Konsole

Nie będziecie zadowoleni z takiej wstecznej kompatybilności w PlayStation 5

Kamil Świtalski
Nie będziecie zadowoleni z takiej wstecznej kompatybilności w PlayStation 5
25

Wsteczna kompatybilność ze starszymi konsolami PlayStation 5 zyska dzięki... chmurze? Jest taka szansa.

Wsteczna kompatybilność — podobnie jak szereg innych opcji "dodatkowych" (rozumianych jako: wszystko inne niż gier stworzonych z myślą o PS5) jest dość skrupulatnie rozliczane i punktowane przez graczy wypatrujących nowej generacji konsol. Wspominałem już, że marketing PlayStation 5 oparty na niedomówieniach jest dla mnie po prostu słaby. A mimo że od premiery konsol nowej generacji dzieli nas raptem kilkanaście tygodni, to wciąż przy wielu elementach można postawić znaki zapytania. Kompatybilność wsteczna też pozostaje jednym z dyskusyjnych elementów. Z jednej strony: pewnie skorzysta z niego niewielki odsetek użytkowników platformy, z drugiej — Microsoft to ma. I jest z tego dumny. Kompatybilność wsteczna z grami z PlayStation 4 będzie — choć jak dobra i ile przyjdzie nam na nią czekać: tego jeszcze nie wiadomo. Sony jednak twierdzi, że PlayStation 5 zaoferuje dostęp do kilku tysięcy gier z PS4.

PlayStation 5: wsteczna kompatybilność z PSX, PS2 i PS3 w chmurze?

Na tę chwilę to tylko gdybanie i przyglądanie się patentom — kto śledzi świat technologii ten doskonale zdaje sobie sprawę z tego, ile takowych nigdy nie zostało wykorzystanych. Ale patent którym na Twitterze podzielił się użytkownik @Renka_Schedule zakłada przechowywanie gier z pierwszych trzech konsol Sony w chmurze i grę w chmurze:

Nie jest to w sumie specjalnie dobra wiadomość — bo skoro mowa o cloud gamingu, to prawdopodobnie w grę wchodzić będzie jakiś dodatkowy abonament... albo przynajmniej konieczność ich ponownego zakupu. A marzenia ludzi z uginającymi się od gier regałami z poprzednich generacji prysną — bo i tak nie uruchomią ich na nowej konsoli. No i automatycznie w tej formie dystrybucji sporo gier odpada — są powody dla których Tekken 3 nie trafił nigdy do PSNu. Tak, chodzi o licencje. Na pocieszenie dodam jednak, że dokumenty dołączone do patentu sugerują, że udostępniane w ten sposób gry będą miały krótkie dema, które pozwolą nam sprawdzić tytuł przed potencjalnym zakupem.

Za taką wsteczną kompatybilność starych konsol na PlayStation 5 to ja podziękuję

Opcja zakupu na starych gier na nowej generacji — super sprawa, sam obkupiłem się w sporo gier z ery pierwszego i drugiego PlayStation, przede wszystkim na PS3, PSP i Vicie. Często udało się je złowić znaaaacznie taniej niż edycje pudełkowe, o wygodzie nie wspomnę. Ale myśląc o wstecznej kompatybilności nie chcę grać w chmurze, ani nie chcę też być zmuszanym do ponownego zakupu gier. Pierwszego komentować nawet nie będę, zaś w kwestii drugiego — to fajny dodatek, ale jako podstawa... no cóż — nie ma się czym chwalić. Oczywiście zakładając że Sony kiedykolwiek zrobi użytek z tego patentu i faktycznie wprowadzi ją w życie.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu