Samsung

Samsung zalicza kolejną jakościową wtopę. Tym razem w najdroższym zegarku

Kamil Świtalski
Samsung zalicza kolejną jakościową wtopę. Tym razem w najdroższym zegarku

Nowy tydzień i nowe problemy Samsunga. Tym razem użytkownicy skarżą się na krzywo zamontowane ekrany w najdroższych zegarkach firmy: Galaxy Watch Ultra.

Można odnieść wrażenie że ostatnie premiery produktów Samsunga, delikatnie mówiąc, nie idą tak, jak koreański gigant by sobie tego wymarzył. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o fatalnej jakości pierwszych partii słuchawek. Przypomnę tylko, że było tak źle, że firma zdecydowała się czasowo wstrzymać sprzedaż najnowszych modeli Galaxy Buds3 oraz Galaxy Buds3 Pro do czasu upewnienia się, że kolejne partie które wyjadą z fabryk będę już pozbawione tak żenujących i niedopuszczalnych uchybień.

Polecamy na Geekweek: Najdroższy telefon świata? Kupisz za niego prywatną wyspę

Ale słuchawki to jedno. Wraz z wprowadzaniem na rynek smartfonów Galaxy Z Flip6 oraz Galaxy Z Fold6 Samsung wprowadził również nowe zegarki. Pomijając już kwestię tego że internet nie odpuszcza firmie "inspirowania się" produktami Apple i porzucenia swoich fajnych, autorskich, rozwiązań — pojawia się jeszcze jeden problem. Jakość sprzętów, które trafiły do sklepów. A przynajmniej ich najnowszego i najdroższego zegarka Apple Watch Ultra... to znaczy: Samsung Galaxy Watch Ultra.

Źródło: Evan Blass / X (dawniej Twitter)

Samsung Galaxy Watch Ultra: użytkownicy skarżą się na krzywe ekrany

Jeżeli myśleliście że w urządzeniu kosztującym blisko 2900 zł wszystko będzie działać jak, nomen omen, w zegarku — to w 2024 możecie być srogo zaskoczeni. Kontrola jakości Samsunga tego lata wyjątkowo sobie nie radzi — czego idealnym przykładem jest kolejna partia sprzętów, których użytkownicy nie dowierzają temu co widzą. A co widzą? Ekran drogiego zegarka został zamontowany w niepoprawnej pozycji, przez co... nijak nie spina się to z oznaczeniami widocznymi na kopercie. Przesunięcie widoczne jest gołym okiem i nie ma co ukrywać: wygląda to koszmarnie. Nagle fakt, iż Samsung Galaxy Watch Ultra nie należy do najpiękniejszych zegarków na rynku, ani nawet że na pierwszy rzut oka z domyślnym paskiem bardzo łatwo go pomylić z applowskim pierwowzorem jest niezwykle prosto okazuje się... naprawdę mało istotny. Zobaczcie sami:

Można sobie żartować że przecież nie ma co się denerwować, bo w kolejnej aktualizacji firma zaserwuje zmiany w interfejsie które przesuną wszystko o kilka stopni i wszystko się zrówna. Ale kiedy odłożymy żarty na bok właściwie nie ma żadnego powodu do śmiechu, bo egzemplarzy takich jak powyższy z fabryki miało wyjechać więcej. I biorąc pod uwagę fakt, że to kolejny produkt Samsunga który w ostatnich tygodniach wsławił się nie byciem zaskakująco dobrym, a wręcz przeciwnie. Wszyscy mówią o nim dlatego, bo został wykonany tak niedbale, że Samsungowi powinno być najzwyczajniej w świecie za siebie wstyd.

Kolejny tydzień, kolejna wpadka która nigdy nie powinna mieć miejsca

Na ten moment nie wiadomo jaka jest skala problemu. Pojedyncze przypadki czy coś większego? Samsung nie zabrał głosu w temacie, co daje nadzieję, że mowa o znacznie mniejszej skali niż miało to miejsce w przypadku słuchawek. Mimo wszystko wygląda to niepokojąco i nie zazdroszczę pracownikom Samsunga który muszą się mierzyć z problemem. Na pocieszenie — póki co złe wieści słychać tylko na temat akcesoriów, a nie głównych premier tego lata, czyli smartfonów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu