Samsung kończy przedsprzedaż Samsungów Galaxy S24 i stara się zrekompensować problemy z promocyjnymi słuchawkami.
Samsung rozwścieczył polskich klientów. Afera przedsprzedażowa już się jednak skończyła
Jak informowaliśmy ostatnio, wielu klientów oficjalnego sklepu Samsunga w postach na X/Twitter i w komentarzach pod postem Samsung Polska na Facebooku pisało, że kwestia przedsprzedaży w sklepie internetowym marki w rzeczywistości wcale nie wyglądała tak kolorowo, jak można było zakładać. W tej sprawie z redakcją Antyweb skontaktowało się mailowo kilku naszych czytelników. Oni również zwrócili naszą uwagę na ten temat.
Problem dotyczy benefitów związanych z zamówieniem nowego flagowca koreańskiej firmy przed premierą. W sieci pojawiały się głosy, że bonusy w postaci dodatkowych pieniędzy za program "odkup ze starym smartfonem" lub kilkaset złotych na kartę podarunkową, których zgodnie z regulaminem miało być 20 tysięcy, bardzo szybko się skończyły. Na X można było znaleźć również mnóstwo zrzutów ekranu, pokazujących, że formularza w ogóle nie dało się wysłać. Reakcje klientów w większości przypadków były oczywiście negatywne. Można to było również zobaczyć w komentarzach czytelników Antyweb pod artykułem Samsung rozwścieczył najwierniejszych klientów z Polski. Oto jak nie organizować przedsprzedaży.
Dodatkową zachętą do zakupu miały być słuchawki Galaxy Buds 2, których ilość — według regulaminu — była ograniczona do 10 tysięcy sztuk. Mnóstwo osób zwróciło jednak uwagę na to, że o otrzymaniu nagrody decydowała kolejność wysłania zgłoszenia poprzez formularz w aplikacji Samsung Members na nowym telefonie — a trudno to zrobić, kiedy... telefonu się nie ma.
Czytelnicy Antyweb oraz inni klienci skarżą się również na czas dostawy. Zamówienia ze sklepów z elektroniką zamawiający zaczęli otrzymywać w piątek, 19 stycznia. Za to zamówienia złożone na stronie Samsunga w dzień startu przedsprzedaży (17 stycznia), w wielu przypadkach wciąż nie zostały skompletowane i nadane. Chociaż Samsung faktycznie deklarował wysyłkę od 24 stycznia i było to jawne, to oficjalny sklep internetowy jest jednak swego rodzaju wizytówką firmy. Zdziwienie czy frustracja spowodowana dłuższym czasem oczekiwania na smartfon wydają się zrozumiałe. Szczególnie jeśli z tego względu odebranie słuchawek w promocji było zwyczajnie niemożliwe.
Samsung odpowiada. Nowa promocja i koniec przedsprzedaży
Odezwaliśmy się do Samsung Polska z prośbą o komentarz w tej sprawie. Odpowiedź, którą otrzymaliśmy, była następująca:
Promocja przedsprzedażowa Galaxy S24 jest realizowana zgodnie z regulaminem opublikowanym na stronach samsung.com oraz naszych partnerów, który definiuje zarówno proces, jak i liczbę dostępnych benefitów.
Pula Galaxy Buds2 dostępnych w promocji przedsprzedażowej dla pierwszych klientów się wyczerpała, natomiast przygotowaliśmy dodatkową ofertę ze słuchawkami Galaxy Buds FE
Zgodnie z naszymi pierwotnymi deklaracjami, wysyłki Galaxy S24 kupionych w przedsprzedaży rozpoczęły się 24 stycznia i są realizowane na bieżąco, zgodnie z kolejnością złożonych zamówień. Niestety nie odpowiadamy za działania logistyczne naszych partnerów biznesowych.
Samsung zdecydował się przygotować dodatkową ofertę ze słuchawkami Galaxy Buds FE, chociaż więcej szczegółów na temat tej oferty na razie nie znamy. Kiedy tylko uda nam się czegoś dowiedzieć, z pewnością Was o tym poinformujemy.
Co jednak warto zaznaczyć, to fakt, że na swojej oficjalnej stronie Samsung nie przyjmuje już zamówień na smartfony z linii Galaxy S24, a termin dostawy został zmieniony na kwiecień 2024. Jeśli więc chcecie kupić urządzenie za pomocą wspomnianego kanału sprzedaży, mamy złą wiadomość. Obecnie jest to po prostu niemożliwe.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu