Recenzja

Recenzja Elgato Prompter. Ten sprzęt to must-have dla twórców wideo

Tomasz Popielarczyk
Recenzja Elgato Prompter. Ten sprzęt to must-have dla twórców wideo

Elgato Prompter to prawdopodobnie najtańszy prompter z wyświetlaczem, który ma do zaoferowania tak dużo – zarówno od strony sprzętowej jak i software’owej. Tym samym będzie nieocenionym wsparciem dla każdego twórcy wideo.

Profesjonalne promptery z wyświetlaczem to drogie urządzenia. Alternatywnym rozwiązaniem dlatego bywają – na ogół chińskie - urządzenia, które do działania wymagają tabletu oraz dedykowanej aplikacji. Sęk w tym, że działanie tych ostatnich pozostawia wiele do życzenia. Będąc twórcą, który zarabia na swoich filmach, na ogół oczekuje się niezawodności i tego, że zakupiony sprzęt będzie wspierał naszą pracę.

I dlatego wprowadzony na rynek w ubiegłym roku Elgato Prompter rozchodził się jak świeże bułeczki. Dopiero od niedawna da się go kupić bez oczekiwania. Skąd ten fenomen? Przekonajmy się.

Konstrukcja i podłączanie

Elgato Prompter jest sprzedawany w zestawie z imponującym zestawem akcesoriów. Wszystko po to, żeby zapewnić urządzeniu zgodność z jak największą liczbą kamer i aparatów. Mamy zatem tutaj aż trzy rodzaje tylnych płytek – dla kamer Elgato FaceCam Pro, dla aparatów z mocowaniem L oraz bardziej uniwersalną zaciemniającą peleryną. Do tego dołączono aż 9 pierścieni, które służą do przymocowania promptera do obiektywu naszego aparatu. Dopełnieniem tego wszystkiego jest instrukcja obsługi, 2-metrowy kabel USB-C – USB-A oraz ściereczka do czyszczenia.

Prompter na pierwszy rzut oka mnie lekko rozczarował wykonaniem z dość tandetnego plastiku. Szybko jednak okazało się, że taka konstrukcja ma dużo sensu, bo producent postawił tutaj przede wszystkim na niską wagę – 690 g. Dzięki temu urządzenie możemy bez obaw montować bezpośrednio na obiektywie aparatu co jest właściwie najbardziej wygodną formą montażu.

Alternatywnie możemy prompter zamontować na statywie, a za pomocą dedykowanej przystawki podłączyć do niego aparat. Sama przystawka niestety jest wykonana z równie wątłego tworzywa, przez co w przypadku cięższych konstrukcji może się lekko wyginać. Akurat tutaj niska waga nie ma żadnego uzasadnienia, więc producent mógł się wysilić na coś bardziej porządnego.



Sama konstrukcja promptera nie odstaje od tego, w jaki sposób są na ogół zbudowane te urządzenia. Całość mierzy 224 x 219 x 282 mm. Na spodzie mamy wyświetlacz o przekątnej 9 cali i rozdzielczości 1024 x 600 px. Wyświetlane tutaj treści będą odbijać się na ustawionej pod dużym kątem lustrzanej tafli szkła - czyli dokładnie tak, jak w każdym prompterze.

Zintegrowany ekran to kolosalny atut, bo większość prompterów w tej cenie wymaga od użytkownika zastosowania własnego tabletu lub smartfona. To wiąże się z koniecznością używania odpowiedniej aplikacji. Tych są dziesiątki, z czego większość działa fatalnie (lub wcale). Na tym tle rozwiązanie Elgato jest po prostu niezawodne – choć oczywiście wymaga stałego podłączenia z komputerem.

Nie mamy też tutaj żadnej możliwości złożenia urządzenia, żeby zajmowało mniej miejsca lub było łatwiejsze w transporcie. Tym samym Elgato Prompter to zdecydowanie stacjonarny sprzęt.

Oprogramowanie i możliwości

Elgato Prompter po podłączeniu do komputera jest wykrywany jako dodatkowy wyświetlacz i w tej roli możemy go swobodnie wykorzystywać, przesuwając tutaj okienka z notatkami czy nawet uruchamiając na nim alternatywne aplikacje do obsługi prompterów (jak np. Speakflow).

Aby jednak wykorzystać w pełni potencjał urządzenia, potrzebujemy skorzystać z aplikacji Elgato Camera Hub – tej samej, która służy do obsługi kamer tej marki.

Program pozwala nam dostosować parametry ekranu, jak jasność i kontrast. Warto się na nich skupić, bo zbyt jasne treści wyświetlane na prompterze mogą powodować białą poświatę lub zamglenie kadru. Stąd preferowany jest tutaj biały tekst na czarny tle.

I tu Camera Hub ma naprawdę sporo do zaoferowania, bo w aplikacji możemy wprowadzić wiele różnych scenariuszy i zapisać je na później. Każdy podzielimy na osobne części, co ułatwi nawigowanie po nich podczas nagrania. Aplikacja pozwala nam też dostosować font, marginesy, wysokość interlinii itp.

Streamerzy docenią natomiast natywne wsparcie dla Twitcha, dzięki czemu na prompterze możemy wyświetlać pełny chat. Dzięki temu, odpowiadając na komentarze, będziemy zwracać się wprost do naszych odbiorców, a nie patrzeć na np. boczny wyświetlacz.

Korzystanie z promptera w praktyce jest w zasadzie proste (niemniej, jest to jedna z tych rzeczy, których podstawy opanować prosto, lecz dojście do perfekcji wymaga dużo czasu). Wyświetlamy na ekranie nasz scenariusz, z tyłu mamy obiektyw aparatu, a zatem kiedy czytamy scenariusz (tudzież posiłkujemy się nim) patrzymy wprost na naszego odbiorcę. Wzrok nie błądzi po bokach, bo prompter jest na tyle mały, że kierowanie wzroku ku dolnej lub górnej krawędzi nie jest widoczne. Stąd też nie uważam, że ekran powinien być większy – choć zapewne w niektórych studiach jego niewielkie rozmiary mogą być kłopotliwe.

Nasz tekst możemy przewijać na kilka sposobów – za pomocą innych urządzeń Elgato, jak Stream Deck czy podbiurkowy pedał lub używając myszy czy klawiatury. Niestety, póki co aplikacja Elgato nie potrafi robić tego w sposób inteligentny, w oparciu o odsłuch z mikrofonu. A szkoda, bo profesjonalne narzędzia na ogół właśnie tak działają – nie wymagając od nas zaangażowania podczas nagrania (jest co prawda auto-scroll z prędkością przewijania ustawianą na sztywno, ale to nie to samo). Osobiście brakuje mi też jakiegoś maleńkiego pilota zdalnego sterowania, który by mógł do tego służyć.

Idealny prompter dla internetowych twórców?

Może idealny on nie jest, ale nie mam wątpliwości, że o ideał się ociera. Elgato Prompter ma naprawdę sporo do zaoferowania każdemu twórcy wideo. Przede wszystkim jest to solidne oprogramowanie, które doskonale integruje się z innymi urządzeniami z ekosystemu Elgato. A każdy zainteresowany streamingiem doskonale wie, co to ostatnie oznacza w praktyce.

Mnogość opcji połączenia i kompatybilność z wieloma kamerami oraz aparatami sprawiają, że z dużym prawdopodobieństwem prompter będzie współpracował również z naszym sprzętem.

A to nie wszystko prompter doskonale sprawdzi się również na co dzień podczas prowadzenia wideorozmów. A ostatecznie można go też wykorzystać jako dodatkowy wyświetlacz – gdyż tak jest właśnie wykrywany przez system.

W cenie 1300 zł jest to kawał solidnego wsparcia dla każdego, kto profesjonalnie zajmuje się nagrywaniem wideo. Szczególnie że profesjonalne rozwiązania tego typu zazwyczaj są dużo droższe.

Elgato Prompter
plusy
  • Szerokie możliwości montażu i sporo akcesoriów w zestawie
  • Oprogramowanie dające ogrom możliwości
  • Może działać jak dodatkowy wyświetlacz
  • Cena
minusy
  • Zastosowany plastik mógłby być nieco lepszej jakości
  • Brakuje automatycznego śledzenia głosu
  • Mało mobilny

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu