Gry

Polscy gracze przepłacają na Steam. Musimy coś z tym zrobić!

Tomasz Szwast
Polscy gracze przepłacają na Steam. Musimy coś z tym zrobić!
Reklama

Ostatnie premiery gier uwypukliły problem, z jakim już od dłuższego czasu zmagają się polscy gracze. Za gry sprzedawane na platformie Steam płaci się u nas zdecydowanie zbyt dużo. Nierzadko plasujemy się w czołówce najdroższych krajów. Skąd to wynika? Już wyjaśniamy.

Dlaczego w Polsce płacimy za gry na Steam tak wiele?

Twórcy gier, którzy zdecydowali się na ich sprzedaż za pośrednictwem Steam, mogą korzystać z szeregu narzędzi udostępnianych przez tę platformę. Jedno z nich służy do automatycznego przeliczania cen walut. Problem w tym, że nie obowiązuje tam kurs rynkowy, a narzucony odgórnie przez Steam. Co gorsza, kursy nie są aktualizowane na bieżąco. Ostatnia taka aktualizacja miała miejsce... dwa lata temu. Kurs złotówki został wówczas ustalony na poziomie 4,49 złotych za 0,99 dolara amerykańskiego.

Reklama

Co to oznacza w praktyce? Przeliczmy to na przykładzie gry, która kosztuje 49 dolarów. Z rynkowego kursu (ok. 4 złote) wynikałoby, że Polacy zapłacą za nią 196 złotych. Tymczasem, po kursie przyjętym przez Steam, muszą zapłacić 220 złotych. To właśnie z powodu tak bardzo niekorzystnego kursu w Polsce przepłacamy za gry, które w innych krajach kosztują mniej.

Jako przykład weźmy grę Hades II, kosztującą 29,99 dolarów amerykańskich. W Polsce właśnie z powodu nieaktualnego kursu waluty płacimy za nią 138,99 złotych. Dość powiedzieć, że więcej płacą wyłącznie Szwajcarzy.

Co możemy z tym zrobić?

Jako media z tego miejsca apelujemy do zarządzających platformą Steam o to, by jak najszybciej zaktualizowali obowiązujący tam kurs walut. Nie jest winą twórców, że nie znają aktualnego kursu waluty każdego kraju, w którym sprzedają swoje gry. Po to udostępniacie im wasze autorskie narzędzie, by nie musieli o tym myśleć. Tymczasem to właśnie oni obrywają rykoszetem od mocno zirytowanych taką polityką graczy. Swoją drogą, twórcy, zwłaszcza ci mniejsi, chętnie odpowiadają na apele graczy i ręcznie obniżają ceny, gdy dotrze do nich informacja o tej kuriozalnej sytuacji. Wasza w tym rzecz, by nie musieli tego robić.

Publikując ten tekst przyłączamy się do akcji medialnej organizowanej przez Magazyn CD-Action, MKwadrat Podcast i serwis Łowcy Gier, który dogłębnie opisał problem w tym miejscu.

Jak Wy, nasi czytelnicy, a przede wszystkim gracze, możecie pomóc? Przede wszystkim kontaktując się bezpośrednio z twórcami gier, które chcecie kupić, by uświadomić ich o zjawisku, z którego nie zdają sobie sprawy. Można również kontaktować się z ze wsparciem Valve. Być może lawina wiadomości skłoni ich do zmiany podejścia do polskich graczy. Mile widziana jest również interakcja z kontami Steam w mediach społecznościowych, zwłaszcza na platformie X.

Jako redakcja Antywebu mocno wierzymy, że wspólnymi siłami skutecznie zwrócimy uwagę Steamowi na to, ile za gry płacą polscy gracze i doczekamy się aktualizacji kursu sprzed dwóch lat. Oby jak najszybciej!

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama