Drugi sezon "Rozdzielenia" to bez wątpienia jedna z najbardziej wyczekiwanych seriali. Apple przerywa milczenie i rozbudza wyobraźnię fanów.
Rozdzielenie to jeden z najpopularniejszych seriali w katalogu Apple TV+. Tysiące rozsianych po świecie fanów czekają na kontynuację opowieści, która przerwana została w dość dramatycznym momencie.
Jak wiadomo — prace nad drugim sezonem serialu sprawiają ogrom problemów. Kilkanaście tygodni temu głośno było o przerwaniu prac nad serią i o tym, że twórcy... delikatnie mówiąc: nie pałają do siebie sympatią.
Według źródeł na które powołuje się Puck News, Rozdzielenie powstaje w bólach. Serial miał problemy z m.in. ze stałym odrzucaniem scenariuszy oraz konfliktami między showrunnerami. Pierwszy sezon serialu zdobył 14 nominacji do nagród Emmy, ale toksyczna atmosfera na planie i stałe nieporozumienia cały czas utrudniają pracę nad kontynuacją. Ben Stiller, odpowiedzialny za reżyserię większości odcinków pierwszego sezonu i powraca w tej roli także teraz, przeprowadził rozmowy kwalifikacyjne z potencjalnymi zastępcami odchodzącego showrunnera Marka Friedmana. Niestety — nie znalazł nikogo, kto by tam pasował (...)
— informowaliśmy latem. Sytuacji nie ułatwia także fakt, że produkcja serialu jest kosmicznie droga. Jeden odcinek ma kosztować Apple 20 milionów (!) dolarów — czyli aż o pięć więcej, niż miało to miejsce w przypadku pierwszego sezonu.
Mimo wszystko miliony fanów z niecierpliwością czekają na nowe odcinki serii. I Apple właśnie dało im nadzieję, że te są bliżej niż dalej.
Polecamy: "Berlin"podbija Netfliksa! Najchętniej oglądany nieanglojęzyczny serial
Jeden materiał z "Rozdzielenia" wystarczył, by internet oszalał
Na oficjalnym kanale Apple TV dwa dni temu pojawiło się zdjęcie z Markiem Scoutem — czyli głównym bohaterem serialu. Reakcje fanów trudno opisać inaczej, niż miałem... niezwykle optymistycznych. Apple jednak póki co milczy i nie zdradza żadnych szczegółów związanych z produkcją czy, tym bardziej, premierą drugiego sezonu "Rozdzielenia".
Mimo wszystko ten wpis daje nam jasno znać, że coś się w sprawie dzieje. Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak z niecierpliwością wypatrywać kolejnych informacji!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu