Niektórzy z was mogli nie widzieć nigdy nocy perseidów i nie wiedzieć, czym faktycznie są spadające gwiazdy. Dlatego zanim zobaczycie je na niebie, przeczytajcie z czym macie do czynienia.
Układ Słoneczny pełen jest przeróżnych obiektów, a tę przestrzeń wypełniają też te nieco mniejsze, niż planety czy księżyce - należą do nich między innymi meteoroidy. Meteoroidy to obiekty skalne poniżej 10 metrów długości, ale bardzo często są to naprawdę niewielkie obiekty, których długość mierzymy w dziesiątych częściach milimetra. Jeszcze mniejsze kwalifikujemy jako pył kosmiczny. Meteoroidy powstają w efekcie odłączenia się od planetoid i asteroid, na przykład w efekcie zderzeń lub w wyniku rozpadu komety przelatującej blisko Słońca.
Odzyskali „na mokro” rakietę i wysłali krasnala na orbitę. Sukces Rocket Lab
Spadające gwiazdy - skąd się biorą perseidy
W sytuacji, gdy taki obiekt znajdzie się na kursie kolizyjnym z Ziemią, czyli po prostu będzie lecieć w kierunku naszej planety, musi wlecieć w atmosferę. Przelatując przez jej kolejne warstwy (troposfera, tropopauza, stratosfera) ulega spalaniu, które wynika z tarcia szybko poruszającego się przedmiotu o atmosferę, która gęstnieje wraz ze malejącym dystansem do powierzchni planety.
2020 niestety wygrywa. Radioteleskop w Arecibo idzie do rozbiórki
W efekcie obiekt wyhamowuje, a jego powierzchnia jest rozgrzewana do wysokich temperatur (nawet do 2000 stopni Celsjusza). Jak więc widzicie, spadające gwiazdy wcale nie mają wiele wspólnego z rzeczywistymi gwiazdami, które oglądamy niemal każdego wieczoru na niebie - rozbłysk w trakcie spalania tyczy się zupełnie innych obiektów. Sam rozbłysk, czyli świecący ślad nazywamy meteorem - zostawia go po sobie spadający meteoroid. Często meteory nazywane są właśnie spadającymi gwiazdami.
Czym są perseidy?
Zjawisko spadających gwiazd, które można było oglądać na niebie w nocy z 12 na 13 sierpnia, jest powiązane z perseidami. Nazywamy tak jeden z najbardziej regularnych rojów meteorów. Jego orbita przecina się regularnie co roku z orbitą ziemską w okresie 17 lipca - 24 sierpnia. Maksimum roju przypada właśnie na wspomnianą noc.
Obserwacja spadających gwiazd lub meteorów nie wymaga od nas żadnego specjalistycznego sprzętu. Należy jednak pamiętać, że najlepiej widoczne są w zaciemnionych lokalizacjach. Musimy znaleźć się daleko od źródła światła, dlatego można wybrać się po prostu za miast lub na leśne polany na wzniesieniach. By polepszyć widoczność można jednak wyposażyć się w zwykłą lornetkę lub teleskop (skromnych rozmiarów) - to pozwoli jeszcze dokładniej przyjrzeć się zjawisku spadających gwiazd. Ważne, by umożliwić sobie objęcie wzrokiem jak największego obszaru nieba. Trzeba jednak być czujnym i cierpliwym, bo o przegapienie spadającej gwiazdy nie jest trudno.
Woda na słonecznej „stronie” Księżyca może zmienić zasady gry
Nie tylko Perseidy - kalendarz spadających gwiazd
Obserwacja nieba może odbywać się oczywiście przez cały rok, a jeszcze w tym roku będą dwie okazje do ujrzenia spadających gwiazd. Jak informuje serwis Astronomia24, w dniach 7-17 grudnia nadejdzie czas na geminidy, dla których okres największego zagęszczenia nadejdzie 14 grudnia. Widocznych na bezchmurnym niebie będzie nawet 120. Niedługo później, bo w dniach 17-26 grudnia aktywne będą ursydy, których najwięcej na niebie będzie można zobaczyć 22 grudnia, ale tutaj przewidywana jest wartość ZHR (zenitalna liczba godzinna) na poziomie 10.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu