Pomimo tego, że nie ma na rynku serii Note, Samsung pracuje nad tym, by do S Pena dodać.. kamerę. Ja się pytam - a po co?
Jesteśmy po konferencji Apple i świat tech wciąż jeszcze żyje tym co pokazała, a czego nie pokazała firma z Cupertino. Generalnie w naszej redakcji trwa dosyć zażarta dyskusja na temat tego, czy innowacyjność w ogóle się opłaca, jeżeli ma się najlepiej sprzedające się urządzenia w danej kategorii. Zostawiając jednak Apple za sobą i wracając do rzeczywistości, zderzamy się jednak z informacją z, można to powiedzieć, drugiego końca spektrum, czyli czymś innowacyjnym, dla czego jednak ciężko jest znaleźć realne zastowanie.
Mowa tu o rysiku S Pen z wbudowaną kamerką
Informacja o tym, że Samsung chce coś zmienić w S Penie pochodzi ze złożonego przez firmę patentu, do którego dotarło Let's Go Digital. Jak się okazuje, nowy stylus ma mieć nie tylko wbudowaną weń kamerę, ale też np. zestaw mikrofonów. Do czego takie rozwiązanie ma być wykorzystywane? Ano, to już zależy od wyobraźni twórców. Oczywiście, kamera w S Penie może służyć jako kamerka do selfie, jeżeli tylko Samsung wymyśli jakiś rozsądny mechanizm jej wysuwania. Oprócz tego niewykluczone, że taka kamera pozwoliłaby np. na wygodniejsze wideorozmowy czy też - usprawniłaby niektóre akcje wykonywane za pomocą S Pena.
Mój problem z S Penem jest jednak obecnie taki, że... Samsung sam nieco sprawił, że nie za bardzo jest on ważnym akcesorium. Kiedy na rynku były dostępne Galaxy Note, można było schować go do obudowy i to on dawał tej serii najwięcej nowych możliwości. Teraz jednak stanowi on tylko dodatek do urządzeń z serii Galaxy S i Galaxy Z, w których brakuje chociażby opcji jego wygodnego przechowywania. Już samo to blokuje możliwość używania S Pena jako frontowej kamerki, bo byłoby to zwyczajnie niewygodne. Jeżeli więc Samsung nie zamierza wznawiać serii Note (a wszystko wskazuje na to, że nie zamierza) to nie za bardzo widzę przyszłość dla takiego rozwoju S Pena.
Ot, innowacja dla samej innowacji. Czyli dokładnie odwrotnie niż w Apple.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu