Korzystając z targów Gamescom, Samsung zaprezentował dzisiaj dwa nowe monitory dla graczy - Odyssey G70B raz G65B. Są to pierwsze urządzenia z tej serii wyposażone w Gaming Hub, czyli system bardzo podobny do tego co mamy w telewizorach.
Samsung Gaming Hub ma spore możliwości
Gaming Hub miałem już okazję testować na telewizorze Samsunga i muszę przyznać, że działa bardzo sprawnie. Granie w chmurze, czy to za pośrednictwem usługi Google Stadia, Microsoft Xbox Cloud czy GeForce Now jest bardzo wygodne, działa całkiem sprawnie i pozwala uruchomić jedną z setek gier w ciągu kilkudziesięciu sekund. Nowe monitory z serii Odyssey również dostały taką możliwość i znacznie więcej, bo podobnie jak telewizory, dają dostęp do usług streamingowych (YouTube, Netflix, Amazon Prime) oraz możliwość zdalnego przesyłania obrazu czy to z komputera, smartfona albo nawet tabletu. Tym samym dostajemy bardzo uniwersalne ekrany, które w wielu przypadkach bez problemu zastąpią w domu również telewizor.
Wróćmy jednak do samych monitorów, seria Odyssey G70B to płaskie ekrany o przekątnych 27 lub 32 cale, rozdzielczości 4K oraz oraz odświeżaniu 144 Hz. Odpowiednią jakość obrazu zapewnia matryca IPS, a obecność interfejsu Gaming Hub sprawia, że jest to bardzo uniwersalne urządzenie. Serial G65B to modele o takich samych rozmiarach (27 i 32 cale) ale z zakrzywionym ekranem (prawdopodobnie opartym na matrycy VA) i oferujące rozdzielczość 1440p przy odświeżaniu 240 Hz. Wszystkie cztery modele mają też bardzo krótki czas reakcji (1 ms GtG) i powinny przypaść do gustu zapalonym graczom.
Niestety nie znamy jeszcze dokładnej specyfikacji ani cen tych modeli, bo premiera sklepowa przewidziana jest dopiero na 4. kwartał tego roku, czyli najwcześniej w październiku. Samsung wspomniał natomiast, że wszystkie cztery monitory będą wyposażone w funkcję Gaming Bar, czyli narzędzie pozwalające modyfikować w locie ustawienia czasu reakcji, trybu gry oraz proporcji obrazu. Nie zabrakło też wsparcia dla technologii Apple AirPlay 2 oraz Samsung DeX, który pozwala zamienić naszego smartfona w całkiem funkcjonalny komputer osobisty. Wygląda na to, że monitory komputerowe mogą wkrótce znacznie bardziej przypominać telewizory.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu