Oferta Orange Flex dostępna jest od dziś już w nowej, lepszej wersji. Postanowiłem więc zebrać dla Was wszystko, co musicie o niej teraz wiedzieć i jak ją najkorzystniej dla siebie skonfigurować, w zależności od Waszych indywidualnych potrzeb.
Orange Flex - jak było?
Jeszcze do wczoraj, w trzech pakietach subskrypcji Orange Flex - każdy z nielimitowanymi rozmowami komórkowymi i stacjonarnymi, nielimitowanymi wiadomościami SMS/MMS w kraju i roamingu UE, za odpowiednio 35 zł, 50 zł i 80 zł miesięcznie, dostępny był limit transferu danych na poziomie 45 GB, 80 GB i 150 GB.
Do tego jedna dodatkowa karta SIM/eSIM, dwie lub trzy z tym samym numerem, oraz pakiet Social media bez limitu. Dodatkowo można było wykupić i aktywować sobie co miesiąc pakiet UNLMTD w najtańszym pakiecie na tydzień za 7 zł lub na miesiąc za 45 zł, pakiecie za 50 zł - za 7 zł lub 30 zł, a w pakiecie za 80 zł za 0 zł (z zastrzeżeniem, że trzeba go każdorazowo i co miesiąc ręcznie aktywować).
Orange Flex po zmianach
Od dziś, bez zmiany cen, limit transferu danych w poszczególnych pakietach znacznie rośnie. W cenie 35 zł mamy 75 GB, w cenie 50 zł - 150 GB, a w cenie 80 zł - 250 GB. Znika tu opcja Social media, ale niemal podwojenie transferu danych z pakietu, powinno w pełni zrekompensować tę zmianę, podyktowaną wykładnią przepisów unijnych.
Druga zmiana nastąpiła w najdroższym planie subskrypcji za 80 zł miesięcznie, gdzie nie musimy już każdorazowo co miesiąc, włączać usługi UNLMTD - od teraz będzie ona już zawsze włączona.
To rodzi spore udogodnienie dla osób, które potrzebują jednocześnie taniego pakietu komórkowego i na internet mobilny bez limitu danych i prędkości w routerze WiFi - nie tylko dla siebie, ale i dla rodziny, a nawet dla sąsiada…
Abonamenty komórkowe i internet mobilny w jednym pakiecie
Zanim przejdę do szczegółów, musimy tu usystematyzować dwa pojęcia:
- dodatkowa karta SIM/eSIM z tym samym numerem, pozwala na korzystanie z karty SIM/eSIM w smartfonie oraz w zegarku czy tablecie - za darmo w każdym pakiecie,
- dodatkowy numer to karty SIM/eSIM z różnymi numerami dla członków rodziny - w każdym pakiecie subskrypcji za 15 zł miesięcznie za numer (można dobrać do 5 numerów na jednym koncie). Tym dodatkowym numerom również przysługuje za darmo jedna karta SIM/eSIM z tym samym numerem, na przykład do zegarka.
I teraz tak, wykupując najtańszą subskrypcję za 35 zł, dobieramy dla kogoś z rodziny dodatkowy numer (można nowy, można przenieść od innego operatora) za 15 zł. Razem zapłacimy więc 50 zł, czyli 25 zł za numer i 75 GB transferu do podziału - główny numer może przekazywać swój limit na numery dodatkowe.
Najciekawiej to wygląda jednak w najdroższym pakiecie za 80 zł, gdzie możemy korzystać z kilku numerów dla rodziny i z kilku kart SIM/eSIM z tym samym numerem, na różnych urządzeniach.
Dla przykładu dajmy rodzinę 2+1. Właściciel numeru głównego wykupuje subskrypcje za 80 zł, jedną kartę SIM/eSIM z tym samym numerem wkłada do swojego smartfona, drugą do routera WiFi. Dla członków rodziny z kolei dobiera dwa dodatkowe numery za 15 zł, razem za 30 zł, łącznie 110 zł miesięcznie. Numery dodatkowe nie mają limitu transferu danych, ale numer główny ma do rozdania 250 GB, bo sam korzysta z braku limitów danych i prędkości, więc te 100 GB może przekazać na numery dodatkowe.
W rezultacie, cała rodzina korzysta z pełnego no limit na rozmowy i wiadomości, dużych paczek transferu danych w smartfonie oraz z braku limitu danych i prędkości w internecie mobilnym na routerze WiFi w domu - za 110 zł miesięcznie.
To niewiele zważywszy, że taki internet mobilny bez limitów i tylko jeden abonament komórkowy u tego samego operatora w abonamencie, kosztuje 120 zł miesięcznie - do tego bez darmowych, dodatkowych kart SIM/eSIM z tym samym numerem.
Co z tym sąsiadem? Tu już pole do popisu oddaje społeczności internetowej, która z powodzeniem korzysta z usługi UNLMTD nie tylko w swoim domu - więcej o tym w tym wpisie. Wydaje się, że sam operator nie ma z tym problemu, patrząc po sposobie konfiguracji tej oferty. Przy zamawianiu dodatkowej karty SIM/eSIM, można zaznaczyć, że będzie ona wykorzystywana albo do rozmów, wiadomości i internetu, albo tylko do internetu, więc można bez obaw taką nieużywaną kartę SIM/eSIM (w najdroższym planie mamy takie trzy karty) przekazać sąsiadowi.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu