Konsolowe wojny prawdopodobnie nigdy się nie skończą. Każda grupa ma swoje racje, do których raczej nie przekona pozostałych. No ale zobaczmy co ma do zaoferowania PlayStation 4 Pro, czego nie ma Xbox One X. Albo odwrotnie.
PlayStation 4 Pro czy Xbox One X - Która konsola jest lepsza?
Debiutujący mijającej jesieni Xbox One X cieszy się ogromną popularnością. I właściwie już w czasie swojego nietypowego, jak na rynek konsol, odsłonięcia kart — przedstawiany był wszystkim zainteresowanym jako najmocniejsza konsola na rynku. No nie da się ukryć, że inżynierowie z Microsoftu pokazali na co ich stać — ale jak zwykle jednoznaczna odpowiedź na pytanie o to która z konsol jest lepsza wcale nie jest łatwe.
Xbox One X vs. PlayStation 4 Pro — specyfikacja
Porównywanie konsol 1:1 pod względem drzemiących w nich podzespołów nie ma za wielkiego sensu. Przede wszystkim dlatego, że jedną rzeczą jest posiadanie (zapasu) mocy — a drugą jej wykorzystanie w taki sposób, aby użytkownicy faktycznie to widzieli i odczuwali różnicę. A w czasach kiedy sporo gier równolegle wydawanych jest na dwie, trzy, a nawet cztery platformy — nie jest to wcale takie proste. Twórcom zależy na tym, aby na każdej z nich wyglądały porównywalnie. No ale rzućmy okiem na to co drzemie w poszczególnych urządzeniach.
PlayStation 4 Pro | Xbox One X | |
CPU | 2.1GHz 8-rdzeniowy AMD “Jaguar” | 2.3GHz 8-rdzeniowy AMD “Jaguar” |
GPU | Zintegrowana grafika AMD Polaris, 4.2 TFLOPS | Zintegrowana grafika AMD, 6 TFLOPS Reklama |
RAM | 8GB GDDR5 Reklama | 12GB GDDR5 |
Dysk | 1TB HDD | 1TB HDD |
Czytnik Reklama | DVD, Blu-Ray | DVD, Blu-Ray (4K/HDR) |
Porty | Zasilanie, HDMI, 3x USB 3.1, 1x Gigabit Ethernet, 1x PS Camera | Zasilanie, HDMI 2.0a in, HDMI 2.0a out, 3x USB 3.0, S/PDIF, IR out |
Cena | ok. 1500 pln | ok. 2100 zł |
Jak widać — Xbox One X może poszczycić się lepszymi podzespołami. No w końcu jest najmocniejszą konsolą na rynku. Pytanie jednak brzmi: jak te silne podzespoły przekładają się na wydajność w grach?
Na której konsoli gry działają lepiej: Xbox One X czy PlayStation 4 Pro?
W okolicy premiery nowego Xboxa pojawiło się w sieci sporo filmików porównawczych, których twórcy sprawdzali na której konsoli gry działają lepiej: PS4 Pro czy X1X. Odpowiedź wcale nie była jednoznaczną. Jasne, Xbox dzięki lepszemu układowi graficznemu może szybciej generować wysokiej jakości tekstury, jednak sprawa jak działa to w praktyce pozostawała dość dyskusyjną. Najbezpieczniej jest chyba powiedzieć, że wiele zależy tutaj od kwestii optymalizacji — czyli tak naprawdę najlepiej przyjrzeć się każdej grze z osobna...
Microsoft cały czas forsuje natywne 4K, no i celuje w stałych 60 klatek na sekundę. Nie zawsze działa to tak jak byśmy tego oczekiwali. Zresztą Sony i Turbo Boost w PlayStation 4 Pro — mimo dużych ambicji — czasami po prostu nie wystarcza, aby gra wyglądała olśniewająco i ruszała się idealnie płynnie. Warto zaznaczyć że lwia część gier na z Xbox One będzie działała lepiej na X (nie wspominając już o tych, które dostały specjalne łatki. Koniecznie sprawdźcie pełną listę gier które lepiej działają i wyglądają na Xbox One X). Do tego dochodzi jeszcze wsteczna kompatybilność z Xbox 360 i pierwszą konsolą Microsoftu, które na X mają nawet 16x wyższą rozdzielczość niż na oryginalnym sprzęcie!
Porównanie gier na konsolach:
Niestety — nie dysponujemy profesjonalnym sprzętem, który pozwoliłby nam samodzielnie zbadać i porównać to jak gry ruszają się i wyglądają na obu konsolach. Dlatego też zostawiamy to specjalistom. Nie trzeba być specjalnym znawcą, by widzieć że natywne 4K w Xbox One X potrafi dodać blasku, chociaż z działaniem gier... cóż, bywa różnie:
Biblioteka ma znaczenie — i właściwie od niej powinniśmy zacząć
Jeżeli kupujemy konsolę z myślą o cyfrowych światach gier wideo, to — w mojej opinii — powinniśmy jednak zacząć od porównania biblioteki gier. Prawdą jest, że wiele tytułów które obecnie ukazują się na rynku to multiplatformy, ale Sony bardzo dba o to, aby na ich sprzęcie nie brakowało tytułów na wyłączność. Takich, którymi nie można cieszyć się nigdzie indziej. Microsoft jest w tej kwestii dużo bardziej otwarty i właściwie wszystkie ich ważne tytuły od jakiegoś czasu równolegle debiutują na konsolach i komputerach. Inną rzeczą jest to, że jeżeli ktoś woli Uncharted, Gran Turismo i Crasha Bandicoota — to raczej Gears of War, Forza i Super Lucky's Tale — jakkolwiek lepiej by nie wyglądały i nie działały, nie będą dobrym wyborem...
Nie tylko gry!
Przystanek pierwszy: multimedia na konsoli
Gry to, rzecz jasna, dla wielu najważniejszy element przy zakupie konsoli. Ale warto też mieć na uwadze inne funkcje multimedialne — aplikacje VOD które dostępne są na platformie, a także wsparcie dla innych nośników. Warto na przykład być świadomym tego, że na PlayStation 4 Pro — mimo wsparcia 4K — nie odtworzymy dysków Blu-Ray UltraHD. Bez problemu poradzi sobie z nimi Xbox One X (a nawet jego poprzednik: Xbox One S) — co więcej, obsłuży także wysoką jakość dźwięku w technologii Dolby Atmos. Na Xbox One X dostajemy też sklep pełen aplikacji, które wielu z was może znać z komputerów — m.in. lubiane odtwarzacze multimediów jak VLC. To rzecz, której nie znajdziemy u konkurencji. Owszem, tam również nie zabrakło oprogramowania które pozwoli nam odtworzyć multimedia z zewnętrznych nośników. Trzeba się jednak liczyć z pakietem ograniczeń, których nie uświadczymy w przypadku VLC.
Przystanek drugi: dodatkowe usługi
Jeżeli lubicie dzielić się w sieciach społecznościowych zrzutami ekranu, albo streamować materiał z rozgrywki. Tutaj też warto sprawdzić jakie opcje oferują PS4 Pro i X1X. Nie będę ukrywał, że w mojej opinii opcje oferowane na konsoli Sony są dużo bardziej przejrzyste i łatwiejsze w użyciu. Na sprzęcie Microsoftu mamy jednak dostęp do ich autorskiej platformy: Mixer.
Przystanek trzeci: abonamenty. Te do online i nie tylko!
Zarówno na Xbox One X jak i PlayStation 4 Pro wchodzą do gry usługi abonamentowe. Na pierwszym to Xbox Live Gold, na drugim ze sprzętów zaś PlayStation Plus. Obie są wrotami do sieciowej rozgrywki — pierwsza z nich wyniesie nas ok. 175 zł w skali roku, druga zaś 200 zł. Poza możliwością cieszenia się grą online, ich subskrybenci każdego miesiąca dostają pakiet tytułów w ramach abonamentów.
Konsola Microsoftu ma jednak jeszcze jednego asa w rękawie: inne usługi abonamentowe. Na Xboxie One dostępne są Xbox Game Pass, w ramach którego mamy dostęp do 100 starannie wyselekcjonowanych gier — a regularnie dołączają do nich kolejne. Koszt takiej usługi to niespełna 30 złotych miesięcznie. Obok niego jest jeszcze EA Access, autorska usługa jednego z największych wydawców gier: Electronic Arts. Wyceniona na 15 zł miesięcznie (80 w skali roku) zapewnia dostęp do kilkudziesięciu świetnych tytułów — w tym całej masy kultowych sportówek, strzelanin i wyścigów z portfolio wydawcy! To elementy, których nie znajdziemy u żadnego innego wydawcy.
Przystanek czwarty: interfejs, sklep, kontroler i spółka
Dla jednych elementy takie jak interfejs konsoli, to jak działa sklep czy ergonomia kontrolera będą mało istotnymi szczegółami. Nie ma się jednak co oszukiwać, że to elementy z którymi każdy użytkownik sprzętu stykać się będzie na co dzień, więc są bardzo ważne. PS4 Pro i X1X mają zupełnie inne kontrolery — różnią się nie tylko wyglądem, ale też komfortem korzystania. Do tego wbudowany akumulator w Dual Shock 4 zapewnia śmieszne 3-4 godziny zabawy... Pady od Xboxa standardowo wciąż korzystają z klasycznych baterii paluszków — ale nawet te najtańsze z kiosku zapewnią kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt, godzin zabawy bez potrzeby przejmowaniem się zamiennikami. Ergonomia to już dla wielu kwestia indywidualna — ale nie da się ukryć, że są to zupełnie inne sprzęty i różnią się wygodą.
Kolejna rzecz — interfejs. Ten trudno brać za pewnik, bo przecież to kwestia czysta software'owa i nie wiemy co twórcy przygotują dla nas za kilka miesięcy. Mimo wszystko design i całe user-experience znacznie różnią się na obu tych konsolach. Sony postawiło na prostotę, dość mocno ograniczając tamtejsze elementy. Microsoft daje dużo większe pole do popisu, kafelki, przypięcia i spółka — w efekcie jednak całość staje się dość mocno zawiła. Tym bardziej, że jego polskie tłumaczenie pozostawia sporo do życzenia.
Jeżeli nie zawsze macie czas i możliwość wygodnie rozsiąść się przed własnym telewizorem — to warto mieć też na uwadze obecność usług gry zdalnej na Xboxie i Remote Play w PS4. Dzięki nim można połączyć się z konsolą za pośrednictwem aplikacji na komputerze — i kontynuować zabawę. W przypadku X1X musimy znajdować się w tej samej sieci — i mieć komputer z Windows 10. U Sony nie mamy takich ograniczeń.
Konsole to nie tylko suche cyferki...
Porównywać konsole można na różne sposoby. Skupiając się na bibliotekach gier, ofercie multimedialnej, albo patrząc na suche cyfry, teraflopy i ghz. Problem polega na tym, że te ostatnie niekoniecznie przekładają się na bycie najlepszym sprzętem — a przynajmniej nie dla wszystkich. Bo kiedy interesujące nas gry są na nich źle zoptymalizowane, to nie pomoże nawet najmocniejszy procesor i największy zapas mocy. Prawdą jest, że zarówno PlayStation 4 Pro jak i Xbox One X mają mocne karty...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu