Internet

Internet od Muska jest tańszy, niż myślisz: Zaskakujące wyliczenia!

Bartek Luzak
Internet od Muska jest tańszy, niż myślisz: Zaskakujące wyliczenia!
Reklama

Ile tak naprawdę kosztuje internet satelitarny Starlink? Sprawdzamy aktualne ceny i porównujemy je ze światłowodem. Jedna z opcji kusi brakiem opłaty za sprzęt na start, ale czy to się naprawdę opłaca?

Ile kosztuje utrzymanie Starlinka? Porównanie ze światłowodem

Jeszcze kilka lat temu szybki internet poza miastem był czymś w rodzaju technologicznego luksusu. Dziś Starlink — czyli internet satelitarny od SpaceX — dociera do niemal każdego zakątka Polski. W teorii: szybko, nowocześnie, niezależnie. W praktyce? Zrobiliśmy kalkulację i porównaliśmy, ile kosztuje utrzymanie Starlinka w 2025 roku — i jak wypada on na tle starego, dobrego światłowodu.

Reklama
Fot. SpaceX

Internet z satelity – dostępny jak nigdy wcześniej

Starlink to dziś jedno z najbardziej dostępnych rozwiązań internetowych dla tych, którzy mieszkają poza zasięgiem światłowodu. Od niedawna oferta w Polsce wygląda jeszcze korzystniej: zestaw Starlink Standard można dostać za 0 zł, pod warunkiem podpisania 12-miesięcznego zobowiązania abonamentowego. To całkiem konkretna zmiana, bo wcześniej sam sprzęt kosztował grubo ponad 1000 zł. Teraz, przynajmniej na papierze, wszystko wygląda znacznie lepiej. Przyjrzyjmy się jednak szczegółom.

Koszt startowy – 0 zł, ale nie do końca

Fakt, obecnie nie płacisz nic za sprzęt. Ale… pod jednym warunkiem: że przez cały rok regularnie opłacasz miesięczny abonament w wysokości 215 zł. Jeśli z jakiegokolwiek powodu zdecydujesz się rozwiązać umowę wcześniej albo zmienisz miejsce zamieszkania, musisz się liczyć z tym, że Starlink upomni się o równowartość zestawu (czyli ok. 1499 zł). Inaczej mówiąc: „sprzęt za darmo” działa tylko wtedy, kiedy trzymasz się umowy jak skała. Z drugiej strony, nie jest to nic rewolucyjnego. Przecież wszystkie oferty na internet światłowodowy obejmują okres kilku lub kilkunastu miesięcy.

Internet starlink satellite in space near Earth. 3d render

Opłaty miesięczne – bez zaskoczeń, ale niemało

Abonament Starlinka to aktualnie 215 zł miesięcznie. Płacisz tę kwotę niezależnie od tego, czy korzystasz intensywnie, czy tylko przeglądasz maile i oglądasz kotki na YouTube. Nie ma limitów transferu ani dodatkowych opłat za sprzęt, ale — nie oszukujmy się — to nadal ponad dwa razy więcej niż klasyczny światłowód. Jeszcze drożej robi się, gdy wybieramy abonament "W drodze". Tutaj nie da się zdobyć sprzętu za darmo, a ceny miesięcznego abonamentu są zależne od limitu transferu danych.

Światłowód: tani, stabilny i szybki

Jeśli mieszkasz w miejscu objętym zasięgiem światłowodu, to najpewniej masz do wyboru dziesiątki ofert. Internet 600 Mb/s za 50–60 zł miesięcznie to właściwie standard. Nawet 1 gigabit potrafi kosztować tylko 80–90 zł, szczególnie w promocji. Przy tych cenach opłata za Starlinka wygląda średnio opłacalnie. Co więcej – światłowód ma zazwyczaj niższe pingi i bardziej stabilne łącze, bez efektu „wieczornego spowolnienia”.

Mobilność i niezależność – Starlink punktuje poza miastem

Starlink wchodzi cały na biało wszędzie tam, gdzie nie dociera światłowód. Mówimy o domkach na odludziu, kamperach, działkach letniskowych czy nawet łodziach. W takich sytuacjach trudno o jakąkolwiek alternatywę o porównywalnej jakości. W dodatku za niewielką dopłatą można aktywować roaming, dzięki któremu zestaw działa także poza stałym adresem. To ogromna przewaga nad światłowodem, który dociera tylko do jednego miejsca – tam, gdzie podpisaliśmy umowę.

Roczny koszt – czyli jak to wygląda na fakturze

Podsumujmy: Starlink to 12 x 215 zł = 2580 zł rocznie. Jeśli nie chcemy podpisywać umowy na rok, musimy jednorazowo zapłacić za sprzęt – od 1200 do 1500 zł. Światłowód? To koszt ok. 600–1200 zł rocznie, w zależności od dostawcy i prędkości. Zatem – różnica może wynosić nawet 2000 zł. To już nie są drobne, więc kluczowe będzie to, gdzie chcemy mieć dostęp do internetu.

Starlink nie dla każdego – ale czasem bezkonkurencyjny

Jeśli wahasz się między światłowodem a Starlinkiem, wybór ekonomiczny jest oczywisty. Jeśli jednak mieszkasz na odludziu – Starlink to praktycznie jedyna opcja, która nie irytuje i faktycznie zadziała. Żadnego modemu LTE, żadnych limitów, żadnych lagów. Dostarcza internet, i to zaskakująco dobrze. I w takiej sytuacji – te 215 zł miesięcznie może mieć sens.

Reklama

Kiedy warto sięgnąć po Starlinka?

Zdecydowanie:

  • jeśli mieszkasz poza zasięgiem światłowodu lub sieci komórkowych,
  • jeśli potrzebujesz stabilnego internetu do pracy, a nie tylko do przeglądania memów,
  • jeśli jesteś gotów płacić za niezależność i brak nerwów.

W każdym innym przypadku: światłowód najpewniej zrobi robotę za połowę ceny.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama