"Squid Game" szturmem podbił Netfliksa i do dziś jest najchętniej oglądanym serialem na platformie. Drugi sezon wcale nie był pewny, ale cztery lata później dostajemy zupełnie nowe odcinki hitu.
Co to jest Squid Game?
Pomimo gigantycznej popularności, nie wszyscy widzieli serial Netfliksa, dlatego zacznijmy od wprowadzenia w tę historię. Ten południowokoreański serial opowiada historię Seonga Gi-huna, zadłużonego hazardzisty, który ledwo wiąże koniec z końcem. Gi-hun zostaje zaproszony do udziału w tajemniczej grze, w której stawką jest ogromna suma pieniędzy. Po przybyciu na miejsce okazuje się, że jest jednym z 456 graczy, którzy zostali wybrani ze względu na swoje rozpaczliwe położenie finansowe.
Gra składa się z sześciu rund, w których uczestnicy muszą rywalizować ze sobą w dziecięcych zabawach, takich jak "Czerwone światło, zielone światło" czy "Wyciąganie cukierków". Jednak szybko okazuje się, że stawka jest o wiele wyższa, niż się początkowo wydawało – przegrani giną w brutalny sposób.
W miarę postępów gry Gi-hun nawiązuje sojusze z innymi graczami, w tym z Cho Sang-woo, swoim dawnym przyjacielem z dzieciństwa, Kang Sae-byeok, młodą uciekinierką z Korei Północnej, oraz Oh Il-namem, starszym mężczyzną, który ukrywa mroczny sekret. Rozgrywka toczy się kosztem ogromnych strat i traumy. Ostatni odcinek, pomimo zakończenia gry i powrotu Gi-huna do domu, sugeruje że może on jednak wrócić do gry, aby zemścić się na jej organizatorach.
Squid Game 2. sezon - opinia
Nowe odcinki "Squid Game" bardzo szybko wrzucają nas w wir kolejnych wydarzeń. Dzieje się to z odpowiednim uzasadnieniem, a większość pytań ze strony widza dostaje bardzo szybko odpowiedzi, ale co najważniejsze Gi-hun cały czas pozostaje zmotywowany. To, co go spotkało musiało odcisnąć na nim pewne piętno, dlatego było jasne, że nie podda się i będzie pragnąć jakiegoś rodzaju zemsty.
To oznacza powrót na arenę, ale nie tylko. Akcja toczy się także poza nią, a my mamy szansę poznać zupełnie nowe postacie. By nie psuć komukolwiek frajdy, nie będę wchodził w szczegóły, ale kolejni bohaterowie zostają wprowadzeni w historię bardzo sprytnie, dlatego z zaintrygowaniem chcemy śledzić ich losy. Trzeba jednak dodać, że pierwsze odcinki nie mają równego tempa - to czasem spada, co sprawia, że (nie)cierpliwie czekamy na rozwój akcji. Jednocześnie, o ile pierwszy sezon można było uznać za dość trafny komentarz wielu istotnych kwestii społecznych, tak tym razem ten element produkcji zanika, gdy fabuła skupia się na wspomnianej zemście - to temat przewodni, a pozostałe aspekty historii schodzą na dalszy plan.
Jeśli chodzi o wcześniejsze wydarzenia, to twórcy nie zdecydowali się rozpamiętywać w dużym stopniu tego, co działo się do tej pory, więc nie uwzględniono obszernych retrospekcji, mających na przykład na celu uzupełnić niektóre wątki. To bardzo dobra decyzja, bo nie powstrzymuje dynamiki nowych epizodów, które mają odpowiednie tempo i potrafią mocno wciągnąć. Widać tu podobieństwo do poprzedniego sezonu - całość korzysta z tych samych rozwiązań i mechanizmów, choć pojawiają się drobne nowinki. Twórcom udaje się też zaskakiwać widza dość regularnie - gdy tylko mamy wrażenie, że całość jest łatwo przewidywalna, 2. sezon "Squid Game" zaczyna podążać w całkowicie inną stronę pełen niespodzianek.
W zwiastunach nie znalazły się, na całe szczęście, wszystkie rozgrywki, które czekają na fanów w 2. sezonie. Być może rozmachem nie przyćmią pierwszej serii, ale nie brakuje im pomysłowości i na pewno będą emocjonować każdego, kto zdecyduje się zobaczyć nowe odcinki. Nowe gry podnoszą jednak stawkę i podkręcają intensywność serialu, na co na pewno wiele osób liczyło. Przekłada się też to na widowiskowość nowego sezonu - pod tym względem pierwszy potrafił zająć widza i całkowicie przejąć jego uwagę, a sceny akcji są teraz zrealizowane na nieco wyższym poziomie. Po sukcesie serialu pojawiła się szansa na uzyskanie większego zaplecza finansowego i to w wielu miejscach po prostu widać.
Czy warto oglądać Squid Game?
Wiem, że wiele osób nadal nie obejrzało pierwszego sezonu i wstrzymuje się z tym, a mając perspektywę kilku wolnych dni na pewno będziecie wybierać pomiędzy wieloma nowościami do zobaczenia. Drugi sezon "Squid Game", choć nie idealny, potrafił udowodnić, dlaczego serial był takim hitem w 2021 roku. To niesamowicie angażująca produkcja, bo bazująca na (podstawowych) emocjach i sprawiająca, że momentami chcemy dołączyć do tej rozgrywki, sprawdzić się w grach i podejmować te trudne decyzje. Nowe odcinki pod wieloma względami powielają fundamentalne atuty 1. serii, wnoszą coś nowego, ale to nie jest całkowity powiew świeżości. Z tego powodu, jeżeli ktoś odbił się od tego tytułu, to 2. sezon tego nie zmieni. Dla największych fanów to jednak nie lada gratka, tym bardziej że w przyszłym roku dostaniemy 3. sezon "Squid Game". A ten będzie potrzebny, bo finał drugiej serii ewidentnie wskazuje na kolejne odcinki, jako odpowiedzi na zadane do tej pory pytania.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu