Smartfony

W końcu będzie taniej. Na to czekał cały smartfonowy świat

Krzysztof Rojek
W końcu będzie taniej. Na to czekał cały smartfonowy świat
1

Czy tanie składaki w końcu nadejdą? Według najnowszych przecieków Samsung szykuje bardzo ciekawą propozycje dla klientów.

Smartfony dziś to naprawdę droga zabawa. Najlepiej można się o tym przekonać, porównując ceny współczesnych urządzeń do tego, co było jeszcze 3-4 lata temu. Różnica jest po prostu kolosalna. Tym bardziej, że dużo marek, jak Xiaomi czy OnePlus poszło w premiumizację swoich urządzeń, a oprócz tego - na rynku pojawiły się zupełnie nowe klasy smartfonów, a mowa tu oczywiście o telefonach składanych.

Te z kolei drożeją w zastraszającym tempie. Dziś 6 czy 10 tysięcy złotych za składane urządzenie nie robi na nikim wrażenia. Tymczasem - od samego początku istnienia składaków wszyscy zgodnie twierdzą, że jeżeli ta kategoria produktów ma dotrzeć do dużej liczby konsumentów, musi na rynek trafić w przystępnej cenie. Przez lata w temacie była cisza, jednak teraz dostaliśmy pierwszą informację, że o serca (i portfele) konsumentów chce zawalczyć Samsung. W jaki sposób?

Samsung Galaxy Z Flip FE - tani składak w końcu powstanie

Seria FE od Samsunga od lat jest faktycznie uwielbiana przez fanów i telefonu z serii S FE co i rusz lądują w zestawieniach najbardziej opłacalnych smartfonów danego roku. Tym bardziej dziwi fakt, że S23 FE póki co nie został jeszcze wypuszczony. To jednak ma się zmienić na przestrzeni najbliższych miesięcy, ponieważ, jak donoszą przecieki, ten telefon ma ujrzeć światło dzienne niedługo.

Jednak oprócz niego dużo bardziej ekscytującą informacją jest to, że Samsung ma testować możliwość wypuszczenia na rynek tańszych wariantów swoich flagowych składaków, czyli Folda i Flipa.

Niestety, jeżeli wierzyć wspomnianym przeciekom, taki smartfon najszybciej zobaczymy dopiero w 2024 roku, po premierze Flipa 6 i Folda 6. Dlaczego taki wybór? Cóż, finansowo póki co Samsung nie ma się czego obawiać. Pomimo tego, że jego składane smartfony są bardzo drogie, firma dalej jest rynkowym liderem, a ponadto - ceny konkurencji nie odstają tak bardzo, by z wprowadzeniem tańszego modelu nie można było poczekać.

Najbliższej "zagrożenia" Samsungowej dominacji jest Motorola, której model RAZR 40 (bez Ultra) można kupić za 4000 zł. Wciąż jednak jest to bardzo dużo, patrząc na stosunek ceny do funkcjonalności (chociażby aparatów). Na ile będzie wyceniony smartfon Samsunga? To możemy tylko zgadywać, ale na obecnym poziomie cen marzeniem byłby składany smartfon w granicy 3 tysięcy złotych. Podejrzewam, że jeżeli jakikolwiek składak kosztował by właśnie tyle, to sprzedawałby się jak świeże bułeczki.

Myślicie, że składaki kiedyś upowszechnią się, tak jak zwykłe smartfony?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu