Samsung to producent, który przyzwyczaił nas ostatnio do raczej stonowanych zmian w swoich flagowcach. Wszystko jednak wskazuje na to, że od Note 9 firma będzie uważniej słuchała głosu użytkowników i zaoferuje coś więcej. Prawdziwy przełom nadejdzie wraz z kolejną generacją high-endów już na rok 2019, tj. Samsung Galaxy S10 i S10 Plus.
Samsung Galaxy S10 zaoferuje trzy innowacje. Zupełnie inna liga jakości dźwięku?
Czas na modernizacje
Samsung Galaxy S9 i S9 Plus to znakomity duet flagowców. Znajdują się one w czołówce najpopularniejszych telefonów na świecie, jednak wyniki ich sprzedaży nie spełniły pokładanych oczekiwań. Ot, producent staje się wręcz ofiarą sukcesu poprzednich generacji. Już od kilku lat brakuje im modelu, który zdecydowanie poprawiłby rezultaty poprzedników i zbliżył się do iPhone’ów w statystykach rocznych.
Trudno się jednak dziwić takiej sytuacji, skoro w ich nowościach próżno szukać niespotykanych gdzieś indziej innowacji czy znaczących nowości. Tu mamy do czynienia z nieznaczną ewolucją. Ich urządzenia są świetnie, jednak w pewnych segmentach cenowych oczekuje się już czegoś więcej. W tym roku już Samsung Galaxy Note 9 będzie oznaką pewnych zmian. Otóż zgodnie z życzeniami klientów ten model otrzyma zdecydowanie większą baterię – dotychczas firma nie popisywała się pod tym względem.
Samsung Galaxy S10 – trzy ważne nowości
W nadchodzących smartfonach możemy już liczyć na ultradźwiękowe skanery linii papilarnych umieszczone bezpośrednio w ekranie, ale o tym mówi się od dawna. W końcu taki czytnik miał pojawić się nawet w Galasy S9, lecz finalnie niewiele z tego wyszło. Lepiej, że firma zdecydowała się dopracować własne rozwiązanie niż korzystać z czegoś, co by nie do końca się sprawdzało na co dzień.
Moim zdaniem to wciąż niewiele. Pamiętajmy, że chińskie firmy oferują takie sensory, więc nie będzie to coś przekonującego wszystkich do wyboru akurat tego urządzenia. Tu producent szykuje dwie kolejne rzeczy. Pierwsza z nich to znacznie lepszy aparat 3D, który będzie w stanie samodzielnie wykrywać głębię. To z pewnością może być istotna technologia, pozwalająca również wyeliminować stosowanie drugiego modułu. Google udowadnia, że jeden aparat potrafi często więcej niż podwójny, więc Samsung może to tylko potwierdzić.
Zważywszy jednak na rynkową modę, pewnie ponownie wersja Plus otrzyma dodatkowy sensor. Po co jednak dokładnie producent dba o fotograficzne 3D? Przede wszystkich chodzi tu o technologię rozszerzonej rzeczywistości. Wkrótce także Apple dołączy do walki w segmencie AR na poważnie wraz ze swoimi okularami, więc konkurent z Azji musi być na to w pełni gotowy.
Na koniec zostaje samo audio. Na konferencji SID Display Week 2018 zaprezentowali ekran zdolny wytwarzać dźwięk za pomocą wibracji dużego wyświetlacza. Pokazowy ekran to naturalnie matryca Super AMOLED o proporcjach 18,5:9, dodatkowo obustronnie zakrzywiona, o nazwie Sound on Display. Samo rozwiązanie nie jest szczególnie nowatorskie. W ostatnim roku Google zakupiło firmę Redux, która opracowała coś podobnego, ale teraz pozostaje kwestia tego, kto pierwszy to zaimplementuje. Po cichu liczę tu na Samsunga.
Galaxy S9 i S9 Plus stanowiły milowy krok w kwestii rozwoju możliwości muzycznych. Wreszcie pojawił się w nich system stereo, a na słuchawkach wspierają one Dolby Atmos – taka nowość pozwoliłaby umocnić linię S w hierarchii muzycznych urządzeń. To wszystko jednak może towarzyszyć czemuś większemu. Być może doczekamy się zmiany nazewnictwa serii flagowców, choć na razie nie wydaje się to być szczególnie realne, ale to wciąż dyskutowana kwestia w Seulu.
Czego oczekujecie od nadchodzących flagowców Samsunga?
* na zdjęciu tytułowym Samsung Galaxy S9+
źródło: ET News przez Android Headlines
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu