Motoryzacja

smart forfour (EQ) electric drive – test. Najtańsze 5-drzwiowe auto elektryczne przeznaczone do miasta

Tomasz Niechaj
smart forfour (EQ) electric drive – test. Najtańsze 5-drzwiowe auto elektryczne przeznaczone do miasta
Reklama

smart forfour (EQ) electric drive to najtańsze 5-drzwiowe auto elektryczne na polskim rynku. Choć jego zasięg – 160 km (deklarowany) – wydaje się być mały, to jednak przy miejskiej eksploatacji w zupełności wystarcza. Czas sprawdzić jak w praktyce wypada ten samochód i z czego wynika niska cena. Zapraszam na test.


Reklama

smart forfour drugiej generacji z konwencjonalnym silnikiem został wprowadzony na rynek w 2014 roku, a jego wersja elektryczna (EQ) zawitała wiosną zeszłego roku – relacja z pierwszych jazd próbnych. Model 4-osobowy (stąd nazwa) korzysta z tego samego napędu co smart fortwo – mowa zarówno o silniku elektrycznym, jak i zestawie akumulatorów. Wykonałem już test zasięgu fortwo, którym przejechałem ponad 160 km. Jednak smart forfour jest większy – 3,5 zamiast 2,7 m na długość – i cięższy o około 180 kg. Co istotne, różnica w cenie między elektrycznym fortwo a napędzanym również elektronami forfour wynosi zaledwie 1,5 tys. zł!




To część testu aut elektrycznych!

Jak wspomniałem na początku, to jeden z materiałów w ramach dużego testu aut elektrycznych, który przygotowałem dla Antyweb.pl. Poniżej zestaw linków do innych testów (aktualizowany wraz z publikacją kolejnych materiałów). Wszystkie recenzje bazują na tej samej metodologii, mają bardziej schematyczną strukturę, by łatwiej można było ze sobą porównywać samochody elektryczne. W poszczególnych testach nie będę odnosił się do aut z tradycyjnym napędem spalinowym czy ogólnie oceniał sensowności użytkowania samochodu elektrycznego. Na to przyjdzie czas w raporcie podsumowującym.


1. smart forfour EQ (electric drive) – specyfikacja i pozycjonowanie na rynku

smart forfour EQ nie ma bezpośredniej konkurencji. Jak już zaznaczyłem, jest wyraźnie większy od fortwo. Jest trochę wyrośniętym autem z segmentu A. Pod względem wymiarów i ceny najbliżej mu do testowanego niedawno Renault ZOE, od którego ma jednak nieporównywalnie mniej pojemne akumulatory, nieco słabszy silnik, a na pokład zabrać może w sumie 4 osoby, a nie 5 jak ZOE. Cena smarta forfour EQ startuje od kwoty 96 tys. zł.

  • Silnik: 60 kW (81 KM), 160 Nm
  • Akumulatory: 17,6 kWh
  • Deklarowany zasięg: 160 km (w mieście: 150 km)
  • Liczba miejsc siedzących: 4
  • Bagażnik: 185 l
  • Masa własna: 1190 kg


2. smart forfour electric drive (EQ) – zasięg elektryczny i ładowanie

Producent deklaruje, że smart forfour EQ przejedzie 160 km między kolejnymi ładowaniami. Nie wskazuje przy tym różnic między użytkowaniem zimą i latem. Zaglądając głębiej w specyfikację znajdujemy tylko wartość: 155 km, jakie auto uzyskało w teście NEDC. W praktyce osiągnąłem tym autem 152 km jadąc bardzo oszczędnie wiosenną i dosyć ciepłą porą. Średnie zużycie wg komputera wyniosło 11,4 kWh/100 km. Prosta kalkulacja wskazuje, że komputer prezentuje całkiem prawdopodobne wartości, bo ilość zużytej energii pokrywa się podawaną przez producenta pojemnością akumulatorów.

Reklama
  1. Bardzo oszczędna jazda w mieście w optymalnych warunkach: ~150 km
  2. Typowa, spokojna jazda w mieście latem: ~130 km
  3. Dynamiczna jazda w mieście latem: ~115 km
  4. Spokojna jazda drogą międzymiastową (90 km/h): ~120 km
  5. Jazda drogą ekspresową (120 km/h): ~85 km


Osiągnięcie dużego zasięgu nie jest możliwe, a przynajmniej jest mocno utrudnione, jeśli nie skorzysta się z trybu Eco. Tylko w nim działa bowiem automatyczna rekuperacja po zdjęciu nogi z „gazu”. Więcej na ten temat znajdziesz w następnym rozdziale. Niewątpliwie pod względem zasięgu smart forfour EQ (podobnie zresztą jak fortwo electric drive) nie brylują (i jest do delikatne określenie), ale jak pokazaliście w przeprowadzonej ankiecie, taki zasięg wystarczy dla 50% z Was gdy takie auto elektryczne miało być Waszym drugim pojazdem w domu. Do tego tematu wrócę oczywiście w podsumowaniu.

Reklama

Ładować smarta forfour EQ można na dwa sposoby: z gniazdka 230V lub za pomocą opcjonalnej (3,4 tys. zł) ładowarki 3-fazowej o mocy 22 kW (złącze Type 2). W pierwszej opcji będzie to trwało około 6 godzin do 80% i 8 do 100%. Szybkie ładowanie skróci znacząco ten czas: do 80% w około 45 minut oraz nieco ponad godzinę do 100%. To całkiem dobre rezultaty, nawet biorąc pod uwagę stosunkowo niską pojemność akumulatorów. Szkoda tylko, że za „szybką” ładowarkę trzeba dopłacać około 3,5% wartości początkowej auta. Zobacz jak i gdzie można ładować auta elektryczne.


smart dla akumulatorów w forfour EQ daje 8 lat (liczone od daty wydania lub rejestracji) gwarancji z limitem 100 tys. km. Gdy ich pojemność spadnie poniżej 70% (36 Ah z 52 Ah na starcie) producent uznaje, że należy się ich wymiana w ramach gwarancji. Aktualną pojemność można odczytać przez urządzenie diagnostyczne Xentry. Możliwa jest wymiana akumulatorów na „własną rękę”, ale koszt takiej operacji serwis smarta wycenia na około 65 tys. zł netto – stan na dzień 11 czerwca 2018 roku. Producent nie przewiduje wymiany segmentów akumulatorów, a jedynie ich całość.

smart forfour EQ wyposażone jest w mapę, która pozwala na odszukanie najbliższych stacji ładowania. Niestety szybkość działania jest stosunkowo niska, a grafika trochę przestarzała. Gdy kończy się energia w akumulatorach, komputer pokładowy zapyta kierowcę czy ten chce udać się do najbliższej stacji ładowania, wskazując jednocześnie możliwe opcje.

Reklama


Podsumowując: chcąc smarta forfour EQ wcisnąć w ramy opracowanego systemu ocen, należy mu się nota 2/5. Najważniejszą przyczyną jest oczywiście niewielki zasięg między kolejnymi ładowaniami. Warto jednak popatrzeć na ten samochód zgodnie z jego przeznaczeniem. Jeśli smart forfour electric drive będzie rzeczywiście naszym drugim pojazdem i jednocześnie w nocy będzie ładowany, to zasięg wynoszący 120-150 km będzie w zupełności wystarczający do codziennego miejskiego użytkowania.


3. Jak jeździ smart forfour EQ?

Jak niemal każde auto elektryczne, smart forfour EQ ma bardzo komfortowy charakter napędu. Brak przełożeń (nie ma tutaj skrzyni biegów), natychmiastowe przyspieszenie po wciśnięciu pedału „gazu”, równie szybkie przełączanie między jazdą do przodu i do tyłu, a także bardzo cicha jazda – wszystkie te cechy są wspólne dla samochodów biorących udział w teście. Skupię się zatem na kwestiach, które odróżniają smarta forfour EQ od innych aut elektrycznych.

Przy masie wynoszącej 1200 kg silnik o mocy 60 kW (81 KM) jest w zupełności wystarczający do codziennej, miejskiej eksploatacji. „Pary” zaczyna brakować od około 80 km/h, a przyspieszenie powyżej 100 km/h jest już naprawdę powolne. Prędkość maksymalna została ograniczona do 130 km/h, co pozwala na sensowną jazdę obwodnicą miasta, choć w takim wariancie zużycie energii jest naprawdę duże (typowa cecha tego typu aut) i wynosi 20 kWh/100 km. Oznacza to, że jadąc cały czas blisko prędkości maksymalnej pokonamy około 80-90 km smartem forfour electric drive. Wydaje się mało, ale to wystarczy by z podwarszawskich Marek dojechać na Ursynów używając zachodniej obwodnicy i wrócić bez dodatkowego ładowania. Napęd smarta zachowuje się jak klasyczny „automat”: do pełnego zatrzymania trzeba wcisnąć hamulec. Jego zwolnienie powoduje pełzanie, auto nie cofnie się gdy stoimy na wzniesieniu.


W standardowym trybie jazdy po odjęciu „gazu” smart forfour EQ żegluje. Odzyskiwanie energii (rekuperacja) jest domyślnie włączona tylko w trybie Eco, kiedy to każde odpuszczenie pedału przyspieszenia wyraźnie wyhamowuje auto. Tempo to jest całkiem spore, choć nie tak duże jak np. w BMW i3. W trybie Eco trzeba mocniej wciskać pedał „gazu”, by uzyskać podobne przyspieszenia, ale moc silnika nie jest ograniczona. Polecam więc jazdę w tym trybie na co dzień – szkoda tylko, że trzeba ją za każdym razem włączać po wejściu do auta. Samo wciskanie hamulca również odzyskuje energię, ale jest ono bardzo trudne do wyczucia. smart forfour electric drive w dosyć sprytny sposób rekuperuje w ruchu miejskim. Gdy zdejmiemy nogę z „gazu”, a przed nami jest jakieś auto, które jedzie wyraźnie wolniej, to siła odzysku energii będzie dopasowana tak by nie trzeba było wciskać hamulca.




Podstawowym źródłem informacji na temat stylu jazdy jest owalny „energomierz”, który wyświetla aktualne zapotrzebowanie na energię (w procentach), a także stan naładowania akumulatorów ze skalą co 20%. Ciekawostka: można go obracać! Jeśli oczekujecie dokładniejszych danych, to można je wyświetlić na ekranie „wszytym” w prędkościomierz bezpośrednio przed oczami kierowcy. Znajdują się tam: ocena stylu jazdy kierowcy, szczegółowe statystyki ile energii zostało zużyte i odzyskane w każdej minucie jazdy (do 15 minut wstecz), aktualne zużycie energii w kW, zapotrzebowanie klimatyzacji, a także statystyki jazdy (średnia prędkość, czas jazdy, średnie zużycie energii oraz przebyty dystans) na jednym ekranie, dokładna wartość procentowa naładowania akumulatorów, jak również dystans jaki pozostał do przebycia wg szacunków. Na dostęp do informacji nie można więc narzekać.






Zawieszenie smarta forfour EQ jest zestrojone dosyć sztywno, ale okazuje się być całkiem komfortowe, sprężyste i miłe w odbiorze. Wybieranie zarówno większych jak i mniejszych nierówności jest bardzo dobre i ciało pasażerów odbiera stosunkowo niewiele z połatanej drogi. Jednocześnie przyczepność jest bardzo dobra i pewność prowadzenia jest zachowana nawet na pofalowanym zakręcie. Dzięki temu, że smart jest napędzany na koła tylne daje się odczuć przyjemną charakterystykę, dzięki której zakręty pokonuje się z przyjemnością. Oczywiście na jazdę bokiem nie można sobie pozwolić, bo kontrola trakcji jest nieodłączalna.


Układ kierowniczy jest lekki i przekazuje raczej średnią ilość informacji, ale jest to poziom zupełnie wystarczający. Pozycja za kierownicą jest raczej przeciętna dla wyższych osób (powyżej ~1,8 m), ale bardzo w porządku dla niższych. Hamulce są skuteczne i nie mają problemu z przegrzewaniem się nawet przy ostrzejszej jeździe.

Podsumowując: kwestie związane z prowadzeniem smarta forfour i jego zachowaniem na drodze są zdecydowanie jego zaletami. Silnik jest w zupełności wystarczający do bardzo sprawnego poruszania się po mieście, choć obiektywnie spośród przetestowanych aut jest jednym z najsłabszych. Notę obniża wymagające uwagi odzyskiwanie energii oraz nieco ograniczona ergonomia pozycji kierowcy. smart forfour EQ jest jednak jednym z najprzyjemniejszych aut do prowadzenia, szczególnie jeśli ma się nie więcej niż 1,8 m wzrostu. Ocena: 4/5.


4. smart forfour EQ – wnętrze, wygoda i komfort użytkowania

Elektryczny smart forfour EQ wygląda stylowo i nowocześnie i już na pierwszy rzut oka wyróżnia się na tle innych aut – nie tylko elektrycznych. Jakość wykonania jest wyraźnie lepsza od średniej w tym segmencie. Nie ma co jednak liczyć na miękkie materiały w całej kabinie. Tunel centralny jest wykonany z twardego tworzywa, ale dzięki temu że jest jednolity, jest bardzo solidny, a jego mocowanie nie ma żadnych luzów. Na drzwiach jest dosyć twardo, ale także nie można mieć żadnych uwag jeśli chodzi o spasowanie. Na pochwałę zasługuje mały, ale jednak podłokietnik dla kierowcy – w tej klasie to rzadkość. Kokpit został obity tkaniną, co jest zdecydowanie lepszym pomysłem niż twarde tworzywo, ale niestety dosyć szybko zbierają się tam okruchy, które ciężko jest po prostu zetrzeć – przyda się odkurzacz. Panel klimatyzacji jest wydzielony i łatwy w zarządzaniu.




Przednie fotele w elektrycznym samochodzie smart forfour EQ są stosunkowo wysoko osadzone, przez co wsiada się bardzo wygodnie. Siłą rzeczy pozycja za kierownicą jest raczej siedząca z mocno zgiętymi kolanami (to nie musi być wadą). W testowanej wersji fotele były obszyte ekoskórą – dobrej jakości. Podtrzymanie boczne w zakrętach raczej przeciętne. Stosunkowo duża kierownica jest bardzo wygodna i dobrze wykończona. Niestety nie można było jej regulować – w ogóle. Teoretycznie, konfigurator przewiduje opcję pionowej dopasowania. Na szczęście wyjściowa pozycja, także kąt nachylenia, jest wygodna dla osób o wzroście z przedziału 1,6 do 1,8 m, a dla wyższych kierownica jest po prostu trochę daleko, co raczej nie pomaga podczas dynamicznej jazdy, do czego auto zachęca.








Widoczność w smart forfour electric drive jest świetna niemalże w każdą stronę. Tylko do tyłu po skosie jest przeciętnie, bo słupek C jest stosunkowo gruby. Do pomocy są jeszcze opcjonalne czujniki parkowania i kamera cofania – raczej przeciętnej jakości, ale o bardzo szerokim kącie widzenia.

Tylne drzwi – standardowej wielkości dla segmentu – pozwalają wygodnie wejść na tylną kanapę. Ta przewidziana jest dla dwóch osób i jest to całkowicie słuszna decyzja, bo przynajmniej wyprofilowanie siedzisk zapewnia szczątkowe, ale jednak trzymanie boczne, dzięki czemu siedzi się bardzo wygodnie, szczególnie jeśli ma się nie więcej niż ~1,82 m wzrostu (w opcji z oknem dachowym). Jeśli jednak planujemy zabierać wyższych pasażerów stosunkowo często, warto zrezygnować z przeszklenia dachu, które znacząco ogranicza ilość miejsca z tyłu. Wówczas osoby o wzroście 1,85 m wciąż będą mogły komfortowo podróżować. Pewnym ograniczeniem są jedynie uchylne okna w drugim rzędzie.






Bagażnik smarta forfour EQ jest – jak przystało na segment – stosunkowo mały. Pomieści bowiem 185 l. Na szczęście jest całkiem foremny i realnie zabierzemy się do środka nawet z większymi zakupami. Zmieszczenie wózka dziecięcego może być jednak problematyczne. Tylne fotele można składać w proporcjach 50/50, co zwiększy przestrzeń ładunkową. Niestety próg załadunkowy jest stosunkowo wysoki.


Przednie reflektory – niestety korzystające ze standardowych żarówek – świecą całkiem dobrze. Powierzchnia ścierania wycieraczek jest dobra. W środku smarta forfour electric drive znajduje się jedno złącze USB oraz jedna „zapalniczka”. To trochę mało. Niestety obydwa gniazda umieszczone są pod podłokietnikiem kierowcy, co może być mało wygodne, gdy np. mamy telefon na uchwycie na szybie. Na szczęście, natężenie w porcie USB jest całkiem wysokie. Producent nie przewidział żadnego sensownego miejsca na odłożenie telefonu – jest opcjonalny uchwyt za 400 zł… Pochwalić za to należy za schowek w tunelu centralnym, otwierany w stronę pasażera, a także za schowek na okulary nad drzwiami kierowcy – świetnie wykończony!








System multimedialny działa w akceptowalnym tempie, choć nie wygląda zbyt nowocześnie. Intuicyjność jest raczej przeciętna, ale da się szybko do tego przyzwyczaić. Pokładowy system oferuje funkcję MirrorLink, ale brak Android Auto lub CarPlay. Daimler zapowiedział jednak, że będzie to dostępne „niebawem”.

Niewielkim, acz denerwującym problemem jest obecność tradycyjnej stacyjki. Rzecz w tym, że podobnie jak w tradycyjnym aucie trzeba najpierw przekręcić na pozycję 1, odczekać chwilkę (niestety na wyczucie) by móc przekręcić na „2”. Jeśli zrobi się to zbyt szybko, smart forfour EQ nie uruchomi się i trzeba to robić od nowa. Nie jest to wada względem aut z tradycyjnym napędem, ale inne samochody elektryczne są gotowe do jazdy praktycznie natychmiast po wciśnięciu „ON”.








Na uwagę zasługuje aplikacja na smartfon – smart EQ control – dzięki której można zdalnie kontrolować wybrane funkcje samochodu, jak np. stan i czas ładowania, ewentualne wstępne ogrzanie/schłodzenie kabiny, czy zaplanować jazdę. Miły dodatek.

Podsumowując wnętrze i komfort użytkowania: smart forfour EQ prezentuje się bardzo dobrze, szczególnie jak na segment, do którego należy i cenę jaką żąda za niego producent. Dla czterech niezbyt wysokich osób miejsca w środku jest zaskakująco dużo. Komfort akustyczny jak i resorowania jest bardzo dobry, a jakość wykonania wystarczająca. Ocena: 4/5




5. Nowoczesne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy

smart forfour EQ był zbadany przez Euro NCAP w 2014 roku bez dodatkowego wyposażenia w aktywne systemy bezpieczeństwa. Zebrał 4 gwiazdki, przy czym nie można ich bezpośrednio porównać do testowanego rok wcześniej Renault ZOE – w międzyczasie zmienił się system punktacji. Ogólny poziom pasywnej ochrony pasażerów jest jednak bardzo dobry, szczególnie że smart wyposażony jest w całkiem pokaźny zestaw poduszek powietrznych (część jest opcjonalna).

smart forfour electric drive jest standardowo wyposażony w system ostrzegania przed kolizją i w razie awaryjnej sytuacji w pewnym zakresie prędkości może automatycznie uaktywnić hamulce. Opcjonalnym wyposażeniem jest asystent pasa ruchu. Niestety brak asystenta martwego pola (bardziej przydatny w miejskim aucie) czy systemu, który ostrzega o ruchu poprzecznym podczas wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego.


Jeśli chodzi o asystentów kierowcy, to dostępny jest adaptacyjny tempomat i limiter prędkości. Działają zgodnie z oczekiwaniami.

Podsumowując: podstawowy zestaw systemów bezpieczeństwa znajduje się (lub może znajdować się – są to elementy opcjonalne) na pokładzie i działa poprawnie. Nie jest to jednak kompletny pakiet, co powoduje, że smart forfour EQ otrzymuje ocenę w tej kategorii 2,5/5. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że lepsze pod tym względem są tylko i wyłącznie te elektryczne auta, które kosztują o około 50% więcej od omawianego smarta. Zasady są jednak sztywne. Z tego też względu, osiągnięty rezultat należy postrzegać jako bardzo dobry.


6. Czy smart forfour EQ jest dla „geeka”?

Ponieważ uważam, że część użytkowników aut elektrycznych jest swoistymi „geekami”, to wydaje mi się, że warto ocenić tego typu samochód pod kątem oczekiwań takiej osoby. Kluczowe tutaj więc są: zaawansowane statystyki, a także uczucie obcowania z technologią „jutra”. Traktujcie oczywiście ten rozdział z przymrużeniem oka, bo ocena jest trochę subiektywna :)

Odpowiedź: smart forfour EQ moim zdaniem jest autem dla „geeka”, choć trochę warunkowo. Z pokładu komputera można uzyskać informacje na niemal każdy aspekt dotyczący naszej jazdy, a w tym precyzyjne dane dotyczące ilości zużytej i odzyskanej energii w każdej minucie. Warunek jest dlatego, że odzyskiwanie energii za pomocą pedału hamulca jest trudno wyczuwalne, a to utrudnia własnoręczne zarządzanie energią.


7. smart forfour EQ – ceny i finansowanie

Ceny smarta forfour EQ rozpoczynają się od 96 tys. zł, co czyni go najtańszych 5-drzwiowym autem elektrycznym. Jest on symbolicznie droższy od wersji dwuosobowej – fortwo. Co ważne, jest to cena razem z akumulatorami. Wysoko doposażony smart forfour EQ kosztuje już ponad 120 tys. zł. Jest to więc poziom Renault ZOE z wynajmem akumulatorów (dodatkowy koszt). Kolejne auta elektryczne wycenione są już na ponad 150 tys. zł.


Podsumowanie

Wydaje się, że projektanci smarta forfour EQ od samego początku założyli, że będzie to drugie auto w domu służące głównie do codziennych dojazdów do biura, ewentualnie także do odwożenia dzieci do przedszkola/szkoły. Nie jest to pozbawione sensu, bo wg danych około 70% posiadaczy aut marki smart (w tym wersji spalinowych) ma także inne, większe auto. Z tego też względu zdecydowano się na montaż dużo mniejszych, a więc i tańszych akumulatorów, co pozwoliło znacząco obniżyć cenę końcową samochodu. W efekcie smart forfour EQ potrafi przejechać między ładowaniami średnio 120-130 km, co bezdyskusyjnie jest jednym z najniższych wyników pośród aut elektrycznych. Czy jest to jednak realny problem? Moim zdaniem nie: sam używając go do dojazdów do pracy (około 15 km w jedną stronę, raczej zwinna jazda), podłączyłem go do ładowania dopiero pod koniec trzeciego dnia wciąż mając zapas energii na czwarty dzień. Sądzę, że dla większości osób mieszkających i pracujących w mieście taki zasięg będzie w zupełności wystarczający, nawet jeśli będą one chciały odstawić dzieci do przedszkola. W najgorszym wariancie do ładowarki trzeba będzie podłączać codziennie, co wciąż nie umniejsza istotnie jego funkcjonalności. Elektryczny smart nie jest więc samochodem, którym wybierzemy się na weekend poza miasto czy odwiedzimy rodzinę mieszkającą np. 100 km od naszego domu, ale jako auto miejskie sprawdza się moim zdaniem idealnie i perfekcyjnie realizuje założone cele.


Niewątpliwym plusem smarta forfour EQ jest bardzo przyjemnie zestrojone zawieszenie i przyjazna charakterystyka napędu. Siedzi się wygodnie, widoczność jest świetna, a dodatkowo przestrzeń w środku jest bardzo dobrze zagospodarowana, przez co w ogóle nie czuć, że z zewnątrz jest to bardzo małe auto. Do pełni szczęścia brakuje moim zdaniem choćby jednego złącza USB bliżej kokpitu oraz zgodności z systemami Google Android Auto i Apple CarPlay. Przydałby się również system ostrzegający o pojazdach w martwym polu, a także informujący o ruchu poprzecznym (najczęściej to jeden element). No i ta regulacja kolumny kierowniczej… Rozumiem, że w tym segmencie wąski zakres lub nawet brak to standard, ale mimo wszystko jako osoba o wzroście 1,84 m chciałbym móc zająć równie wygodną pozycję, co w wielu autach z segmentu C/D.


Choć oceny końcowe tego nie odzwierciedlają – wynika to z wybranego systemu, w którym oceniam bezwzględnie odnosząc się do najlepszego przetestowanego auta, nawet jeśli najdroższego – to uważam, że smart forfour EQ to jedna z najlepszych propozycji na auto elektryczne jako drugi pojazd w domu lub wtedy gdy potrzebujesz mieć wygodny i własny transport do pracy w mieście, a na dalsze podróże masz inny pomysł.

  • Zasięg i ładowanie: 2/5
  • Właściwości jezdne: 4/5
  • Wygoda i komfort użytkowania: 4/5
  • Aktywne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy: 2,5/5
  • Czy smart forfour EQ jest autem dla geeka? Tak








Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama