Personalizacja przeglądarki to nie tylko odpowiednie ustawienia dotyczące jej zachowania i zainstalowane dodatki. To też wygląd, który odgrywa ważną rolę w komfortowym użytkowaniu programu. Użytkownik ma zatem do dyspozycji rozbudowaną galerię w, której przebiera między różnymi skórkami. Posiadacze...
Personalizacja przeglądarki to nie tylko odpowiednie ustawienia dotyczące jej zachowania i zainstalowane dodatki. To też wygląd, który odgrywa ważną rolę w komfortowym użytkowaniu programu. Użytkownik ma zatem do dyspozycji rozbudowaną galerię w, której przebiera między różnymi skórkami. Posiadacze Chrome nie są jednak skazani na twórczość innych. Mogą bowiem sami opracować dowolny motyw i zainstalować go w programie. Zatem do dzieła!
Co prawda aplikacja do tworzenia motywów dla Chrome jest już dostępna od ładnych kilku tygodni, ale dopiero przed kilkoma dniami Google wprowadził do niej szereg usprawnień i 36 nowych wersji językowych. Dzięki temu przygotowanie własnego motywu nie będzie wyzwaniem dla nikogo. Zwłaszcza, zważywszy na fakt, że sama obsługa programu jest banalna i opiera się na trzech prostych krokach.
W pierwszym kroku naszym zadaniem jest dodanie tła dla motywu. Możemy je wybrać z naszego dysku lub zrobić "na poczekaniu" wykorzystując w tym celu kamerkę internetową. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by zrezygnować z tła jako grafiki i zastosować w tym miejscu jednolity kolor. Od siebie dodam tylko, że znacznie lepiej sprawdzają się tutaj bardziej stonowane zdjęcia i obrazki. Prz zbyt wielu kolorach i elementach miniatury stron czy ikonki aplikacji są strasznie niewyraźne.
Drugi krok to wybór schematu kolorystycznego. Nie imponuje on pod względem możliwości. Możemy spersonalizować zaledwie 4 elementy: karty aktywne, karty nieaktywne, ramkę oraz tło (w przypadku gdy nie dodaliśmy własnej grafiki). Paleta kolorów ogranicza się do 30 standardowych barw, bez możliwości dodawania i konfigurowania własnych. Mało tego, każdą z nich możemy wybrać tylko raz. Nie daje t zbyt imponującej liczby możliwości.
Na sam koniec nazywamy nasz motyw i ewentualnie dodajemy krótki 120-znakowy opis, który będzie się wyświetlał po udostępnieniu pracy innym. I to by było na tyle. Prawda, że banalnie proste? Mogłoby się wydawać, że aż zbyt proste...
Dla większości "nietechnologicznych" użytkowników dodanie zdjęcia z wakacji jako tło przeglądarki będzie nie lada gratką. Pozostali jednak mogą liczyć na trochę więcej możliwości. Chociażby mile widziana byłaby możliwość integracji motywu z windowsowym Aero, dzięki czemu ramka byłaby przeźroczysta. Już nie wspomnę o ubogiej liczbie barw i kompletnego braku wpływu na kolor ikonek.
Jeżeli szukamy większych możliwości wizualnej personalizacji Chrome, w sklepie z aplikacjami znajdzie się kilka pozycji, które nam to umożliwią. Dla wszystkich pozostałych prosty kreator motywów od Google będzie idealnym sposobem na proste urozmaicenie sobie codziennej pracy i zabawy z przeglądarką.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
