Spotify oficjalnie ogłasza wdrażanie nowej, ciemnej wersji interfejsu. Dotąd była ona dostępna tylko i wyłącznie dla osób wybranych do testów (choć po...
Spotify oficjalnie ogłasza wdrażanie nowej, ciemnej wersji interfejsu. Dotąd była ona dostępna tylko i wyłącznie dla osób wybranych do testów (choć po sieci krążyły różne triki jak to obejść). Teraz nowa odsłona trafi do wszystkich. Wraz z nią twórcy przygotowali kilka nowych funkcji. Wszystko to ma sprawić, że programy Spotify będą kładły jeszcze większy nacisk na muzykę.
O nowym Spotify pisał już wcześniej Konrad. W ciemnej wersji kolorystycznej interfejs otrzymał zaokrąglone narożniki, odmienioną typografię (font Proxima Nova, jeśli ktoś jest zainteresowany). Całość sprawia wrażenie też nieco bardziej minimalistycznej. Zmieniono układ stron artystów oraz użytkowników, a także dopracowano strukturę innych elementów. Szczególnie w oczy rzucają się teraz okrągłe avatary i owalne przyciski. Co jednak istotne, postawiono na stylistykę zgodną z obecnymi trendami, rezygnując z gradientów i wypukłych elementów. Wszystko jest spłaszczone, a zarazem przystosowane do obsługi dotykiem, o czym świadczą powiększone guziki i więcej wolnego miejsca wokół linków. Może to sugerować, że Spotify nie ma zamiaru (w przeciwieństwie do Deezera) rozwijać swojej aplikacji dla Modern UI i przystosuje obecną do tabletów z Windows 8.
To największy redesign Spotify od 2008 roku. Przebudowane zostały właściwie wszystkie aplikacje klienckie - zarówno mobilna, jak i desktopowa czy przeglądarkowa. Całość jest bardzo spójna kolorystycznie i stylistycznie ze sobą, co czyni tę rewolucję całkiem udaną. Sam zamysł wydaje się również całkiem logiczny. Ciemne barwy są klimatyczne i dobrze wpisują się w nowoczesny charakter Spotify. Jak opisuje to dyrektor ds. produktu w Spotify, Michelle Kadir - "Światła gasną, a muzyka zaczyna grać".
Nowy interfejs to również nowe funkcje. Najważniejszą nowością jest tutaj moduł "Your Music", który ma zastąpić gwiazdki. Nie wiem jak Wy, ale ja ich nadużywałem. Mam w swoim folderze z oznaczonymi gwiazdką kilkaset w żaden sposób nieposegregowanych utworów, w których nijak nie potrafię się odnaleźć. Your Music ma z tym radzić sobie o wiele lepiej i pozwalać nam na sprawnie nawigowanie między zapisanymi albumami oraz ulubionymi wykonawcami.
Zmienił się również moduł przeglądania muzyki. Teraz ma być on bardziej inteligentny i dostosowywać się nie tylko do historii przesłuchanych przez użytkownika utworów, ale również dnia tygodnia czy pory dnia. Inną muzykę zobaczymy w poniedziałkowy poranek, a inną Spotify zaserwuje nam w piątek wieczorem. To pierwsze efekty przejęcia specjalizującego się w tego typu mechanizmach The Echo Nest? Jednak są dopiero wstępem do zmian w algorytmie Spotify, który z czasem ma stać się naprawdę inteligentny.
Nowy interfejs mogłem już testować jakiś czas temu, ale po jednej z ostatnich aktualizacji został on wyłączony. Czekam teraz z niecierpliwością na ponowną aktywację wersji finalnej. Spotify obiecuje, że będzie to następowało sukcesywnie i kolejne grupy użytkowników doczekają się nowości. Trzeba przyznać, że wyszło to im naprawdę nieźle, choć jestem przekonany, że znajdą się stanowcze głosy sprzeciwu ( jak zawsze). Duże grafiki nie odpowiadają wszystkim, czego przykład mamy zresztą na Antywebie.
Może to trochę mylne wrażenie, ale całość przypomina nieco Google+ w ciemnych barwach. Twórcy zapewniają, że nowy interfejs jest odpowiedzią na sugestie i komentarze aktywnych członków społeczności. Cóż, nie mogło być inaczej. Funkcjonując na 55 rynkach na całym świecie Spotify miałoby zbyt wiele do stracenia, eksperymentując "po omacku" z nową szatą graficzną. Efekt mnie osobiście satysfakcjonuje, a Was?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu