Gry

Sklep ostrzega klientów przed zakupem PS5. Powodem... przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft

Kacper Cembrowski
Sklep ostrzega klientów przed zakupem PS5. Powodem... przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft
9

Przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft spowodowało, że we francuskim sklepie zawisła kartka przestrzegająca klientów przed zakupem PlayStation 5.

Ostatni zakup Microsoftu za blisko 70 miliardów dolarów to niewątpliwie ogromne wydarzenie w branży, o czym niedawno dyskutowaliśmy w podcaście Antyweb Po Godzinach. Sytuacja jest stale komentowana przez osoby związane z tym środowiskiem - i ciężko się dziwić, w końcu nigdy nie mieliśmy do czynienia z tak ogromnym przejęciem w branży gier wideo.

W związku z tym wydarzeniem, we francuskim sklepie pracownicy zawiesili kartkę przy gablocie z komponentami do PlayStation 5, która raczej odradza kupowania najnowszej konsoli japońskiej firmy.

Uwaga dla graczy, Microsoft kupił Activision! Wybierz swoją konsolę rozsądnie. (Call of Duty)

Na ten moment nie wiadomo, czy jest to działanie pojedynczego lokalu, czy całej firmy. Co ciekawe, nie jest to mały, lokalny sklepik. Cora - bo taką nazwę nosi ta sieć - liczy w tym momencie 60 sklepów we Francji oraz kolejne 20 w Belgii, Rumunii i Luksemburgu.

Zajście pokazuje, jak wielkie i znaczące jest ostatnie posunięcie Xboxa. Wzmianka w komunikacie o Call of Duty również nie jest przypadkowa - chociaż Phil Spencer początkowo poinformował, że nie ma zamiaru odsuwać PlayStation od tej ogromnej marki, to najnowsze doniesienia sugerują coś innego. Według Bloomberga, zaledwie 3 kolejne części Call of Duty pojawią się na konsoli japońskiego giganta, z czego ostatnia z nich ma mieć premierę już w przyszłym roku.

Niewykluczone więc, że jedna z najgłośniejszych serii strzelanek z widokiem z pierwszej osoby zniknie z konsol Sony. Activision Blizzard to jednak nie tylko Call of Duty, ale również Diablo, Overwatch, World of Warcraft, Starcraft, Candy Crush i wiele, wiele więcej. Ostrzeżenie francuskiego sklepu jest zatem jak najbardziej na miejscu?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu