Adobe nie zwalnia tempa w kwestii rozwoju swoich produktów dostępnych w przeglądarce. Photoshop doczekał się wielu nowych sztuczek — i to takich, których długo z utęsknieniem wypatrywali użytkownicy "klasycznej" aplikacji!
Photoshop w przeglądarce już jest i... zna najlepsze sztuczki z "pełnej" wersji!
Aplikacje w przeglądarce, zwłaszcza w kontekście tych przygotowanych z myślą o komputerach, często wypadają dość blado. Podobnie jak wersje na smartfony czy tablety — wykastrowane są z wielu istotnych funkcji. Adobe dość mocno zaskoczyło użytkowników wersji przeglądarkowej. Trafiły tam bowiem najnowsze sztuczki, które dopiero co zasiliły wariant aplikacji w "pełnej", desktopowej, wersji.
Dwa lata bety za nami. Nadszedł czas Photoshopa w przeglądarce!
Pierwsze wersje Photoshopa i Illustratora w przeglądarce sięgają października 2021 roku. To niewiarygodne, że od ich premiery minęły już dwa lata. Ale po tych kilkudziesięciu miesiącach testów i pozostawania w wersji beta, firma rusza z produktami dalej. I z tej okazji dodaje tam narzędzia które dopiero co trafiły do "pełnych" wersji oprogramowania!
Photoshop w przeglądarce doczekał się jednego z najbardziej rewolucyjnych narzędzi, który narobił ogrom zamieszania już w wersji beta aplikacji na komputery. Mam tu na myśli narzędzia oparte o sztuczną inteligencję: generative fill oraz generative expand. Mowa o "tworzeniu" treści na bazie generatora obrazków Adobe Firefly. To autorskie rozwiązanie firmy bazujące w 100% na treściach, do których mają prawo — i w przeciwieństwie do konkurencji nie łamią żadnych praw autorskich. Są gotowe do użytku w pracach na użytek domowy, jak i tych komercyjnych — i ich możliwości są... przeogromne. Jeżeli to pierwszy raz gdy słyszycie o tym narzędziu, to na poniższym materiale możecie podejrzeć jak ogromne możliwości oferują:
Nie tylko nowości. Są też ulubione narzędzia użytkowników
Ale Photoshop w przeglądarce to nie tylko nowe błyskotki, które rozpalają wyobraźnię tłumów. To także (a może: przede wszystkim) — ulubione narzędzia użytkowników oprogramowania Adobe. Twórcy zadbali o to, by wszystkie najczęściej wykorzystywane funkcje były na wyciągnięcie ręki zawsze i wszędzie: w przeglądarce. Trafiła tam nawet jedna z ostatnich nowości: specjalne menu, którego funkcje dostosowują się w zależności od tego, z jakiego narzędzia korzystamy. Twórcy oprogramowania zapowiadają też, że w niedalekiej przyszłości można doczekać się wsparcia dla kolejnych ulubieńców publiczności — i już niebawem trafią tam kolejne uwielbiane narzędzia.
Celem Adobe jest stworzenie kompleksowego narzędzia, które lwiej części użytkowników będzie w stanie zastąpić Photoshopa jakiego znają ze swoich komputerów. To narzędzie jest częścią subskrypcji — tym samym każdy użytkownik płacący za dostęp do narzędzia graficznego giganta, może także skorzystać z jego wersji w przeglądarce (podobnie jak i wersji na smartfony oraz tablety). Czy Photoshop w przeglądarce zastąpi profesjonalistom wersję instalowaną w pamięci komputera? Wątpię — ale bez wątpienia będzie świetnym dodatkiem, który pozwoli w ekstremalnych warunkach sprawnie wprowadzać niezbędne zmiany w projektach. Bezproblemowo i... gdziekolwiek jesteśmy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu