Smartfony

Składany telefon LG jednak trafi na rynek. Tyle że bokiem

Krzysztof Rojek
Składany telefon LG jednak trafi na rynek. Tyle że bokiem
Reklama

LG zamiast wyrzucić bądź zdemontować jeszcze nie wprowadzone na rynek telefony, sprzeda je swoim pracownikom. Dzięki temu na rynku pojawi się ich jedyny składany telefon.

Jak dobrze wiemy, LG niestety ewakuuje się ze światowego rynku smartfonów. Niestety, ponieważ znacznie obniża to różnorodność, a przecież przez lata firma produkowała naprawdę ciekawe telefony. Wygląda jednak na to, że sama korporacja (albo przynajmniej - część zarządu) do końca wierzyła w to, że przedsiębiorstwo da się uratować. Gdyby było inaczej, produkcja telefonów zakończyłaby się na wypuszczonych na rynek LG Velvet i LG Wing. Tymczasem w fabrykach LG projektowano i konstruowano kolejne smartfony. Jednym z nich był LG Rollable, mający być debiutem marki na rynku składaków. Jednak teraz okazało się, że obok niego powstawał też w pełni funkcjonalny flagowiec.

Reklama

LG Velvet 2 Pro oferowany za śmiesznie niskie pieniądze pracownikom LG

O tym, że firma ma plany stworzenia LG Velvet 2 Pro (znanego też jako LG Rainbow) informowaliśmy już jakiś czas temu. Jak się okazało, prace były na tak zaawansowanym stadium, że telefony były gotowe do sprzedaży. Ze względu na zamknięcie biznesu produkcję jednak wstrzymano. Co jednak zrobić z tymi smartfonami, które zjechały już z taśmy? LG postanowiło nie wyrzucać ich na złom. Zamiast tego - firma sprzedaje je pracownikom bo cenie 170 dol. za sztukę, a więc o wiele wiele mniej, niż wyniosłaby rynkowa wartość tych urządzeń. Pamiętajmy, że mówimy tu o smartfonach ze Snapdragonem 888, potrójnymi aparatami i dotykowymi panelami regulacji głośności zamiast przycisków.


Oczywiście, nie jest tak, że sprzedawane pracownikom LG telefony są w pełni funkcjonalne. Przede wszystkim - nie dostaną one żadnego upgrade'u jeżeli chodzi o oprogramowanie, więc jeżeli występuje w nich jakiś błąd - nigdy nie zostanie on naprawiony. Dostępność części zamiennych również jest znikoma i każde upuszczenie telefonu i zbicie ekranu prawdopodobnie będzie oznaczało koniec urządzenia. Zainteresowanie jednak było tak duże, że LG musiało ograniczyć liczbę sprzedawanych sztuk do 3 tys. egzemplarzy. Czyni to z LG Velvet 2 Pro niezłą gratkę dla kolekcjonerów.

A co z LG Rollable? Czy ono też trafi do obiegu?

Krótka odpowiedź: tak, ale to skomplikowane. Wiele źródeł mówi o tym, że tak samo jak LG Velvet 2 Pro, tak samo i składany smartfon trafi do pracowników po niższej cenie. Kiedy to jednak się stanie -tego nie wiadomo. Nie wiadomo też, czy oprogramowanie w takim smartfonie będzie na tyle dopracowane, by w ogóle móc go używać.

Oczywiście - LG zabrania pracownikom sprzedawać dalej telefony kupione w ten sposób, ale nie pamiętam, by kiedykolwiek podobne obostrzenia podziałały. Dlatego też jestem zdania, że finalnie kolekcjonerzy i osoby które lubią nietypowe konstrukcje finalnie będą w stanie finalnie dorwać ostatnie konstrukcje od LG. Oczywiście - będą to rynkowe białe kruki ich cena wyniesie prawdopodobnie wielokrotność tego za ile LG sprzeda je swoim pracownikom.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama