Motoryzacja

smart EQ fortwo electric drive – test prawdziwie miejskiego auta elektrycznego

Tomasz Niechaj
smart EQ fortwo electric drive – test prawdziwie miejskiego auta elektrycznego
Reklama

smart EQ fortwo electric drive to samochód elektryczny, który został zaprojektowany do miasta i jak się okazuje świetnie się w takim scenariuszu sprawdza. Choć jego stosunkowo niewielki zasięg – 160 km (deklarowany) – wydaje się być mały, to podczas codziennych dojazdów do pracy jest w zupełności wystarczający. Niewątpliwą zaletą smarta fortwo są jego naprawdę niewielkie wymiary zewnętrzne, które zapewniają mu bezkonkurencyjną zwinność w gęstym ruchu miejskim, a także na parkingu. Zapraszam na test.


Reklama

Elektryczne smarty 2. generacji zadebiutowały wiosną zeszłego roku. smart EQ fortwo electric drive był już przeze mnie testowany – dokładnie zweryfikowałem możliwy do osiągnięcia zasięg między ładowaniami. Omawiany samochód korzysta z tego samego napędu – silnik, zestaw akumulatorów – co 4-osobowy smart EQ forfour. Jednak to właśnie 2-osobowym wariant wydaje się najbardziej miejskim samochodem elektrycznym. Jest mały, zwinny, lekki, a jego cena na tle „napędzanych elektronami” rywali wydaje się wręcz okazyjna! Cennik smarts EQ fortwo startuje bowiem od kwoty 94 500 zł!


To część testu aut elektrycznych!

Jak wspomniałem na początku, to jeden z materiałów w ramach dużego testu aut elektrycznych, który przygotowałem dla Antyweb.pl. Poniżej zestaw linków do innych testów (aktualizowany wraz z publikacją kolejnych materiałów). Wszystkie recenzje bazują na tej samej metodologii, mają bardziej schematyczną strukturę, by łatwiej można było ze sobą porównywać samochody elektryczne. W poszczególnych testach nie będę odnosił się do aut z tradycyjnym napędem spalinowym czy ogólnie oceniał sensowności użytkowania samochodu elektrycznego. Na to przyjdzie czas w raporcie podsumowującym.


1. smart EQ fortwo electric drive – specyfikacja i pozycjonowanie na rynku

smart EQ fortwo electric drive nie ma bezpośredniej konkurencji. Pod względem wymiarów to w zasadzie najmniejsze auto elektryczne (zależnie jak traktować Renault Twizy). Jedynym porównywalnie wycenionym samochodem jest jego większy brat: smart EQ forfour, który mieści 4 osoby w środku i jest wyraźnie większy. Ale smart fortwo jest także wyjątkowy na tle samochodów ze spalinowym napędem. Ciężko bowiem o auto 2-osobowe o tak niewielkich wymiarach, które jednocześnie jest w pełni funkcjonalne dla wspomnianych 2 pasażerów. Kluczowa jest także cena, która jak już wspominałem wynosi 94 500 zł za podstawową wersję wyposażenia z napędem elektrycznym. To sprawia, że smarta EQ fortwo ciężko jest z czymkolwiek porównywać. Sprawia to też, że ustandaryzowany system ocen siłą rzeczy będzie niesprawiedliwy dla smarta fortwo choćby z tego względu, że będę zmuszony odjąć mu punkty za brak tylnej kanapy – takie są zasady zestawienia aut elektrycznych. Polecam jednak traktować je z przymrużeniem oka właśnie z powodu bardzo nieszablonowego projektu jakim jest smart fortwo.

  • Silnik: 60 kW (81 KM), 160 Nm
  • Akumulatory: 17,6 kWh
  • Deklarowany zasięg: 154-160 km (NEDC)
  • Liczba miejsc siedzących: 2
  • Bagażnik: 260 l
  • Masa własna: 1010 kg


2. smart EQ fortwo electric drive – zasięg elektryczny i ładowanie

Producent podaje, że smart EQ fortwo przejedzie 160 km między kolejnymi ładowaniami (w cyklu NEDC). Nie wskazuje przy tym różnic między użytkowaniem zimą i latem. W praktyce osiągnąłem tym samochodem 161 km i wciąż miałem jeszcze akumulatory naładowane w 5%, co oznacza, że jest szansa na osiągnięcie nawet 170 km przy bardzo oszczędnym użytkowaniu. Pomiary wykonałem wiosenną porą, przy temperaturach otoczenia wynoszących 19-27 stopni Celsjusza. Średnie zużycie energii wg komputera wyniosło 10,8 kWh/100 km. Prosta kalkulacja wskazuje, że prezentuje on całkiem prawdopodobne wartości, bo ilość zużytej energii pokrywa się z deklarowaną przez producenta pojemnością akumulatorów.

Reklama
  1. Bardzo oszczędna jazda w mieście w optymalnych warunkach: ~160 km
  2. Typowa, spokojna jazda w mieście latem: ~140 km
  3. Dynamiczna jazda w mieście latem: ~125 km
  4. Spokojna jazda drogą międzymiastową (90 km/h): ~120 km
  5. Jazda drogą ekspresową (120 km/h): ~85 km




Osiągnięcie dużego zasięgu nie jest możliwe, bądź jest mocno utrudnione, jeśli nie korzysta się z trybu Eco. Tylko w nim działa automatyczna rekuperacja po zdjęciu nogi „z gazu”. Niewątpliwie pod względem zasięgu smart EQ fortwo electric drive (podobnie zresztą jak jego wersja 4-osobowa) delikatnie mówiąc: nie bryluje. Jakiś czas temu zapytałem Was jednak (poprzez ankietę), jaki zasięg byłby dla Was wystarczający, gdyby takie auto miało być Waszym drugim pojazdem w domu. Ponad 50% z Was wskazało, że możliwości elektrycznego smarta EQ fortwo są wystarczające!

Reklama

Ładować smarta EQ fortwo electric drive można na dwa sposoby: z gniazdka 230V lub za pomocą ładowarki prądu zmiennego korzystającej ze złącza Type 2. Standardowo ma ona moc 4,6 kW, ale opcjonalnie (za 3356 zł) dostępna jest wersja 22 kW. W pierwszym wariancie ładowanie będzie trwać 8 godzin do 100%. Standardowa ładowarka 4,6 kW naładuje smarta EQ do 80% w około 4 godziny, zaś wersja najmocniejsza – 22 kW – w około 45 minut. To bardzo dobre rezultaty jak na ładowarki prądu zmiennego! Szkoda tylko, że za „szybką” ładowarkę trzeba dopłacić około 3,5% wartości początkowej auta. Zobacz jak i gdzie można ładować auta elektryczne.


smart dla akumulatorów w EQ fortwo daje 8 lat (liczone od daty wydania lub rejestracji) gwarancji z limitem 100 tys. km. Gdy ich pojemność spadnie poniżej 70% (36 Ah z 52 Ah na starcie) producent uznaje, że należy się ich wymiana w ramach gwarancji. Aktualną pojemność można odczytać przez urządzenie diagnostyczne Xentry. Możliwa jest wymiana akumulatorów na „własną rękę”, ale koszt takiej operacji serwis smarta wycenia na około 65 tys. zł netto – informacja pochodzi z wakacji 2018 roku. Producent nie przewiduje wymiany segmentów akumulatorów, a jedynie ich całość.

smart EQ fortwo wyposażony jest w mapę, która pozwala na odszukanie najbliższych stacji ładowania. Niestety szybkość działania jest stosunkowo niska, a grafika trochę przestarzała. Gdy kończy się energia w akumulatorach, komputer pokładowy zapyta kierowcę czy ten chce udać się do najbliższej stacji ładowania, wskazując jednocześnie możliwe opcje.


Reklama

Podsumowując: chcąc smarta EQ fortwo electric drive wcisnąć w ramy opracowanego systemu ocen, należy mu się nota 2,5/5. Najistotniejszym powodem jest oczywiście niewielki zasięg między kolejnymi ładowaniami w porównaniu z innymi i znacznie droższymi samochodami elektrycznymi. Warto jednak popatrzeć na ten samochód zgodnie z jego przeznaczeniem. Jeśli smart EQ fortwo będzie rzeczywiście naszym drugim pojazdem służącym głównie do codziennych dojazdów do pracy i jednocześnie w nocy będzie ładowany, to zasięg wynoszący 120-160 km będzie w zupełności wystarczający do codziennego miejskiego użytkowania.


3. Jak jeździ smart EQ fortwo electric drive?

Jak niemal każde auto elektryczne, smart EQ fortwo ma bardzo komfortowy charakter napędu. Brak przełożeń (nie ma tutaj skrzyni biegów), natychmiastowe przyspieszenie po wciśnięciu pedału „gazu”, równie szybkie przełączanie między jazdą do przodu i do tyłu, a także bardzo cicha jazda – wszystkie te cechy są wspólne dla niemal wszystkich samochodów biorących udział w teście. Skupię się zatem na kwestiach, które odróżniają smarta EQ fortwo electric drive od innych aut elektrycznych.

Przy masie wynoszącej nieco ponad 1000 kg silnik o mocy 60 kW (81 KM) jest w zupełności wystarczający do codziennej, nawet całkiem dynamicznej miejskiej eksploatacji. W zasadzie smart EQ fortwo potrafi zaskoczyć większość aut w sprincie ze świateł do mniej więcej 50-60 km/h. Podobnie ma się sprawa ze spontaniczną reakcją na mocne wciśnięcie pedału „gazu”. Przyspieszenie wyraźnie słabnie powyżej około 80 km/h, a po przekroczeniu 100 km/h wskazówka prędkościomierza porusza się już bardzo powoli. Prędkość maksymalna została ograniczona do 130 km/h, co pozwala nie być zawalidrogą na obwodnicy miasta, choć w takim scenariuszu zużycie energii jest naprawdę duże (typowa cecha tego typu aut) i wynosi ~20 kWh/100 km. Oznacza to, że jadąc cały czas blisko prędkości maksymalnej pokonamy około 80-90 km smartem EQ fortwo. Wydaje się mało, ale to wystarczy by z podwarszawskich Marek dojechać na Ursynów używając zachodniej obwodnicy i wrócić bez dodatkowego ładowania. Napęd smarta zachowuje się jak klasyczny „automat”: do pełnego zatrzymania trzeba wcisnąć hamulec, jego zwolnienie powoduje pełzanie, auto nie cofnie się gdy stoimy na wzniesieniu.


W standardowym trybie jazdy po odjęciu „gazu” smart EQ fortwo żegluje. Odzyskiwanie energii (rekuperacja) jest domyślnie włączone tylko w trybie Eco. Wówczas każde odpuszczenie „gazu” wyraźnie wyhamowuje auto – tempo nie jest tak duże jak w przypadku BMW i3, ale jest wyraźniejsze niż klasyczne zwalnianie „na biegu” w silniku spalinowym. W trybie Eco trzeba mocniej wciskać pedał „gazu”, by uzyskać podobne przyspieszenia, ale moc systemowa nie jest ograniczona. Rekomenduję więc jazdę w takim trybie na co dzień, bo zapewnia ona właściwą dla tego modelu efektywność napędu. Szkoda tylko, że trzeba ją za każdym razem włączać po wejściu do auta… Rzecz jasna, wciskanie hamulca także odzyskuje energię, ale trudno jest wyczuć granicę przy której do akcji wkraczają konwencjonalne hamulce. Warto zwrócić uwagę, że smart EQ fortwo dosyć sprytnie rekuperuje w ruchu miejskim. Gdy zdejmiemy nogę z „gazu”, a przed nami jest jakieś auto, które jedzie wyraźnie wolniej, to tempo odzyskiwania energii będzie dobrane tak, by możliwie długo nie trzeba było wciskać hamulca.


Podstawowym źródłem informacji na temat styli jazdy jest owalny „energomierz”, który wyświetla aktualne zapotrzebowanie na energię (w procentach), a także stan naładowania akumulatorów ze skalą co 20%. Ciekawostką jest to, że można regulować kąt jego odchylenia! Dokładniejsze dane można wyświetlić na ekranie wszytym w analogowy prędkościomierz bezpośrednio przed oczami kierowcy. Znajdują się tam: ocena stylu jazdy kierowcy, szczegółowe statystyki dotyczące zużytej jak i odzyskanej energii w każdej minucie jazdy (do 15 minut wstecz), aktualne zużycie energii w kW, zapotrzebowanie klimatyzacji, a także statystyki jazdy na jednym ekranie (przebyty dystans, średnia prędkość, czas jazdy, średnie zużycie energii), dokładna wartość procentowa naładowania akumulatorów, jak również szacowany aktualny zasięg. Na dostęp do informacji zdecydowanie nie można narzekać.








Zawieszenie smarta EQ fortwo jest dosyć sztywno i sprężyście zestrojone. W połączeniu z krótkim i lekkim nadwoziem powoduje to, że większe nierówności są całkiem mocno wyczuwalne. Wersja czteroosobowa – smart EQ forfour – jest zauważalnie bardziej komfortowa. Jednakże taka charakterystyka bardzo pasuje do smarta fortwo gdyż to bardzo zwinne auto, które pozwala dosłownie wcisnąć się między inne pojazdy w gęstym ruchu miejskim, do czego zachęca żwawo reagujący silnik elektryczny wersji EQ. A w takim scenariuszu przydaje się zawieszenie, które zapewnia odpowiedni poziom przyczepności i dodaje kierowcy pewności. Co istotne, smart EQ fortwo bardzo dobrze radzi sobie także na szybko przejeżdżanym pofalowanym zakręcie! Nie ma mowy o żadnym podskakiwaniu na gorszej jakości drodze. Napęd na koła tylne sprawia, że czuć taką delikatną i bardzo przyjemną nadsterowność, dzięki której zakręty pokonuje się z przyjemnością. Oczywiście jazda bokiem nie wchodzi w grę, bo kontrola trakcji jest nieodłączalna.


Układ kierowniczy jest lekki i przekazuje raczej średnią ilość informacji, ale jest to poziom zupełnie wystarczający. Precyzji mu nie można jednak odmówić! Pozycja za kierownicą jest przeciętna dla wysokich osób (powyżej ~1,8 m), ale bardzo dobra dla niższych. Hamulce są skuteczne i nie mają problemu z przegrzewaniem się nawet przy ostrzejszej jeździe.

Osobną kwestią, która zasługuje na własny akapit jest parkingowa zwinność smarta EQ fortwo (jego wersji spalinowej także). Auto to potrafi zawrócić na trzy na uliczce, na której nawet byście nie próbowali tego zrobić klasycznym autem miejskim. Średnica zawracania wynosi oszałamiające 6,95 m, co w porównaniu z klasycznymi samochodami jest dwukrotnie lepszym wynikiem! Najlepiej zobrazuje to ten film:

Warto także zwrócić uwagę, że wersja elektryczna smarta fortwo eliminuje większość wad spalinowej odmiany tego auta. Zestaw głośnego i raczej mało oszczędnego silnika spalinowego, jak również średnio płynnej skrzyni biegów ustąpił miejsca napędowi elektrycznemu, który jest cichy, nieporównywalnie bardziej żwawy i bardzo płynny. To zupełnie inna klasa podróżowania!

Podsumowując: smart EQ fortwo electric drive prowadzi się dokładnie tak jakbyśmy tego oczekiwali od miejskiego „rozrabiaki”. Jest zwinny, precyzyjny, szybko reaguje na polecenia kierowcy, a tylny napęd zachęca do mocniejszego wciskania „gazu”. Silnik jest w zupełności wystarczający do nawet całkiem dynamicznego poruszania się po mieście. Końcową notę obniża wymagające uwagi odzyskiwanie energii oraz nieco ograniczona ergonomia pozycji kierowcy. Ocena: 4/5


4. smart EQ fortwo – wnętrze, wygoda i komfort użytkowania

Elektryczny smart EQ fortwo ma wyjątkowa bryłę nadwozia, która sprawia, że auto to mocno wyróżnia się na ulicy. Stylistyka jest nowoczesna, pełna dynamiki. Kontynuację tego znajdujemy także w środku smarta, które to można określić mianem młodzieżowego. Większość elementów wyposażenia została tak zaprojektowana, by spełniając założoną funkcję wyglądały po prostu fajnie, wręcz gadżeciarsko. Mowa np. o ciekawie narysowanych nawiewach, czy mierniku energii. Jakość wykonania jest wyraźnie lepsza od średniej w tym segmencie – uwagę zwraca materiałowe obszycie deski rozdzielczej, które jest przyjemne w dotyku, choć niestety w jego zagłębieniach dosyć szybko gromadzą się w nim zanieczyszczenia. Użyte materiały, choć świetnie spasowane, są raczej twarde. Tunel centralny jest wykonany z twardego tworzywa, ale dzięki temu, że jest jednolity, jest bardzo solidny, a jego mocowanie nie ma żadnych luzów. Na zaskakująco dużych – w porównaniu z całkowitą wielkością samochodu – drzwiach także jest dosyć twardo, ale również i tutaj nie można mieć uwag jeśli chodzi o spasowanie. Na pochwałę zasługuje mały, ale jednak bardzo poręczny podłokietnik – w tej klasie to rzadkość. Panel klimatyzacji jest wydzielony i łatwy w zarządzaniu.






Fotele kierowcy i pasażera są stosunkowo wysoko osadzone, przez co wsiada się bardzo wygodnie. Siedzi się raczej z mocno ugiętymi kolanami, co dla większości także jest zaletą – to nie jest auto sportowe. W testowanej wersji fotele były obszyte dobrej jakości ekoskórą. Są bardzo komfortowe, ale raczej średnio podtrzymują na zakrętach. Kierownica jest bardzo wygodna, ergonomiczna i dobrze wykończona. Niestety nie można było jej regulować – w ogóle (teoretycznie jest to opcja dostępna za opłatą). Na szczęście wyjściowa pozycja, a w tym kąt nachylenia, jest wygodna dla osób o wzroście z przedziału 1,6 do 1,8 m, a dla wyższych kierowców jest po prostu trochę za daleko, co może być jakąś przeszkodą podczas dynamicznej jazdy, do której mocno zachęca charakterystyka smarta EQ fortwo. Dużo jednak zależy od osobistych preferencji konkretnego kierowcy.


Widoczność w smart EQ fortwo jest świetna w każdą stronę. Przyzwyczaić się trzeba tylko, że siedzi się de facto kilkadziesiąt centymetrów przed tylnymi kołami i że można dotknąć ręką tylnej szyby :) Do pomocy są jeszcze opcjonalne czujniki parkowania i kamera cofania – raczej przeciętnej jakości, ale o bardzo szerokim kącie widzenia – a przez to w zupełności wystarczająca.

Drzwi są zaskakująco duże w porównaniu do całkowitej wielkości smarta EQ fortwo electric drive. Dzięki temu wsiadanie i wysiadanie jest bardzo komfortowe. Trzeba tylko pamiętać, że o ile smart zmieści się nawet w nawet bardzo małych lukach parkingowych, to jednak w pełni otwarte drzwi zajmują całkiem sporą przestrzeń. Zaskoczeniem może być fakt, że smart fortwo jest bardzo przestronny dla kierowcy i pasażera. Ilość miejsca nie jest w żaden sposób limitowana i można ją porównać wręcz z niektórymi autami segmentu C. Oczywiście nie ma tylnej kanapy, ale dla świadomego kupującego nie jest to wada.






Bagażnik smarta EQ fortwo, który znajduje się tuż za siedzeniami, jest zaskakująco pojemny. Pomieści on bowiem 260 l. Co istotne, jest do niego bardzo wygodny dostęp, gdyż tylna szyba unosi się do góry, co pozwala wrzucić np. zakupy. W każdej chwili można także otworzyć dolną część klapy, tworząc nawet prowizoryczne siedzisko – lżejsza osoba rzeczywiście może na tym usiąść :)

Przednie reflektory – niestety korzystające ze standardowych żarówek – świecą całkiem dobrze. Powierzchnia ścierania wycieraczek jest dobra. W środku smarta EQ fortwo znajduje się jedno złącze USB oraz jedna „zapalniczka”. To trochę mało. Niestety obydwa gniazda umieszczone są pod podłokietnikiem kierowcy, co może być mało wygodne, gdy np. mamy telefon na uchwycie przyczepionym do przedniej szyby. Na szczęście natężenie w porcie USB jest całkiem wysokie. Producent nie przewidział żadnego sensownego miejsca na odłożenie telefonu – jest opcjonalny uchwyt za 400 zł… Pochwalić za to należy schowek w tunelu centralnym, otwierany w stronę pasażera, a także za schowek na okulary nad drzwiami kierowcy – świetnie wykończony!








System multimedialny działa w akceptowalnym tempie ma całkiem sporo funkcji, choć nie wygląda zbyt nowocześnie. Intuicyjność jest raczej przeciętna, ale da się do tego przyzwyczaić. Pokładowy system oferuje funkcję MirrorLink, ale brak Android Auto lub Apple CarPlay. Daimler zapowiedział jednak, że będzie to dostępne „niebawem”.

Niewielkim, acz denerwującym problemem jest obecność tradycyjnej stacyjki. Rzecz w tym, że podobnie jak w tradycyjnym aucie trzeba najpierw przekręcić na pozycję „1”, odczekać chwilkę (niestety na wyczucie), by móc przekręcić na „2”. Jeśli zrobi się to zbyt szybko, smart EQ fortwo po prostu się nie uruchomi i trzeba wszystko zrobić od nowa, tym razem wolniej. Nie jest to wada względem aut z tradycyjnym napędem spalinowym, ale inne samochody elektryczne są gotowe do jazdy praktycznie natychmiast po wciśnięciu przycisku „Start”.


Na uwagę zasługuje aplikacja na smartfon – smart EQ control – dzięki której można zdalnie kontrolować wybrane funkcje samochodu, jak np. stan i czas ładowania, ewentualne wstępne ogrzanie/schłodzenie kabiny, czy zaplanować jazdę. Miły dodatek.






Podsumowując wnętrze i komfort użytkowania: próbując umieścić smarta EQ fortwo w ramach sztywnego systemu ocen, nie mogę mu dać nic ponad 2,5/5 – głównie z powodu braku tylnej kanapy. Niesprawiedliwym byłoby jednak takie podejście do samochodu, którego właśnie największą zaletą jest 2-osobowa kabina, a dzięki temu ekstremalnie niewielkie wymiary. Biorąc to pod uwagę, auto to zasługuje nawet na ocenę bardzo dobrą bo wykorzystanie przestrzeni, jakość wykończenia wnętrza, a także ergonomia stoją – jak na ten segment – na naprawdę wysokim poziomie.


5. Nowoczesne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy

smart fortwo testowany był przez instytut Euro NCAP w 2014 roku na podstawie wersji elektrycznej – bez dodatkowego wyposażenia w aktywne systemy bezpieczeństwa. Zebrał 4 gwiazdki, przy czym trzeba pamiętać, że od tamtego czasu zmienił się system ocen. Ogólny poziom pasywnej ochrony pasażerów jest bardzo dobry, co jest zasługą klatki bezpieczeństwa którą stanowi specjalnie zaprojektowana karoseria, a także pokaźny zestaw poduszek powietrznych (część jest opcjonalna). Istotną kwestią jest także fakt, że wersja elektryczna – smart EQ fortwo – ma akumulatory osadzone na specjalnej ramie pod przestrzenią pasażerską, która to potrafi uchronić akumulatory przed rozszczelnieniem w trakcie poważniejszej kolizji.

smart EQ fortwo jest standardowo wyposażony w system ostrzegania przed kolizją, który w razie awaryjnej sytuacji w pewnym zakresie prędkości może automatycznie uaktywnić hamulce w celu uniknięcia niebezpiecznego zdarzenia. Opcjonalnym wyposażeniem jest asystent pasa ruchu. Niestety zabrakło układu monitorującego martwe pole (bardzo przydatne w miejskim aucie). Tak się jednak składa, że akurat w przypadku smarta fortwo jego brak nie jest szczególnie dotkliwy, bo kierowca siedzi na tyle blisko tylnej osi pojazdu, że po prostu kątem oka widzi auto znajdujące się obok nas. Podobnie ma się sprawa z systemem ostrzegającym o ruchu poprzecznym podczas wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego – jego także nie ma nawet w opcji – smart fortwo jest na tyle krótki, że taki manewr można wykonać bezpiecznie po prostu obserwując otoczenie.




Adaptacyjny tempomat z funkcją limitera prędkości są dostępne jako wyposażenie opcjonalne i działają bardzo dobrze. Szkoda tylko, że tego pierwszego nie można włączyć poniżej 30 km/h, choć wcześniej uruchomiony działa przy tak niskich prędkościach.

Podsumowując: podstawowy zestaw systemów bezpieczeństwa znajduje się lub może się znajdować na pokładzie smarta EQ fortwo i działa on poprawnie. Nie jest to kompletny pakiet, co powoduje, że samochód otrzymuje ode mnie ocenę 2,5/5, ale uczciwie trzeba przyznać, że lepsze pod tym względem są tylko i wyłącznie te elektryczne auta, które kosztują o przynajmniej 50% więcej od omawianego smarta. Zasady są jednak sztywno ustalone. Z tego też względu, osiągnięty rezultat należy postrzegać jako bardzo dobry.


6. Czy smart EQ fortwo jest dla „geeka”?

Ponieważ uważam, że część użytkowników aut elektrycznych jest swoistymi „geekami”, to wydaje mi się, że warto ocenić tego typu samochód pod kątem oczekiwań takiej osoby. Kluczowe tutaj więc są: zaawansowane statystyki, a także uczucie obcowania z technologią „jutra”. Traktujcie oczywiście ten rozdział z przymrużeniem oka, bo ocena jest trochę subiektywna :)

Odpowiedź: smart EQ fortwo moim zdaniem jest autem dla „geeka”, choć trochę warunkowo. Z pokładu komputera można uzyskać informacje na niemal każdy aspekt dotyczący naszej jazdy, a w tym precyzyjne dane dotyczące ilości zużytej i odzyskanej energii w każdej minucie. Warunek jest dlatego, że odzyskiwanie energii za pomocą pedału hamulca jest trudno wyczuwalne, a to utrudnia własnoręczne zarządzanie energią.


7. smart EQ fortwo – ceny i finansowanie

Cennik smarta EQ fortwo startuje od kwoty 94 500 zł, co czyni go w zasadzie najtańszym autem elektrycznym. Napisałem „w zasadzie”, bo pozycjonowanie Renault Twizy jako „samochodu” jest trochę umowne. Co ważne, jest to cena razem z akumulatorami. Wysoko doposażony smart EQ fortwo kosztuje już około 120 tys. zł. Jak na niewielkie auto miejskie to wysoka cena, także w porównaniu do spalinowego smarta, ale jak na samochód elektryczny, to wręcz okazyjnie tanio!


Podsumowanie

smart EQ fortwo jest zaprojektowany od A do Z jako drugie auto w rodzinie i/lub jako samochód do codziennego dojazdu do biura. Ma zmieścić się w możliwie najmniejsze luki parkingowe (niewielkie wymiary), ma być dynamiczny przy miejskich prędkościach (żwawy napęd elektryczny), ma zapewnić wygodne i przestronne wnętrze (jest zaskakująco dobrze pod tym względem), ma być nowoczesne i dobrze wykonane (stylowa i świetnie spasowana kabina pasażerska). Wszystkie te cele smart EQ fortwo realizuje wręcz wzorowo!


Kwestią często podnoszoną przez potencjalnych klientów jest stosunkowo niski zasięg wynoszący 100-160 km zależnie od scenariusza i sposobu użytkowania. O ile w przypadku smarta EQ forfour można było mieć pewne wątpliwości – w końcu to auto czteroosobowe – o tyle model fortwo wydaje się skrojony na miarę, podobnie jak jego akumulatory. Używając go do codziennych dojazdów do pracy (około 15 km w jedną stronę, raczej zwinna jazda), podłączyłem go do ładowania dopiero pod koniec trzeciego dnia wciąż mając zapas energii na czwarty dzień. Nawet jeśli zamierzasz jeździć szybciej ode mnie, nawet jeśli masz nieco większy dystans (np. 25 km w jedną stronę), to wciąż energii w akumulatorach starczy Ci na 2 dni, a w naprawdę najgorszym wypadku (bardzo dynamiczna jazda, zima, itd.) jeden dzień z dużym zapasem. Wracasz do domu, podpinasz do gniazdka i następnego dnia startujesz z akumulatorami w pełni naładowanymi. Elektryczny smart nie jest więc samochodem, którym wybierzemy się na weekend poza miasto czy odwiedzimy rodzinę mieszkającą np. 100 km od naszego domu – nie zostało jednak do tego stworzone! Nawet wersję spalinową mało kto tak użytkuje! smart EQ fortwo jest właśnie ucieleśnieniem idei auta miejskiego rozumianego jako codzienny środek transportu do biura.


Łatwo daje się wyczuć, że niemal wszystkie elementy konstrukcyjne idealnie dopasowują się do wyjątkowego charakteru smarta EQ fortwo. Dzięki małym wymiarom i żwawemu napędowi możliwa jest bardzo zwinna i dynamiczna jazda w warunkach miejskich. Współgra z tym stosunkowo sztywne zawieszenie i precyzyjny układ kierowniczy. Gdy już dotrzemy do celu, parkowanie okaże się dziecinnie proste, szczególnie że w miejsce zajmowane przez auto z segmentu D wciśniemy dwa smarty fortwo. W środku jest zaskakująco przestronnie, a jakość wykonania wnętrza w porównaniu ze średnią segmentu jest zaskakująco dobra. Do tego bagażnik, który pomieści nawet większe zakupy. Do pełni szczęścia brakuje obsługi systemów Android Auto jak i Apple CarPlay. Niedostatki w kwestii aktywnych systemów bezpieczeństwa również przydałoby się wyeliminować, ale one stanowią one dużego problemu ze względu na naprawdę niewielkie wymiary smarta fortwo, a także świetną widoczność w każdą stronę z pozycji kierowcy.

Oceny końcowe w wielu kategoriach nie odzwierciedlają końcowego werdyktu, co jest wynikiem wciśnięcia smarta EQ fortwo w sztywne ramy systemu oceniającego wszystkie testowane samochody elektryczne bez względu na ich pułap cenowy czy wielkość. smart EQ fortwo jest moim zdaniem jedną z absolutnie najlepszych propozycji na miejskie auto elektryczne. Właśnie w takim scenariuszu tego typu napęd sprawdza się najlepiej i to właśnie elektryczny i dwuosobowy smart najpełniej realizuje tę ideę – niezależnie od tego czy będzie to drugi pojazd w rodzinie, czy na dalsze podróże masz inny pomysł.


Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama