Na targach CES Hyundai zaprezentował koncept nowego pojazdu, który miałby pomóc ratownikom dostać się do miejsc, które są poza zasięgiem środków transportu.
To... ciekawe że przyszło nam żyć w czasach, kiedy projekty rodem z filmów sci-fi zostają prezentowane na targach technologicznych. A właśnie tak jawi mi się najświeższy projekt Hyundaia, który na trwających właśnie w Las Vegas targach CES pokazał niewielki samochód którzy napotykając przeszkody w postaci trudnego do pokonania terenu — ma możliwość aktywacji kończyn, dla których nie stanowią one większego wyzwania. To maszyna stworzona z myślą o niesieniu pomocy — przy wszelkiej maści kataklizmach dotarcie do ofiar jest znacznie utrudniona — a jej specjalne możliwości miałyby pomóc je przezwyciężyć
Samochód z nogami, które pozwolą mu się wspinać i przeskakiwać niewielkie przepaście
Project Elevate od Hyundaia, jeżeli będzie tak efektywny jak zapewnia producent, ma szansę wprowadzić niemałą rewolucję w pracy służb ratowniczych. Pozwoliłyby one nie tylko zręcznie omijać szastane na trasie przeszkody, ale też bez większego problemu przedostać się przez zniszczoną infrastrukturę czy przebić przez ogromne zaspy śnieżne. Co więcej: jest w stanie pokonać nawet ściany do półtora metra, jeżeli zaś chodzi o przepaście — miałby poradzić sobie nawet z pięciometrowymi dziurami. Całość napędzać miałby akumulator, który na jednym ładowaniu pozwoliłby mu przebyć do 35 kilometrów. Pojazd na swoich specjalnych kończynach ma poruszać się z szybkością 5km/h.
Kiedy nadchodzi tsunami lub trzęsienie ziemi, obecne pojazdy ratownicze mogą dostarczyć ratowników tylko na skraj miejsca, gdzie rozegrała się tragedia. Przez resztę drogi muszą iść pieszo. Elevate może dojechać na miejsce zdarzenia i wspinać się bezpośrednio nad gruzem (...).
Na tę chwilę mowa tu wyłącznie o koncepcie, który magicy z Hyundaia mają nadzieję wprowadzić w życie i dostarczyć ekipom ratowniczym.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu