Smartfony

Apple i Google zazdroszczą Samsungowi. iPhone i Pixel z aparatami 100 MP?

Kacper Cembrowski
Apple i Google zazdroszczą Samsungowi. iPhone i Pixel z aparatami 100 MP?
Reklama

Pod względem aparatów Samsung na rynku smartfonów zwyczajnie nie ma sobie równych. Wygląda jednak na to, że konkurencja zrobiła się o to zazdrosna.

Mnóstwo nowych smartfonów koreańskiego giganta posiada aparat ISOCELL HMX 108MP, a plotki sugerują, że przyszłoroczny Galaxy S23 będzie mógł pochwalić się fenomenalnym aparatem Isocell HP1 200MP, z którego zdjęcia zwyczajnie wgniatają w fotel.

Reklama

Przy takim zestawieniu śmiesznie prezentują się iPhone’y, które do tej pory mają aparat 12 MP. Co prawda wiele rzetelnych źródeł podaje, że to wreszcie zmieni się w iPhonie 14 Pro i Pro Max, które mają zostać wyposażone w aparat 48 MP - najwyższa pora. Pixel wreszcie zamienił Sony IMX363 12,2 MP na Samsung ISOCELL GN1 50 MP, lecz jak widać, Google to nie wystarczy. Chociaż obydwie firmy bardziej stawiały na inne aspekty niż jakość zdjęć, to Samsung zaczął zdecydowanie za daleko odjeżdżać.

Źródło: Mirosław Mazanec / Antyweb

Zarówno Google, jak i Apple, są klientami Sony. To wszystko ciekawie wiąże się z faktem, iż Sony ma pracować nad aparatem o rozdzielczości 100 MP. Digital Chat Station donosi, że będzie to częścią serii IMX8, która ma trafiać do smartfonów ze średniej półki. To jednak nie jedyny projekt Sony - japońska firma ma również pracować nad nowym czujnikiem z serii Sony IMX9, który będzie konkurował z 50-megapikselowym czujnikiem Samsung ISOCELL GN2. Czujnik ma być znany jako IMX989 i będzie miał rozmiar 1 cala, a pierwszym smartfonem, który będzie z niego korzystał, ma być Xiaomi 12 Ultra. Źródło podaje, że Samsung ma również pracować nad następcą GN2, chociaż na ten moment nie ma więcej szczegółów.

Jakiś czas temu świat obiegła dosyć kontrowersyjna wypowiedź Terushiego Shimizu, prezesa Sony Semiconductor Solutions, który na spotkaniu biznesowym powiedział, że spodziewa się, że do 2024 roku zdjęcia ze smartfonów dorównają jakością obecnym lustrzankom cyfrowym. Wygląda na to, że słowa zamienił w czyny i stara się zrobić wszystko, żeby dopiąć swego.

Źródło: Digital Chat Station

Obrazek wyróżniający: TheRegisti dla Unsplash

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama