Techniczna prezentacja PlayStation 5 którą w środę na YouTube zaprezentowało Sony spotkała się z dość… chłodnym przyjęciem. To technikalia, które miały trafić do widowni zgromadzonej na Games Developers Conference — i oni prawdopodobnie byliby taką formułą zachwyceni. Ale medialne komunikaty japońskiego giganta były na tyle donośne, że wielu spodziewało się bardziej, hmmm… konsumenckiego podejścia. Chciało zobaczyć bryłę, nowego pada, poznać cenę i datę premiery. Nic z tych rzeczy. Na domiar złego jedyny konsumencki element który pojawił się na tej wiejącej nudą prezentacji, czyli kwestia wstecznej kompatybilności, okazała się ogromnym rozczarowaniem. Mark Cerny mówił o wsparciu około stu najpopularniejszych tytułów z PS4 — przynajmniej na start. Gracze dość głośno wyrażali swoje niezadowolenie, na tyle, że Sony postanowiło zmienić taktykę.
Wsteczna kompatybilność nabiera sensu. PlayStation 5 odtworzy tysiące gier z PS4!
Na reakcję firmy nie trzeba było długo czekać — wpis na oficjalnym blogu PlayStation doczekał się już kilku aktualizacji, a najważniejszą z nich wydaje się być ta dotycząca wstecznej kompatybilności właśnie. Bo nagle okazuje się, że już nie będzie to wsparcie dla raptem stu najpopularniejszych tytułów, a w katalog wspieranych w ten sposób produkcji to tysiące gier. I wspomniana aktualizacja mówi o… ponad czterech tysiącach gier, które skorzystają z dodatkowej mocy, którą oferować będzie mocniejsza konsola. Ekipa odpowiedzialna za konsolę już teraz mówi, że przetestowała setki tytułów — a w kolejce czekają kolejne tysiące, by być gotowe jak najszybciej. O tym że najpopularniejsze gry doczekają się wsparcia — nie mam wątpliwości, ale mnie najbardziej interesują tytuły mniej znane, niszowe. Bo to je zawsze jest najłatwiej pominąć na gorąco — a przez brak wsparcia na nowych sprzętach, trudno do nich wrócić.
Krok w dobrym kierunku: teraz czekamy jeszcze na wsteczną kompatybilność obejmującą gry z PSX, PS2 oraz PS3. No i współczujemy* braku dodatkowych wpływów ze względu na kolejne „remastery” wydawane na nową generację sprzętu za pełną cenę.
* nie no, zgrywam się ;-).
Więcej z kategorii Gry:
- CD Projekt zarobił na Cyberpunku 2077 prawie 1 mld PLN
- Już niedługo grace pecetowi zagrają w Days Gone
- Premiery nowych gier na konsolę Xbox w 2021 roku. Tych gier nie mogę się doczekać.
- Tak odświeżono trylogię Mass Effect. Kupicie ponownie te gry dla takich różnic?
- Epic Games nie narzeka na zamknięcie PlayStation. Sony inwestuje w nich setki milionów dolarów