Recenzja

Oppo Reno4 Z 5G oferuje wszystko czego można oczekiwać od smartfona ze średniej półki. I nic więcej

Kamil Świtalski
Oppo Reno4 Z 5G oferuje wszystko czego można oczekiwać od smartfona ze średniej półki. I nic więcej
0

Średnia półka cenowa smartfonów ma się coraz lepiej. Jak już pewnie zauważyliście w ostatnich latach — to tam coraz częściej trafiają innowacyjne rozwiązania, to segment, w którym twórcy lubią eksperymentować. W Oppo Reno 4Z zbyt wielu szaleństw nie uświadczymy. Są ustępstwa i — jak na solidnego reprezentanta tej półki przystało — elementy które wypadają lepiej i takie, które wypadają gorzej.

Oppo Reno4 Z 5G - specyfikacja techniczna

Oppo Reno4 Z 5G
Ekran 6,57" LCD IPS
Rozdzielczość ekranu 2400 x 1080 (401 PPI)
CPU MediaTek Dimensity 800, 2 GHz
GPU Mali-G57 MC4
Pamięć RAM 8 GB
Pamięć wbudowana 128 GB
Karty pamięci Brak obsługi kart pamięci
Aparaty tylne 48 MP, f/1.7, 26mm
8 MP, f/2.2, 119*
2 MP, f/2.4 (macro)
2 MP, f/2.4 (głębia)
Aparaty przednie 16 MP, f/2.0, 26mm
2 MP, f/2.4
Czytnik linii papilarnych Tak, wbudowany w przycisk
Akumulator 4000 mAh
Szybkie ładowanie Tak, 18W
NFC Tak
Ładowanie USB typu C

Oppo Reno4 Z 5G zrobił bardzo dobre pierwsze wrażenie, podobnie jak najnowszy ColorOS

Moim głównym smartfonem od blisko dekady pozostaje iPhone. Powodów jest co najmniej kilka, ale jakkolwiek nie dowierzają najbardziej zatwardziali fani Apple — to na Androidzie dzieje się najwięcej. I z każdym rokiem ich smartfony mają do zaoferowania więcej, niż wcześniej. Średnia półka (niegdyś, w mojej opinii, właściwie nienadająca się do komfortowego użytku) niczym nie przypomina tej sprzed dekady. Oppo Reno4 Z jest tego doskonałym przykładem. Wykonane z przyjemnego w dotyku, matowego, tworzywa sztucznego plecki, plastikowe krawędzie i pokryty warstwą Corning Gorilla Glass 3 ekran robią bardzo dobre wrażenie już po wyjęciu z pudełka — a im dłużej korzystałem z tego modelu, tym bardziej doceniałem tył urządzenia który chyba trzeba upaćkać lukrem, by zostały na nim wyraźne ślady. Na tle wielu konkurencyjnych urządzeń które brudzą się od patrzenia, tutaj bardzo miła odmiana.

ColorOS regularnie ewoluuje. Nakładka jest estetyczna i bardzo przystępna. Od zawsze ceniłem go za to, jak sprawnie działa i że nie próbuje wynajdować koła na nowo. To po prostu solidnie przygotowane, intuicyjne, oprogramowanie — w którym trudno jest się zgubić. Łatwe do zapamiętania gesty, nowe elementy związane z dostosowywaniem ikon systemowych, automatyczne przełączanie między trybami jasnymi i ciemnymi — to tylko kilka z usprawnień, które niedawno przedstawili twórcy nakładki. Ale to naprawdę działa — i jest wyjątkowo wygodne w praktyce.

Ekran którego trudno nie polubić

Ortodoksyjni fani ekranów OLED będą narzekać, to jasne. Ale myślę, że Oppo Reno4 Z 5G z założenia nie będzie smartfonem który wybiorą. A pozostali? Pozostali powinni być więcej niż usatysfakcjonowani ekranem, który oferuje producent. Ekran IPS o przekątnej 6,57 cala oferuje rozdzielczość 2400 x 1080 pikseli (co daje PPI 401). Pod względem nasycenia kolorów trudno mi się do czegokolwiek przyczepić, podobnie zresztą sprawy mają się w kwestii jasności matrycy. A bardzo pozytywnie wypada kwestia wysokiego odświeżania — w Oppo Reno4 Z 5G znalazł się ekran oferujący odświeżanie 120 Hz. Choć w ustawieniach możemy samodzielnie przełączyć się na inne tryby (60 Hz, 90 Hz, albo zdać się na automatyczny dobór odświeżania tak, by urządzenie pracowało możliwie jak najbardziej wydajnie, a przy tym odpowiednio długo). W lewym górnym rogu znalazło się miejsce dla dwóch kamerek. Ramki jakie są — każdy widzi. Prawdopodobnie znajdą się tacy, dla których będą one za duże.

Aparaty w Oppo Reno4 Z 5G to kwintesencja średniej półki

Aparaty fotograficzne w Oppo Reno4 Z 5G to... po prostu średnia półka. Jak w wielu urządzeniach z tego segmentu cenowego — tutaj również możemy liczyć na w pełni satysfakcjonujące fotografie za dnia i... zdjęcia nocą. Te drugie ewidentnie nie należą do najlepszych jakie zobaczycie. Z pomocą przychodzi tryb nocny, ale nawet z nim efekty jakie są — wszyscy widzą. Najlepiej byłoby mu mimo wszystko ze statywem, bo przy długim naświetlaniu smartfon potrafi nie wybaczyć nawet najmniejszego poruszenia strony użytkowników. Ale umówmy się, że niewielu użytkowników fotografujących telefonem ma przy sobie statyw, a bez niego efekty są... jakie są.

Jestem jednak przekonany, że lwia część użytkowników decydujących się na wybór tego średniaka będzie usatysfakcjonowana. Wiadomo, że kompromisy muszą być. I są. Ale mimo wszystko fotografie zarówno głównym, jak i ultraszerokokątnym, obiektywem wypadają świetnie. Sam byłem też pozytywnie zaskoczony odwzorowaniem kolorów — nie były w żaden sposób przesadzone, wypadały naturalne.

Mocy mu nie brakuje, to wszystko działa. Będziecie państwo zadowoleni

MediaTek Dimensity 800 (2 GHz) wespół z układem graficznym Mali-G57 MC4 tworzą niezły zestaw pozwalający komfortowo cieszyć się urządzeniem przez wiele godzin — bez zamiany urządzenia w kompaktowy ogrzewacz dłoni. Szybkie przełączanie się między aplikacjami, brak przestojów czy jakichkolwiek przestojów przy uruchamianiu aplikacji. Wysokie odświeżanie ekranu sprawia, że wszystko wygląda jeszcze bardziej płynnie. Grą przy której spędziłem najwięcej czasu z Oppo Reno4 Z 5G było, oczywiście, Pokemon GO — ale podczas testów sprawdziłem też cały zestaw mniej lub bardziej wymagających tytułów (m.in. Genshin Impact, Mini Metro, Real Racing 3) i ze wszystkimi Oppo poradził sobie bez zająknięcia. A jak wypada w testach syntetycznych możecie podejrzeć poniżej.

Smartfon w praktyce - dzień bez ładowarki i wsparcie dla dwóch kart nano SIM

Przez tych kilkanaście dni z Oppo Reno4 Z 5G zdążyliśmy się naprawdę... polubić. Konstrukcja jest na tyle smukła, że nie miałem problemu by pewnie chwycić urządzenie jedną dłonią, co dla mnie jest zawsze kluczowe. Zaskoczony byłem tacką na karty SIM — nie znajdziemy tam miejsca na kartę microSD która pozwoliłaby rozszerzyć miejsce na dane, ale zamiast tego znalazła się przestrzeń dla dwóch kart nano SIM. Warto też zauważyć, że smartfon obsługuje sieć 5G  — dla wszystkich wypatrujących nowego standardu łączności i poszukujących smartfona na lata może okazać się to dodatkową zachętą. Na plus też zabezpieczenia biometryczne: czytnik linii papilarnych ukryty w przycisku na krawędzi obudowy działa szybko, podobnie jak odblokowywanie za pomocą rozpoznawania twarzy.

Bateria o pojemności 4000 mAh działa... w porządku. Średnio, dokładnie tak, jak oczekiwałem. Przy normalnym użytkowaniu smartfona bez problemu przetrwa dzień bez szukania ładowarki, ale nie liczcie na cokolwiek więcej. Zresztą i tutaj bądźcie ostrożni, bo sporo zależy od odświeżania ekranu. Czas między sztywnymi 60, a 120 Hz przy SoT potrafi różnić się o około godzinę. Dlatego sam postawiłem przede wszystkim na automatyczne dostosowanie odświeżania. Niestety — szybkie ładowanie, jak na to co oferuje konkurencja, nie jest specjalnie szybkie. Ładowanie do pełna akumulatora trwa około 80-90 minut.

Czy warto kupić Oppo Reno4 Z 5G?

Po kilku tygodniach spę∂zonych z Oppo Reno 4 Z 5G uważam, że jak najbardziej warto się tym modelem zainteresować. Jak wszyscy przedstawiciele średniej półki, tutaj również część rzeczy wypada lepiej, a część... no nieco gorzej. Aparaty za dnia radzą sobie dobrze, nocą... jest jak jest. Smartfon świetnie leży w dłoni i bardzo lubię jego matowe plecki, ale czuć, że to nie jest produkt z półki premium. Ekran z wysokim odświeżaniem wypada super, nie ma problemów z wydajnością, a czas pracy na jednym ładowaniu jest w pełni satysfakcjonujący. Brakuje mu jednak indukcyjnego ładowania, coś za coś. Sugerowana cena urządzenia to 1799 PLN — i myślę, że w tej kwocie jak najbardziej warto się tym sprzętem zainteresować. A już na pewno mieć na nim oko, kiedy pojawią się pierwsze promocje.

Plusy:

  • ekran 120 Hz;
  • cieszący oko wygląd;
  • intuicyjna nakładka ColorOS;
  • matowe plecki;
  • dual SIM z dwiema kartami nano;
  • wsparcie dla 5G;
  • złącze mini-jack;
  • działa szybko i bezproblemowo.

Minusy:

  • niezbyt szybkie "szybkie" ładowanie;
  • brak opcji rozszerzenia pamięci kartą SD;
  • nocne zdjęcia — niezależnie od trybu — nie wyglądają zbyt dobrze.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu