Mobile

Smartfony Fujitsu w Europie. Czy mamy nowego gracza na rynku?

Tomasz Popielarczyk
Smartfony Fujitsu w Europie. Czy mamy nowego gracza na rynku?
Reklama

Firma Fujitsu wprowadza na Stary Kontynent swoje pierwsze urządzenia. Do tej pory producent nie wychodził z ofertą poza Azję, gdzie cieszył się całkie...

Firma Fujitsu wprowadza na Stary Kontynent swoje pierwsze urządzenia. Do tej pory producent nie wychodził z ofertą poza Azję, gdzie cieszył się całkiem przyzwoitą popularnością. Czy jego smartfony będą mogły rywalizować z tuzami rynku? Co je wyróżni na tle innych gadżetów? Oby cokolwiek, bo mam już trochę dość wtórności na rynku mobilnym.

Reklama

Swego czasu miałem komputer marki Fujitsu Siemens. Sprzęt typowo budżetowy, który przez dwa lata naszej wspólnej przygody opuszczał mnie czterokrotnie ze względu na naprawy gwarancyjne. Dziś już mam o wiele mniej stresu, bo pracuję na Dellu i wierzcie mi, że gdy spojrzę wstecz na mojego starego Amilo Pa3553 wzdrygam się na myśl o dokuczliwym zjawisku throttlingu, ciągłej konieczności undervoltingu i parzącej w kolana obudowie. Od tamtego czasu sporo się zmieniło i joint-venture z Siemensem już dawno zakończono. Tymczasem Fujitsu tworzy obecnie sprzęt całkiem przyzwoity z różnych kategorii, w tym nawet wydajne ultrabooki.

Czy smartfony tej marki będą kolejnym krokiem do podboju rynków światowych? Póki co nie, bo oferta Fujitsu w tym aspekcie wydaje się bardzo specyficzna. Wprowadzone do Europy przez Orange telefony, to modele Stylistic S01, które są bezpośrednimi krewnymi dostępnych w Japoni Raku Raku. Łączy je to, że zostały zaprojektowane z myślą o ludziach starszych oraz wszystkich tych, którzy potrzebują prostoty i intuicyjności obsługi. Nie znaczy to jednak, że są to urządzenia nudne.


Stylistic S01 został oparty na Androidzie 4.0.4 oraz wyposażony w procesor Qualcomm MSM8255 1,4 GHz, 4 GB pamięci Flash (+ slot na karty pamięci MicroSD) oraz dwa aparaty (z przodu VGA, a z tyłu 8,1 Mpix). Ekran ma przekątną 4-cale i rozdzielczość 480 x 800 px. W środku umieszczono też baterię 1800 mAh, ale producent nie podaje na ile czasu ma ona wystarczyć. Całość wzbogacono specjalną nakładką graficzną producenta, która powiększa elementy na ekranie tak, by były dostrzegalne nawet przez osoby ze słabszym wzrokiem. Co więcej, panel dotykowy został tak zaprojektowany tak, by uzyskać efekt wciskania przycisków fizycznych - cokolwiek by to miało znaczyć, zapowiada się interesująco. Wprowadzono też pewne usprawnienia do głośnika rozmów, które sprawiają, że głos, który się stamtąd wydobywa jest czystszy, przenoszony na częstotliwościach bardziej przystosowanych dla ludzi starszych oraz... lekko spowolniony. Jeżeli miałbym ocenić to urządzenie, napisałbym, że jest to prawdopodobnie najbardziej zaawansowany gadżet dla seniorów. Brzmi to lekko paradoksalnie, ale tak najwidoczniej jest w istocie.

Jednocześnie trzeba przyznać, że strategia Fujitsu jest zaskakująca, bo nie opiera się na topowych słuchawkach z wyśrubowanymi parametrami, które spustoszą kieszenie klientów. Trudno jednak też opisywane urządzenie nazwać low-endem. Stylistic S01 wydaje się na pierwszy rzut oka sprzętem bardzo niszowym, ale nie zdziwię się, gdy zacznie bić rekordy popularności wśród użytkowników w wieku 60+. Ludzie starsi często chcą próbować nowych technologii i nadrabiać zaległości w tym aspekcie. Widzę to u swoich dziadków, którzy na widok archaicznej Emporii z dużymi, fizycznymi przyciskami i czarno-białym wyświetlaczem wydawali się lekko rozczarowani. Z drugiej strony nie można też zapominać, że z czasem także my, zapaleni miłośnicy IT wejdziemy do tego zacnego grona, a wtedy oferta Fujitsu może okazać się strzałem w dziesiątkę.

Pierwszy krok japońskiej firmy w Europie wydaje się inny niż wszystkie. Ciekaw jestem kolejnych. Jeśli będą równie nietuzinkowe, jak ten, mogą wprowadzić trochę kolorów do androidowej, nieco skostniałej rywalizacji.

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama