Motoryzacja

Podgrzewane pasy bezpieczeństwa zwiększą zasięg aut elektrycznych

Kamil Pieczonka
Podgrzewane pasy bezpieczeństwa zwiększą zasięg aut elektrycznych
Reklama

Dla nikogo nie jest tajemnicą, że zasięg aut elektrycznych mocno spada razem z temperaturą powietrza. Energia potrzebna do podgrzania kabiny pobierana jest z baterii, co potrafi zmniejszyć zasięg o kilkadziesiąt kilometrów. Firma ZF znalazła jednak na to rozwiązanie.

Ogrzewanie zmniejsza zasięg

Według różnych badań zasięg samochodów elektrycznych w ujemnych temperaturach spada od 20 do nawet 30%, a to głównie za sprawą większego zużycia energii związanego z koniecznością ogrzewania kabiny. W samochodach z silnikiem spalinowym ogrzewanie kabiny odbywa się niemal bez dodatkowych kosztów, przynajmniej na dłuższym dystansie. Produktem ubocznym działania silnika spalinowego jest emisja ciepła, zaledwie 40% energii z paliwa przetwarzana jest na moc napędzającą koła, a reszta to ciepło, które trzeba odprowadzić z układu, i którego można użyć do ogrzewania kabiny. W samochodach elektrycznych takiego źródła ciepła nie ma, energia pochodzi z baterii, którą często w takich warunkach też trzeba jeszcze podgrzewać aby pracowała w optymalnych warunkach.

Reklama

Nic zatem dziwnego, że zasięg aut elektrycznych mocno spada. Ponadto jeśli dodamy do tego fakt, że nawet w optymalnych warunkach jest on często w graniach 300-500 km, to w dłuższej trasie pojawiają się obawy, że ładowanie trzeba będzie zaplanować częściej. Sytuację nieco poprawiają pompy ciepła, które już od jakiegoś czasu pojawiają się w wielu nowych modelach, ale nawet one nie rozwiązują całego problemu. Producenci szukają zatem innych rozwiązań, które mogą poprawić zasięg, bez uszczerbku dla komfortu pasażerów. Ciekawą propozycję ma firma ZF, która jest dostawcą różnych części do samochodów np. skrzyń biegów.

Podgrzewane pasy bezpieczeństwa

Z punktu widzenia fizyki, ogrzewanie punktowe jest znacznie bardziej skuteczne niż ogrzewanie masy powietrza, która jednocześnie szybko się wychładza przez szyby i karoserię. Dlatego podgrzewane siedzenia czy kierownica dla aut elektrycznych są znacznie lepszym rozwiązaniem aby szybko poprawić komfort termiczny pasażerów. ZF chce teraz do tej układanki dodać trzeci element, czyli podgrzewany pas bezpieczeństwa. Prototyp takiego rozwiązania jest już gotowy, jest on w pełni zgodny z obecnie stosowanymi rozwiązaniami, więc nie wymaga większych zmian konstrukcyjnych w autach. Sam pas jest tylko nieco grubszy, bo we włókna tkaniny wpleciony jest specjalny przewodnik cieplny, który zapewnia temperaturę w zakresie od 36 do 40 stopni Celsjusza. Taki ciepły pas ma znacząco poprawić komfort pasażerów, zmniejszając jednocześnie konieczność ogrzewania samej kabiny.

Według ZF korzyści z ich rozwiązania mogą pozwolić na zwiększenie zasięgu auta elektrycznego w zimie nawet o 15%. Obawiam się, że mogą to być tylko pobożne życzenia, ale z pewnością jest to całkiem ciekawy koncept. Na ten moment co prawda jeszcze żaden producent samochodów nie zdecydował się na jego zastosowanie, ale nie jest wykluczone, że w przyszłości się to zmieni. Taki pas mógłby też poprawić bezpieczeństwo, nie tylko zachęcają do jego zapięcia, ale przede wszystkim do usunięcia wierzchniej odzieży, która ma negatywny wpływ na pracę samych pasów bezpieczeństwa. Czekamy zatem na pierwszą implementację.

źródło: Auto Express

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama