca mody, ale jeżeli chodzi o świąteczne sweterki - uważam że im brzydszy, tym lepiej. Nie bez powodu w krajach anglojęzycznych nazywa się je ugly sweaters — im bardziej są przesadzone i tandetne, tym lepiej. Taka konwencja. I choć od lat różni producenci przygotowują świąteczne sweterki z popkulturowymi motywami, to moim zdaniem Microsoft w tym roku rozbił bank. Ich sweter z motywem Sapera to najfajniejszy projekt w tym klimacie, jaki widziałem od daaawna! Microsoft zręcznie bawi się estetyką swoich starych systemów operacyjnych, tworząc wyjątkowo kiczowate elementy ubioru.

Sweter z Sapera. Microsoft zaskakuje coraz fajniejszymi ubraniami, jest jednak jedno "ale"

Nie jest to pierwszy brzydki sweter od Microsoftu, niestety — ten z sapera nie był też pierwszym, który można byłoby kupić w Polsce. Jest natomiast kolejnym, który rozszedł się w mgnieniu oka — i jeżeli chcielibyście nabyć taką odzież na wszystkie grudniowe spotkania świąteczne, to także nie mam dla was najlepszych wieści. Pomijając już potencjalne problemy z dostawą produktu na czas (w końcu musi przelecieć pół świata, a jak jest z terminowością przewoźników w grudniu - wszyscy wiedzą), to ten wyprzedał się w mgnieniu oka. I z jednej strony - niezwykle mnie to cieszy, tym bardziej, że część dochodu ze sprzedaży trafi do AbleGamers. Z drugiej, nie ukrywam, że sam chętnie bym się na taki skusił. Te bombeczki porozkładane po planszy wyglądają czarująco.

Po udanych sweterkach w ubiegłym roku, w tym roku MS powrócił do tematu. Ale też warto pamiętać, że w październiku do ich sklepów trafiła cała seria odzieży z okazji świętowania 20 urodzin Xboksa. Pojawia się tego coraz więcej, ale niestety - większość nie trafia do polskiego sklepu. O tym że wyprzedaje się na pniu nawet nie wspominając.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu