Tak źle z publiczną telewizją nie było nigdy wcześniej po odsunięciu od władzy komunistów. Wcześniej, czy to rządziła strona prawa, lewa czy centrum, wieczorne Wiadomości dało się oglądać bez większego zgrzytu. To, co jest serwowane w Wiadomościach teraz, po ostatnie zmianie władzy, nie da się oglądać bez zażenowania.
Oczywiście wcześniej dało się wyczuć przychylność mediów publicznych rządzącym, ale było to jakoś znośnie podawane i mogliśmy się dowiedzieć, co się dzieje również u opozycji, tutaj obraz jej jest albo zaciemniany albo pokazywany w niekorzystnym świetle.
Zmianę tę na szczęście dostrzegają też Polacy, co dobitnie pokazał też ostatni sondaż CBOS - Oceny działalności parlamentu, prezydenta, władz lokalnych i mediów, w którym przekaz serwowany przez media publiczne w porównaniu z komercyjnymi został ocenione poniżej krytyki. Porównywano tu TVP, TVN i Polsat, czyli czołowe stacje telewizyjne i publiczne stacje Polskiego Radia oraz RMF FM i Radio Zet. Spójrzmy tylko na odbiór przekazu telewizyjnego, a ściślej na zmianę tego odbioru od zmiany władzy:
Jeszcze w 2014 roku pozytywnie TVP oceniało 82% Polaków, źle jedynie 12%, a brak zdania deklarowało 6%. Jak jest dziś? To istna przepaść, choć i tak jest jeszcze nieźle, zważywszy skalę z jaką mamy do czynienia. Według danych za kwiecień 2018 roku, dobrze ocenia TVP 59% Polaków, źle 27%, a bez zdania pozostaje 14% Polaków. Ten znaczny spadek jest powtarzalny od 5 badań przeprowadzonych od czasu przejęcia władzy. To nie jest przypadek.
Jak to wygląda w przypadku stacji komercyjnych? Najlepiej oceniany jest Polsat, którego pozytywnie ocenia 70% Polaków, źle 10%, bez zdania pozostaje 20%. Gorzej oceniany jest TVN, dobrze postrzegany jest przez 66% Polaków, źle przez 17%, a trudno powiedzieć odpowiada 17% Polaków.
I tak też jest w mojej ocenie, TVP z TVN prześcigają się w mniej obiektywnym przekazywaniu działań jednej i drugiej strony sceny politycznej, a najbardziej obiektywny jest tu Polsat, powiedziałbym wręcz neutralny.
Podobnie ocenia ten stan opinia publiczna w Polsce, w kolejnym raporcie, którego autorem jest agencja Wavemaker. Z wyjątkiem jednego województwa, ale to za chwilę, najpierw zerknijmy na udziały poszczególnych programów informacyjnych we wszystkich województwach w Polsce. Na tapetę wzięto Wiadomości - TVP, Fakty - TVN i Wydarzenia - Polsat.
Ogólnie, w pierwszym półroczu 2018 roku w grupie dorosłych widzów (18+) największy udział w oglądalności (dane Nielsena) miały Fakty - 21,7%, co było spadkiem o 7% w porównaniu z pierwszy półroczem 2017 roku. Na drugim miejscu były Wydarzenia z udziałem 16,2%, spadek o 2%, i na 3 miejsce spadły Wiadomości - 16% udziału i spadek aż o 20%.
A jak to wygląda w poszczególnych województwach? Fakty największe udziały mają w województwie małopolskim i świętokrzyskim - 26% udziału, a najgorzej wypadają w lubuskim - 16%. Wydarzenia z kolei najlepsze wyniki mają w województwie łódzkim i podlaskim 22,5% i 21%, najgorsze natomiast w zachodniopomorskim, gdzie program osiąga niespełna 11% mieszkańców. Wiadomości najchętniej oglądane są w województwie lubelskim oraz podkarpackim 24% udziału, a najrzadziej w wielkopolskim, śląskim oraz łódzkim - poniżej 13% udziałów.
Najciekawsze jednak dane odnoszą się do zmiany tych udziałów, porównując pierwsze półrocze 2017 roku z pierwszym półroczem roku 2018. Okazuje się, że Wiadomości zyskały tylko i wyłącznie w jednym województwie - lubuskim, gdzie zyskały aż 20%. We wszystkich pozostałych województwach Wiadomości straciły, najwięcej w województwie małopolskim - aż 37%.
Fakty natomiast najwięcej zyskały w województwie dolnośląskim - 10%, a straciły najwięcej w kujawsko-pomorskim - 20%. Najlepiej radzą sobie Wydarzenia, które zyskały udziały w sześciu województwach, najwięcej w podlaskim - 35%. Niemniej też mają w niektórych województwach straty, największe w pomorskim 20% na minusie.
Jak widać, i to zarówno w badaniu CBOS, jak i po powyższym raporcie, Wiadomości systematycznie tracą widzów, coraz większe straty mają też Fakty, a najwięcej zyskują najbardziej obiektywne według mnie Wydarzenia. I dobrze, bo to pokazuje, że społeczeństwo żywo reaguje na manipulacje i propagandę, czemu trudno się dziwić, wielu z nasz pamięta tę papkę przez 1989 rokiem, i jesteśmy na tym punkcie szczególnie mocno wrażliwi.
Photo: roobcio/Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
