Motoryzacja

Mały, zgrabny, elektryczny i… tani. Renault 5 powraca

Kacper Cembrowski
Mały, zgrabny, elektryczny i… tani. Renault 5 powraca
20

Po wielu latach nieobecności powróci Renault 5. Kultowy samochód francuskiego producenta jednak sporo się zmienił.

Wielki powrót w nowym wydaniu. Do tego za niewielkie pieniądze

Renault coraz bardziej rozwija swoją linię elektrycznych samochodów, tym razem pokazując bardzo ciekawe EV. Po niemal 30 latach, Renault 5 powróci — francuskie supermini ostatni raz pojawiło się w 1996 roku. Nie da się ukryć, że to małe auto miało niepowtarzalny urok, co sprawiało, że trudno było nie mieć pozytywnych odczuć względem tego samochodu. Jeśli lubiliście tę małą bestię, mamy dobre informacje.

Odświeżona wersja Renault 5, która będzie małym, zgrabnym, miejskim samochodem, ma pojawić się w 2024 roku i konkurować z takimi samochodami jak Mini Electric czy Fiat 500. O powrocie Renault 5 francuska firma pierwszy raz wspomniała w 2021 roku, kiedy wiceprezes Renault ds. technicznych, Gilles Le Borgne, przyznał, że pracują nad tanim elektrykiem:

To będzie naprawdę niedrogi samochód. Musimy mieścić się w przedziale od 20 000 do 25 000 euro, ale nadal przynosić zyski. To jest wyzwanie.

Jeśli faktycznie uda się utrzymać takie ceny, to Renault 5 będzie jednym z najtańszych EV dostępnych na rynku. W tej chwili myśląc o EV od Renault, na myśl przychodzi Zoe, którego ceny rozpoczynają się od 180 500 zł. Mając na uwadze obietnice Le Borgne'a oraz fakt, że produkcja 5 ma być tańsza o 30 procent, możemy więc spodziewać się widełek między 120 a 140 tysięcy złotych — chociaż francuski producent nie potwierdził jeszcze cen swojego nadchodzącego EV.

Zasięg, ładowanie i moc Renault 5

W nowym Renault 5 zastosowano uniwersalną platformę CMF-B, która jest owocem sojuszu na linii Renault - Nissan. To przekłada się również na fakt, że nowy Nissan Micra będzie zbudowany na tej samej platformie — a to ma wpłynąć na zmniejszenie ceny.

Podstawowa wersja Renault 5 będzie wyposażona w akumulator 40 kWh. Francuska firma zapewnia jednak, że dla większego akumulatora 52 kWh (taki wariant oczywiście przełoży się również na wyższą cenę startową) zasięg będzie wynosił około 400 km — o tym, ile na jednej baterii przejedzie pierwsza wersja, nie wspomniano. Warto jednak wspomnieć, że będą to nowe akumulatory, a nie takie same, jak w Zoe — zamiast 12 modułów, tutaj będą zaledwie 4.

Jeśli chodzi o ładowanie, to najprawdopodobniej możemy spodziewać się czegoś podobnego do Megane E-Tech — czyli mocy 130 kW, która w pół godziny pozwala na przejechanie następnych 200 km. Renault 5, tak jak wszyscy mogli się zresztą spodziewać, nie będzie żadną bestią. Silnik będzie miał moc 134 KM — i tyle mają mieć wszystkie nadchodzące małe elektryki od Renault. Nowy silnik będzie jednak o 20 kg lżejszy, niż ten, z którym mamy do czynienia w Zoe.

Nowe Renault 5 już jeździ po ulicach

Francuska firma już testuje nowe Renault 5 i samochód w tej chwili jeździ po ulicach Szwecji i Francji. Na ten moment jest to jednak zaledwie 9 egzemplarzy, które dodatkowo sprytnie kryją się pod przebraniem Clio. A skoro już o wyglądzie wspomniałem, to warto pochylić się nad designem Renault 5. Nowy samochód elektryczny spod skrzydeł francuskiej firmy jest... naprawdę ładny.

Nie ma tutaj żadnego retro klimatu, nowa „piątka” nie przypomina żadnych modeli sprzed lat... ale to dobrze. Dominuje tutaj nowoczesny design z ciekawą bryłą, która nie jest typowym „kanciakiem”. Renault 5 wygląda dokładnie tak, jak moglibyśmy sobie wyobrazić — to ładne, zgrabne i nowoczesne małe auto miejskie, które spełnia swoją funkcję i nie straszy. Minus jednak jest taki, że na ten moment nie mamy żadnego wglądu w to, jak prezentuje się wnętrze tego samochodu. Gilles Vidal, który jest odpowiedzialny za prototyp, mówi:

Projekt Renault 5 oparty jest na modelu R5 – kultowym modelu naszego dziedzictwa. Ten prototyp po prostu ucieleśnia nowoczesność, pojazd idealny dla swoich czasów: miejski, elektryczny, atrakcyjny.

Co powiecie na nowe Renault 5? Dajcie znać w komentarzach.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu