Z pieszymi w Polsce jest całkiem spory problem - ci są bardzo często ignorowani przez zmotoryzowanych uczestników ruchu drogowego. Widać to również w statystykach - na polskich drogach ginie zdecydowanie zbyt wielu niechronionych użytkowników infrastruktury drogowej.
Gdyby zestawić to z badaniem MIT, w którym to człowiek ma zdecydować kogo powinna poświęcić autonomiczna maszyna w sytuacji nieuchronnego wypadku - coś zdecydowanie jest na rzeczy. Zapewne dobrze znacie wielokrotnie już podnoszony dylemat moralny, w trakcie którego należy wskazać, kogo powinien uratować autonomiczny samochód - właściciela pojazdu (na przykład z dzieckiem), czy też trójkę staruszków na przejściu dla pieszych? Jak wynika z ustaleń badaczy, w Unii Europejskiej to właśnie Polacy najrzadziej wskazywali na niechronionych uczestników ruchu drogowego.
Badacze analizując te wyniki poszukują odpowiedzi w uwarunkowaniach kulturowych - np. w krajach, gdzie status kobiety jest niższy niż mężczyzny, respondenci będą częściej wskazywać na kobiety w rozważaniach typu: "kogo należy poświęcić w tej sytuacji"? Natomiast w kręgach, gdzie znaczenie osób starszych jest bardzo wysokie i społeczeństwo charakteryzuje się ogromnym szacunkiem dla nestorów rodów, rzadziej zdarza się, by w trakcie dylematu moralnego respondent wskazał na konieczność poświęcenia staruszków.
Tego robić nie warto. Najgorsze błędy popełniane przez kierowców
Weźmy na przykład Rosję - badanie wykazuje, że jest to kraj bardzo podobny pod względem wyborów respondentów do Polski. Aczkolwiek widać, że przedstawiciele tej nacji rzadziej wskazywali na kobiety jako osoby, które należy oszczędzić w trakcie nieuchronnego wypadku. I rzeczywiście, Rosja to jeden z takich krajów, w których prawa kobiet są bardzo często łamane. Co więcej, jest to bardziej multikulturowy kraj - funkcjonujące w nim nacje są bardzo przywiązane do patriarchalnego systemu społecznego.
Dlaczego Polacy chcą poświęcić pieszych?
Aby precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie, warto byłoby każdego z respondentów, którzy wzięli udział w badaniu przepytać na temat swojego wyboru. Być może Polscy uczestnicy badania wyszli z założenia, że to oni mogą znajdować się w autonomicznym samochodzie - wtedy raczej chcieliby, aby maszyna bezwzględnie ich chroniła - nawet kosztem innych istnień. Możliwym wytłumaczeniem jest również takie, że w naszym kraju funkcjonuje mniejsza "kultura drogowa" względem niezmotoryzowanych uczestników ruchu. To niestety widać również na co dzień - jako kierowca często mam nieprzyjemność obserwować mało eleganckie zachowania kierowców, którzy dosłownie uwielbiają wyprzedzać na przejściach dla pieszych, nie zwalniają w ich obrębie, stosunkowo rzadziej niż inne nacje "puszczają" niechronionych uczestników ruchu.
Sam uczestniczyłem w tym badaniu (warto dodać, że jest ono prowadzone od 4 lat, wzięło w nim udział ok. 40 mln respondentów z całego świata!), ale nie pamiętam swoich odpowiedzi. I w sumie wolałbym teraz nie odpowiadać sobie na pytania w nim zawarte - oby również autonomiczne samochody nie miały takich "dylematów" - aczkolwiek wiadomo, że są one nieuniknione.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu