Ciekawostki technologiczne

Elona Muska zabaw z biznesem ciąg dalszy, pora na cybergwizdek

Krzysztof Kurdyła
Elona Muska zabaw z biznesem ciąg dalszy, pora na cybergwizdek
Reklama

Hejterzy i fanboje Elona Muska szykujcie się, kontrowersyjny CEO Tesli, SpaceX i paru innych firm pokazał kolejny dziwaczny „produkt uboczny” jego biznesów. Tym razem jest to nawiązujący wyglądem do Cybertrucka, Cyberwhistle, gwizdek ze stali nierdzewnej.

Zabawa biznesem

Elon Musk jaki jest, każdy widzi, choć ocenia to różnie. Jedni uważają go za psychopatę, inni za zupełnie nie poważnego gościa, jeszcze inni za ekscentryka z, w większości, całkiem sensownymi pomysłami. Sporo jego wariactw jest jednak zupełnie nieszkodliwe, a można by rzec, że całkiem zabawne.

Reklama

Chodzi mi tu szczególni o wypuszczanie produktów-żartów, które z jego strony pokazują, że Musk do swoich biznesów ciągle ma dystans, a z drugiej strony, są świetnymi viralowymi narzędziami marketingowymi. Czego to już nie widzieliśmy, zabawkowy miotacz ognia, majtki z przesłaniem dla grających „na krótko” akcjami Tesli, Tesla Tequila. Parę tygodni temu do zestawu dołączyło zapowiedziane w Niemczech piwo, a dziś pojawił się Cyberwhistle, kolekcjonerski gwizdek ze stali nierdzewnej stylizowany na Cybertrucka.

Gwiżdżemy na Apple

Musk ogłosił jego wejście do sprzedaży jak zwykle na twitterze, wbijając małą szpilkę Apple. Napisał, żeby olać kosztującą 20 dolarów głupią chusteczkę Apple Cloth, skoro za 50 dolarów można kupić gwizdek Tesli. Cybergwizdek jest wykonany z medycznej stali nierdzewnej, „zawiera funkcję mocowania”, ma być edycją limitowaną i otrzymał minialistyczne, ale gustowne opakowanie.

 

Efekt? Dwie godziny później sprzedaż została zamknięta, cały nakład został wręcz rozszarpany przez kupujących. Dla firmy, tego typu akcje są sprzedażowo oczywiście kompletnie bez znaczenia, ale marketingowo robią genialną robotę. Nie dość, że rozchodzą się po świecie z prędkością światła, to wśród fanów marki podtrzymują specyficzną atmosferę wyjątkowości.

Wielu dziennikarzy spodziewa się, że to dopiero zapowiedź prawdziwej ofensywy cybergadżetów, które mają nakręcać atmosferę przed premierą oryginalnego do przesady pick-upa Tesli. Już jakiś czas temu odkryto, że firm zarejestrowała znak towarowy „Cyberquad”, ale w kategorii zabawek.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama