Zastanawialiście się na ile Samsung poprawił wytrzymałość swojego składaka? Już nie musicie. Niezawodny tester wytrzymałości smartfonów poddał urządzenie ekstremalnym próbom.
Jaka jest największa wada i obawa jeśli chodzi o składane i rozkładane smartfony? Ich trwałość. I tu też nie popisali się producenci, szczególnie przy pierwszych generacjach swoich urządzeń. Wystarczy wspomnieć pierwszego Folda, czyli niezwykle delikatny telefon, którego pierwsza recenzencka wersja miała tak słabo zabezpieczony ekran, że testerzy niszczyli go...paznokciem. Umówmy się, to nie zachęcało do zakupu. Dwójka nie tylko sprawiała wrażenie mocniejszej, ale wytrzymała też zdecydowanie więcej w ekstremalnych testach. Galaxy Z Fold 3 natomiast nie jest może smartfonem pancernym, ale z testami popularnego youtubera Zacka Nelsona z kanału JerryRigEverything poradził sobie zaskakująco dobrze.
Zewnętrzny ekran to klasyk, w dodatku chroniony owym Gorilla Glass Victus, więc tu zaskoczeń nie ma - szkło ochronne oferuje taką samą trwałość jak w pozostałych smartfonach wykorzystujących nową odsłonę GG, dużo ciekawiej sprawa wygląda w środku. Ekran wciąż ma "plastikową" ochronę, ale świetnie znosi dostosowany do Folda 3 rysik. Owszem, przy mocniejszym wciśnięciu widać ślady, ale te szybko znikają. Niestety, wewnętrzny ekran Galaxy Z Fold 3 wciąż rysuje się od mocniejszego naciśnięcia paznokciem i warto mieć to na uwadze rozważając zakup smartfona. Wyświetlacz lepiej natomiast znosi zarysowania ostrymi przedmiotami, to jednak średnie pocieszenie skoro to właśnie palce będą mieć z nim największy kontakt - nikt nie będzie przecież nosił rozłożonego Z Folda 3 w kieszeni obok kluczy, prawda?
Chyba największe wrażenie zrobiło na mnie zabezpieczenie zawiasu przed piachem i pyłem - choć oficjalnie takiej normy nie spełnia. Na materiale widać, że smartfon miał konkretny kontakt z piaskiem/ziemią, a mimo to zawias nowego Folda wciąż działał tak samo cicho i płynnie jak po wyciągnięciu z pudełka. Dla mnie od zawsze była to największa obawa przy składakach - w przypadku zwykłego smartfona, który przypadkiem spadnie w piasek, wystarczy go obetrzeć, przy tego typu konstrukcjach miałbym ogromne obawy, czy coś nie dostało się do środka i nie uszkodzi za jakiś czas mechanizmu zawiasu.
Drugą rzeczą, która bez wątpienia przemawia na korzyść Z Fold 3 jest jego trwałość na wyginanie, czy jak wolicie złamanie. Trójka wytrzymała najwięcej i youtuberowi nie udało się złamać w pół rozłożonego smartfona. To natomiast oznacza, że przetrwa jeszcze więcej przy takim normalnym użytkowaniu - a wiem, że wiele osób obawiało się trwałości składa po rozłożeniu.
Oczywiście trwałość Samsung Galaxy Z Fold 3 wciąż odstaje od klasycznych smartfonów, szczególnie jeśli spojrzeć na wewnętrzny ekran - tu jednak nie liczyłbym w najbliższym czasie na jakąś rewolucję, konstrukcja wyświetlacza i jego powłoki jest po prostu specyficzna. Zaskakująco dobrze natomiast sprawdza się szczelność zawiasu, a przecież Samsung mówi wyłącznie o wodoszczelności, nie gwarantując ochrony przed zapiaszczeniem żadną normą. Wydaje się więc, że koreański producent ulepszył względem dwójki praktycznie wszystko, o bardzo delikatnym pierwszym Foldzie nie ma tu nawet co wspominać. I w sumie kiedy Zack Nelson z kanału JerryRigEverything mówi "dobra robota, Samsung", to nie pozostaje nic innego jak pochwalić producenta.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu